Zakup pulsometru dla squash'owca?

deepblue
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Szczerze mówiąc to nie widzę większego sensu używania pulsometru podczas gry w squasha. Zegarek pewnie będzie też dodatkowym problemem podczas gry blisko ściany czy bliższym kontakcie z przeciwnikiem.
PKO
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Platini76 pisze:W squasha gram od kilku lat, przez pewien okres czasu ćwiczyłem z trenerem. Znam ludzi którzy też trenowali bądź trenują, a także parę osób z szeroko rozumianej "polskiej czołówki" (złożonej w 100% z amatorów, bo zawodowców w tej dyscyplinie w Polsce jeszcze nie ma). Wiele razy widziałem ich treningi, także pod okiem speców z zagranicy - nikt nie stosował pulsometru.
Chętnie ale nie stać mnie na speców tym bardziej z zagranicy...
stąd pomysł żeby "speca" zastąpić urządzeniem
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2013, 18:02 przez Mwawe, łącznie zmieniany 1 raz.
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

deepblue pisze:Szczerze mówiąc to nie widzę większego sensu używania pulsometru podczas gry w squasha. Zegarek pewnie będzie też dodatkowym problemem podczas gry blisko ściany czy bliższym kontakcie z przeciwnikiem.
po raz kolejny.

PODCZAS TRENINGU NIE MECZU!!!!
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale ogólnie dziękuję za odpowiedzi. temat uważam za zamnkięty.

Pozdrawiam
Michał
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mwawe pisze:Chętnie ale nie stać mnie na speców tym bardziej z zagranicy...
Spec wyjdzie taniej niż zakup pulsometru. Zapisz się na np. jakiś camp. Przykład: http://www.squashmasters.pl/17185/greg2013/ To oczywiście wersja najdroższa, bo trenerem jest nr 2 PSA, ale są oferty znacznie tańsze.

Potrenujesz kilka godzin z gościem z wysokiej półki, a przy okazji zapytasz o to i owo, więc i o pulsometr.
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Platini76 pisze:
Mwawe pisze:Chętnie ale nie stać mnie na speców tym bardziej z zagranicy...
Spec wyjdzie taniej niż zakup pulsometru. Zapisz się na np. jakiś camp. Przykład: http://www.squashmasters.pl/17185/greg2013/ To oczywiście wersja najdroższa, bo trenerem jest nr 2 PSA, ale są oferty znacznie tańsze.

Potrenujesz kilka godzin z gościem z wysokiej półki, a przy okazji zapytasz o to i owo, więc i o pulsometr.

generalnie według was trening polega na odbijaniu piłki.... to zupełnie jak maratończycy przed biegiem trzasną sprint albo 2 i mogą biegać setki kilometrów...<LOL>
już wiadomo skąd tak żałosny poziom polskiego sportu....

Żegnam
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Mwawe pisze:
Platini76 pisze:
Mwawe pisze:Chętnie ale nie stać mnie na speców tym bardziej z zagranicy...
Spec wyjdzie taniej niż zakup pulsometru. Zapisz się na np. jakiś camp. Przykład: http://www.squashmasters.pl/17185/greg2013/ To oczywiście wersja najdroższa, bo trenerem jest nr 2 PSA, ale są oferty znacznie tańsze.

Potrenujesz kilka godzin z gościem z wysokiej półki, a przy okazji zapytasz o to i owo, więc i o pulsometr.

generalnie według was trening polega na odbijaniu piłki.... to zupełnie jak maratończycy przed biegiem trzasną sprint albo 2 i mogą biegać setki kilometrów...<LOL>
już wiadomo skąd tak żałosny poziom polskiego sportu....

Żegnam
Po co zakładałeś wątek, jeśli wszystko wiesz najlepiej? Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, więc kup sobie pulsometr dla dobra polskiego sportu i nie zawracaj więcej głowy.

EOT
Mwawe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 09 wrz 2013, 18:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post


Po co zakładałeś wątek, jeśli wszystko wiesz najlepiej? Na szczęście żyjemy w wolnym kraju, więc kup sobie pulsometr dla dobra polskiego sportu i nie zawracaj więcej głowy.

EOT
nie wiedziałem więc pytałem. ale widzę że wypowiadają się ludzie co nie mają pojęcia o tym sporcie. więc dalej nic nie wiem.

ale widzę że trudno Wam ogarnąć że pomiędzy meczami (waszymi biegami) też trzeba się przygotować i trenować nie tylko klepiąc piłkę na korcie. ale również ćwiczyć poza kortem (rozciąganie itp).
a tu pacjent wyjeżdża z tekstem o campie. a są one tylko po to żeby ćwiczyć technikę, taktykę i myślenie.

JEŚLI NIE BĘDZIESZ MIAŁ KONDYCJI I WYTRZYMAŁOŚCI nie masz po co wchodzić na kort. A jak mam zdobyć ową wytrzymałość i szybkość?? klepiąc piłką o ścianę?? Podczas treningu z trenerem na Campie, trenerem z czołówki polskiego rankingu? Oni ci powiedzą jak się zachować na korcie, jak zagrać piłkę, jak się ustawić do zagrania itp. a o kondycje masz zadbać sam... Poza kortem.
Poprzez pływanie, bieganie chociażby spinning bądź nawet zwykły fitness a tam przecież używa się tych urządzeń (pulsometrów), zgadza się?

Stąd było moje pytanie czy owy pulsometr pomoże mi w jakiś sposób w zdobyciu kondycji nie na samym korcie ale poza nim, żebym na nim miał siłę wytrzymać mecz (bez zegarka na nadgarstku!), lub porządny trening, a to w jaki sposób będę odbijał piłkę to już kwestia ćwiczeń techniki na korcie.
bo ja osobiście się na tym nie znam nie widzę różnicy pomiędzy interwałem tlenowym a beztlenowym.
myślałem że padną jakieś propozycje treningów, pomysły, jakieś wypowiedzi ludzi co używają takich urządzeń (wcześniej pacjent stwierdził że 90 ludków z pulsometrami to szpanerzy...)

A wy ciągle widzicie tylko ludzi na korcie odbijających piłki. Zróbcie sobie wycieczkę do jakiegoś klubu i poobserwujcie tych lepszych zawodników jak oni grają i zastanówcie się czy to kondycję wyrobili sobie tylko na korcie?? Wątpię.
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Sam zacząłeś od squasha, a teraz naskakujesz na ludzi, którzy w odpowiedziach o squashu wspominają. :hej:
To, czy pulsometr jest Ci potrzebny, czy nie, nie zależy od tego, czy uprawiasz squasha, bieganie czy inną dyscyplinę. Jeśli zamierzasz lepiej "poznać" swój organizm, przypisać pewne reakcje do zakresu tętna - to na pewno nie zaszkodzi.
Z drugiej strony - potrzebujesz, jak sam piszesz, wytrzymałości - jak będziesz sumiennie trenował (biegi, rower, pływanie, ergometr), to będzie wytrzymałość, czy sobie kupisz pulso czy też nie. ;)

Zmień podejście do ludzi (czy, po Twojemu, "pacjentów"), którzy chcą Ci pomóc i podpowiedzieć... Inaczej na pytanie:
czy owy pulsometr pomoże mi w jakiś sposób w zdobyciu kondycji nie na samym korcie ale poza nim, żebym na nim miał siłę wytrzymać mecz
dostaniesz np. odpowiedź:

Tak, kuźwa, da Ci plus 10 do staminy, endurance level up, a jak będzie czerwony, to 20% do szybkości.
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ile masz lat?
Awatar użytkownika
siena_driver
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
Życiówka na 10k: 49:18
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Mnie pytasz, czy kolegę skłaszowca? ;)
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Domyśl się :P
Kolegę :D
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ