Buty a odciski - wewnetrzna strona srodstopia

Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

nie ma co oszczędzać na skarpetach. ostatnio tak młodzieżowo podszedłem to tematu i wziąłem jakieś stare frote i zrobił mi się po raz pierwszy w zyciu. jak ktos zapyta gdzie, to powiem, że na 18 km... ;-)

na szczęście odmoczyłem i maść na odciski.

skarpetki trzeba dopasować - ale spokojnie te po 18-20 zł też będą dobre (np. dla mnie wystarczą takie z lidla czy JJW Runner Deodorant Silver). Mam też jakieś z TNF i raczej szału nie ma, ale i tak spora różnica w stosunku do garniturowych czy zwykłych frotte...
PKO
Awatar użytkownika
pepek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02

Nieprzeczytany post

Juannita pisze:Skarpetki nie pomogły. Znowu odciski, w tym samym miejscu. Dokładnie ;/
OK, przez te wszystkie otarcia miałam trochę przerwy, a zachciało mi się od razu zrobić 13 km, może dlatego. Albo potrzebuję jeszcze cieńszych skarpetek. Podobno Nessi ma świetne, ale ręka mi usycha, jak mam tyle płacić za skarpetki.
Spróbuj może pójść w drugą stronę i pobiegaj w grubszych skarpetkach. U mnie to się sprawdziło. Ostatni półmaraton biegałem w dość grubych skarpetkach trekkingowych 4F. Żadnych odcisków, obtarć ani odparzeń stopy. Natomiast cienkie Kalenji z Decathlonu, zwłaszcza te najtańsze zupełnie mi nie pasowały.
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rok temu nie pomyślałaby, że skarpetki mogą mieć takie znaczenie. Ale cóż... Podwoiłam kilometraż, to i potrzeby się podwoiły ;)
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolejne 2 pęcherze. Ale tym razem obejrzałam, obstukałam i niemalże obwąchałam obuwie i znalazłam winowajcę. W moich Asicsach, o czym zapomniałam, jest wyjmowana wkładka. Po zewnętrznej stronie układa się idealnie, po wewnętrznej jest jakby ciut za długa, a dokładniej za szeroka. I to właśnie o to, co wystaje "ponad podeszwę" i przylega do wewnętrznej ścianki buta ocierają się moje cholernie wrażliwe stopy. Pomimo wielu prób nie udało mi się jej przesunąć, tak żeby nadmiar był z zewnętrznej części. I nie wiem, co robić. Dociąć ją na własną rękę? Trochę się boję, aby nie była potem kanciata i nie było to jeszcze gorsze wyjście. Reklamować? I na co się powołać? Na to, że mam zbyt wrażliwe stopy?
Awatar użytkownika
pepek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02

Nieprzeczytany post

Jeśli kupiłaś buty w Decathlonie, możesz śmiało reklamować. Na ogół pozytywnie rozpatrują tam wszelkie reklamacje, przynajmniej w tym w którym ja się zaopatruję. Jeżeli chodzi o innych sprzedawców to nie wiem. Możesz reklamować na tej podstawie, że but posiada wadę fabryczną, powodującą urazy stopy oraz, że różni się od drugiego. Oczywiście jeżeli wkładka jest wklejana. Jeżeli można ją wyjąć, spróbuj sama ją przyciąć. Jeżeli nawet coś zepsujesz, to gorzej chyba już nie będzie. Możesz też kupić inne wkładki i spróbować w nich pobiegać.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

ja bym przed bieganiem nalepił na stopę zwykły plaster - przylepiec w miejscu gdzie obciera, następnie na stopę założył skarpetę i buta :) Powinno pomóc. Pobiegasz tak kilka razy powinno się wszystko ułożyć, dotrzeć dopasować. Wkładka jest celowo od wewnątrz wyżej właśnie żeby zapobiec pęcherzom.
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Juannita pisze:... I nie wiem, co robić. Dociąć ją na własną rękę? Trochę się boję, aby nie była potem ...
To niestety wcale nie tak rzadka sytuacja w butach Asicsa - mam wrazenie, ze z modelu na model robia coraz gorsze buty, m.in. coraz nizszej jakosci wkladki...

Sprobuj wymienic same wkladki, u mnie pasowaly ze starszego modelu tej spolki - jednak polski oddzial Asics niemal na pewno Ci nie pomoze, bo jeszcze niedawno na www nawet nie podawali kontaktu do siebie - ale mozesz przelozyc z innych, "sprawdzonych" butow i niemal na pewno pomoze.

Opis m.in. moich problemow tego typu: http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=35729
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak...

Buty mam od 2 m-cy, więc nie wiem, czy jeszcze zdołają się ułożyć, wcześniej nie narzekałam, bo myślałam, że to jak z pantoflami - najpierw muszą obetrzeć.

To moje pierwsze asicsy, więc ze starych butów nie przełożę. A w starych nie mam wyjmowanej wkładki.

Spróbuję dokupić mimo wszystko inną wkładkę, może jakieś dobre, biegowe bogi się nade mną zlitują, w drugiej kolejności zaklejać, ale to raczej doraźne rozwiązanie. I wcale nie wiem, czy takie skuteczne, bo jak zakleiłam duży palec to na drugim palcu nabawiłam się odcisku od plastra :D Wiem, moje stopy to kuriozum na skalę światową.

A jak te środki zawiodą, to dopiero spróbuję przycinania, tylko najpierw muszę znaleźć kogoś, kto jest zdolny w rączkach, ja pewnie szybciej wydłubię sobie oczko, niż przytnę jak należy.
Awatar użytkownika
Juannita
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2014, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wyjęłam toto i żaden cymes, w dotyku nie czuć jakieś specjalnej amortyzacji.

Przejrzałam ofertę Decathlonu i zanim tam pójdę ( z butami, żeby tym razem nie było) zastanawiam się, czy inwestować w coś żelowego
http://www.decathlon.pl/wkadki-elowe-ir ... 60801.html

Czy wystarczy jakaś zwykła wkładka:
http://www.decathlon.pl/wkadki-single-s ... 13728.html

Bo za 120 zeta na pewno nie kupię, buty kosztowały 200 ;)
Awatar użytkownika
adam1adam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1754
Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
Życiówka na 10k: 33:10
Życiówka w maratonie: 2:32:24

Nieprzeczytany post

Meczysz jeszcze o tych butach!
Kup inne z plaska wkladka bo masz napewno troche platfusa zdaza sie.
Nie kupuj Nike raczej Asicsy , Mizuno.
Awatar użytkownika
Ginger
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 190
Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

adam1adam pisze:Meczysz jeszcze o tych butach!
Kup inne z plaska wkladka bo masz napewno troche platfusa zdaza sie.
Nie kupuj Nike raczej Asicsy , Mizuno.
Kolega chyba zaspany. Ja tam widzę, że ma Asicsy, ale co ja się znam.
Awatar użytkownika
pepek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 10 lip 2009, 16:02

Nieprzeczytany post

Juannita pisze: Przejrzałam ofertę Decathlonu i zanim tam pójdę ( z butami, żeby tym razem nie było) zastanawiam się, czy inwestować w coś żelowego
http://www.decathlon.pl/wkadki-elowe-ir ... 60801.html

Czy wystarczy jakaś zwykła wkładka:
http://www.decathlon.pl/wkadki-single-s ... 13728.html

Bo za 120 zeta na pewno nie kupię, buty kosztowały 200 ;)
Jeżeli już to kup zwykłe wkładki w sklepie z butami. Będą kosztowały pewnie z 10 zł więc trochę zaoszczędzisz. Są też tacy, którzy z nowych butów wyciągają wkładki i biegają bez nich. Można więc i tak. Zanim jednak zmienisz wkładki proponuję Ci żebyś może jednak spróbowała z grubszymi skarpetkami. Grubsze nie oznacza od razu cieplejsze. Przy dzisiejszych technologiach i materiałach na pewno nogi nie będą się pociły więcej niż w tych cienkich. U mnie to się sprawdziło.
Awatar użytkownika
turbojajko
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 19 wrz 2010, 11:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na zle dobrane buty nic juz nie pomoze, rzadne tam skarpetki, masci itd.
Nie ma co sie oszukiwac ani sie meczyc z odcikkami. But biegowy napewno sie nie rozbije ani sie nie ulorzy na stope. Jest od zrobiony z takich materialow aby wlasnie nie dzialy sie takie cuda ,ze but jest rozchlapany po 200km :hej: .
Proponuje kupic nowa pare i tym razem, chodzic po domu b.dlugo tak aby wykryc wszelkie "punkty zapalne" .
W razie czego mozna takie buty zwrocic jaki nieurzywane i wziac inna pare.

@adam1adam
Pisales wyzej ,zeby nie kupowac nike, tylko asics albo japonce :ble: .
Kolego :butow do biegania nie kupuje sie pod firme, bo to nie sa buty do lansu :ble:
Ja sa wygodne i dobrze sie biega to moga byc i buty z bazaru. :hahaha:
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Juannita pisze:Wyjęłam toto i żaden cymes, w dotyku nie czuć jakieś specjalnej amortyzacji.
...
Czy wystarczy jakaś zwykła wkładka
Moim zdaniem zwykla wkladka wystarczy - z tego co piszesz, i co trafilo sie w moim przypadku, jej zadaniem nie jest wykonywanie zadnych cudow, a po prostu ma nie obcierac / przeszkadzac.

Troche zaskakuje mnie - tak mocne sugerowane w tym watku - ze winne sa skarpety i ich zmiana pomoze.
Z mojego subiektywnego doswiadczenia wynika, ze zmiana na jakies "wydumane" skarpety, np. Nike Anti Blister niewiele daje. Jedyny efekt byl taki, ze w zwyklych, pecherze zaczynaly sie pokazywac po ok. 5km, a w "anty-pecherzowych" problem pojawial sie po 6-7km.

Cudow nie ma - jesli jest cos, co ociera i przeszkadza, to skarpety moga jedynie troche zminimalizowac patologie, a zmiana oryginalnych wkladek w moim przypadku pozwolila ten problem usunac...
Awatar użytkownika
Ginger
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 190
Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

turbojajko pisze:Na zle dobrane buty nic juz nie pomoze, rzadne tam skarpetki, masci itd.
Nie ma co sie oszukiwac ani sie meczyc z odcikkami. But biegowy napewno sie nie rozbije ani sie nie ulorzy na stope. Jest od zrobiony z takich materialow aby wlasnie nie dzialy sie takie cuda ,ze but jest rozchlapany po 200km :hej: .
Proponuje kupic nowa pare i tym razem, chodzic po domu b.dlugo tak aby wykryc wszelkie "punkty zapalne" .
W razie czego mozna takie buty zwrocic jaki nieurzywane i wziac inna pare.

@adam1adam
Pisales wyzej ,zeby nie kupowac nike, tylko asics albo japonce :ble: .
Kolego :butow do biegania nie kupuje sie pod firme, bo to nie sa buty do lansu :ble:
Ja sa wygodne i dobrze sie biega to moga byc i buty z bazaru. :hahaha:
Szczęśliwi ludzie, dla których receptą jest "kup nowe". Ja się nie dziwię, że ciągnie temat, jakbym miała zmieniać buty co 3 m-ce też bym nie była zadowolona

A swoją drogą - ciekawe jak długo trzeba by tak chodzić, aby wyszły wszystkie wady. Godzinę? Dwie? Nosić po biurze z tydzień? Przecież to są inne obciążenia, siła nacisku, lądowanie na pięcie lub śródstopiu....
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ