Jaka jest cena tej kurtki Mount-Wave i czy można ją gdzieś kupić w sprzedaży wysyłkowej (ew. gdzieś w sklepie w Warszawie). Parametry ma rzeczywiście niezłe (szczególnie oddychalność). Ostatnio próbowałem biegać w kurtce Campusa o parametrach 3000/3000 i nie była to wielka przyjemność - wróciłem cały mokry od potu.
Marku, mógłbyś opisać wrażenia? np. wczoraj w W-wie padał deszcz i temp. wynosiła wieczorem około 6 stopni. Moja kurteczka Newline Classic (WINDtech, water resistance, breathability, windproofness) przemiękła po raz kolejny i było mi za gorąco (pod spodem miałam dakronowy półgolf termiczny Newline). Co założyć na taką pogodę?
Jola
guru nie jestem. ja przy 6`C to raczej biegam w bezrękawniku, no ale doszedł deszcz więc kurtka była niebędna.
Ta moja jest bardzo cieńka (lekka) w zasadzie chroni przed wietrem i deszczem, śniegiem i nic więcej, tzn. jest zimno. Przeważnie pod spód zakładam coś technicznego (rhovyl - ale ostatnio zaczynam kręcić nosem), jak robi się zimno zakładam następne warstwy. W ten sposób biegałem w zeszłym roku w temp +5 do -20 i było ok.
Co do paroprzepuszczalności to niestety sądzę że do biegania nie ma czegoś co by wyrzuciło tę ilość pary. Po długich biegach (2h) i tak jestem mokry, jak zrobię 'młynka' rękami to z rękawa leci woda. No niestety taki sport i trzeba cwiczyć wytrzymałość. Co do deszczu to żadnych zastrzeżeń, szwy są klejone, zamek zasłaniany i zapinany na velkram (tu trochę jest spaprane bo cieńka kurtka i velkram czepia się podszewki)
Do zalet kurtki zaliczam także długość - zakrywa pośladki no i z przodu też.
Ja mam kurtkę Bingo Mount&Wave http://www.mount-wave.com.pl
za 193 zł. Chyba bardziej nadaje się do biegania niż Zefir. Jest w porządku, ale po Cumulusach spodziewam się lepszej oddychalności. W ogóle jestem fanem lekkich kurtek, bo można je włożyć do kieszeni i nadają się na każde warunki (np. po włożeniu pod spód czegoś grubego) , a o cięższych kurtkach tego powiedzieć nie można...