Skoro są tacy, co korzystają z komórek nawet w WC siedząc na sedesie 10 minut (np. w biurowej toalecie) , to co tu się dziwić, że na godzinę treningu w terenie nie potrafią się rozstać.mariod pisze:Spróbuj pobiegać bez dodatków,tylko ty i przyroda.
.
A czy nie zgodzisz się z nami iż kiedyś nie było tych śmiesznych sprzętów i amatorzy i zawodowcy robili wyniki w bieganiu.Można było? można.Czasami chyba sami komplikujemy sobie codzienne życie.To tak jak z inżynierem po studiach,w jedną ścianę wbije gwóźdź a w drugą już nie,bo powie że łepek od tegóż gwoździa mu przeszkadza i nie wbija się.stepow pisze:Oj tam
Wiadomo że chodzi o bieganie, które jest celem samym w sobie. Gadżety nie są tutaj najważniejsze. To że mogą się przydać np. w automatycznym tworzeniu dzienniczka treningowego, w którym zapisują się parametry treningu, dystans tempo, puls itp. można sensownie wykorzystać w "sterowaniu treningiem". Myślę, że właśnie analiza danych zebranych z długiego okresu czasu pokazuje czy metody treningowe które realizujemy, są skuteczne czy nie, może warto coś zmienić, uzyskujemy wiedzę czy się rozwijamy czy wyniszczamy itp. Nie mówię, że to jest niezbędnie do biegania, ale może się przydać, więc może warto z tego skorzystać?
Pozdrawiam,
rufuz pisze:He he he nie raz widzialem na maratonie taki oto widok:
na biodrach pasek a w pasku wmontowane starannie chyba z 10 gelow, nie moglem sie doliczyc (swoja droga, ciekawe kiedy ten ktos to skonsumuje), maly bidon, kabelek od mp3 i potezny garmin 305, czasem dosc sporych rozmiarow sprzet pewnej firmy z logo ugryzionego jablka. Nie wiem czy wszystko wymienilem...wyjdzie chyba ponad 1kg balastu
"Lowcy Androidow" forever
kolego polecam m.in. stronkę http://www.mapmyrun.com tam możesz przenieść zapis treningów z mapami, parametrami etc.. prawie z każdego telefonu z systemami od androida, iOS po Blackbary i wiele wiele innychangelo pisze:ja lubie takie "zabawki" , jakis gps w komorce albo typu garmin dla logowania trasy + pulsometr i mi wystarczy , nie biegam żeby tym szpanowac...bo pulsometr wyglada jak zwykly zegarek z bazaru a gpsa nie widac.
kiedys widziałem fajne strony po polsku w ktorych mozna bylo zczytac LOG z gpsa sledzic trasy treningi itp, znacie moze tego typu strony ?
