Yacool amortyzacja wpływa na elastic recoil. Przejdźmy do bardzo jaskrawego przykładu bo na takich najlepiej widać. Pobiegnij na plaży a pobiegnij na tartanie. Im większa amortyzacja tym większa destabilizacja i tym więcej pary idzie w powietrze. Proste to jest. Tylko nie czuć tego aż tak w butach bo przy pojedyńczych krokach nie jesteśmy w stanie tego wyczuć. Ale gdy tych kroków się uzbiera kilka-kilkanaście tysięcy to amortyzacja ma znaczenie.Jestem w trakcie pisania artykułu o elastic recoil i zastanawiam się nad własnymi przemyśleniami do tej pory, na temat roli butów w aspekcie sprężystości ciała wykorzystywanej w biegu. Czy istnieją jakieś cechy buta, które mogą poprawić elastic recoil? Stabilizacja, kontrola trakcji, jakieś inne usztywnienia są wg mnie za słabe by pomagać tak dynamicznemu zjawisku. Dobrze więc żeby nie przeszkadzały, czyli pojawia się kwestia komfortu. Czy takie cechy jak amortyzacja, rodzaj materiału, z którego jest wykonana i jej kształt mogą poprawić elastic recoil? Ostatnie rekordy świata w maratonie bite są w piance boost i na sporym dropie. Z drugiej strony mówi się, że najlepsze warunki dla stopy daje zerowy drop i możliwie minimalna grubość amortyzacji. Tylko, że kto to mówi? Doktor Lieberman? Na współczesnego Bikilę łamiącego boso 2h w maratonie nie mamy co liczyć. Lieberman pozostaje w sferze teorii. Nie mamy w takim układzie żadnej możliwości weryfikacji, ani pianki adidasa, ani wielkości dropu. Powraca więc jak bumerang kwestia komfortu. To jedyna rzecz, której możemy być pewni, że nie będzie przeszkadzać w generowaniu elastic recoil. Pytanie jednak pozostaje - czy coś pomaga? Odpowiedź może okazać się bolesna. W poprawie elestic recoil pomaga sugestia, a mistrzami od sugestii są marketingowcy.
Kwestia dropu, nie wpływa na poprawną postawę ciała a więc ogólnie wszelkie inne pierdoły mnie nie obchodzą w bucie startowym jak amortyzacja i przyleganie ścisłe cholewki do stopy.