UWAGA MATERIAŁ DRASTYCZNY!
czytać i oglądać tylko z zamkniętymi oczami i wyłączonym monitorem ekranowym!
jako, że operacja plastyczna dr Zenona z Kition odsłoniła sporych rozmiarów guziec, któren zagrażał stabilności całego systemu, dokonano częściowej imputacji, ostrożnie, by sprawdzić, czy nie będzie przerzutek.
zenek1.jpg
ustalono zamaszystość cięcia na ok. (skrót od 'na oko') 4 mm i ciachnięto Ajschylosową piętę. oderwan nowostwór ważył zaskakująco niewiele (mniej niż wielbłąd pomiarowy) i wyglądał niepozornie, ale przecież pozory mylą, jak mawiał słynny antyczny filozof Sedes z Klozetu.
zenek2.jpg
but zyskał na linii a doktor w moich oczach. mimo, że laboratorium zasyfione jak obora Augiasza, co ją Heraklit sprzątał, to zabieg wykonan był profesjonalnie: obmierzył był doktor i obrysował kolorkiem a potem JEBUT! tasakiem, jednym cięciem niczym chiński samuraj w skórzanej katanie. kazał przymierzyć.
zenek3.jpg
i co? spytał z właściwą sobie elokwencją, podobną swemu czarnoskóremu współlokatorowi.
wiem, że nic nie wiem - spróbowałem wznieść się na wyżyny jego intelektu z pomocą windy mojej erudycji i poleciałem cytatem ze słynnego brazylijskiego piłkarza.
wiedziałem jednak, że był to strzał Panu Bogu w dziesiątkę. chybotliwość umysłowa, jakiej wcześniej doświadczałem znikła i teraz myśli moje mknęły jak tarpan po tartanie, jak konie po betonie, byłem jak filip po konopiach, jak toyota prius, pruły jak gacie się.
było lepiej niż było.
zenek4.jpg
urżniętych guźców nie wyćpnąłem do gymeli, o nie! wypycham nimi stanik, kiedy wieczorem ruszam na miasto w czerwonych brokatach. wsiadam do tramwaju zwanego pożądaniem i jakę w nieznane bez biletu, drżąc z ekscytacji.
czego i Wam życzę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.