Bez przesady. Co najwyżej po kilku kilometrach łydki mogą Cie poprosić o odpoczynek.manfred pisze:Pierwsze tak drugie przemilczę gdyż nie jestem Etiopczykiem biegającym do sklepu 200km w jedną stronę po rozgrzanych kamieniach. Ja proszę o poważne podejście do tematu. Boso to po 200 metrach musiałbym do szpitala z zakrwawionymi nogami jechać.Kangoor5 pisze:Wylecz się i biegaj boso.
Może warto sprawdzić? Prawdopodobnie da Ci to wskazówkę co pierwsze pada i nad czym pracować. Możesz spróbować chociażby na bieżni, gładkim asfalcie a najlepiej na równej łące.
Pozdrawiam.