Pytanie do Joycat

Mifor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 593
Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12

Nieprzeczytany post

Stara prawda - jak nie posmarujesz to nie pojedziesz.

Można też się dyskretnie tfu! :hej: opluć, albo polizać.
W przypadku braku partnera gotowego do polizania miejsc styku elektrod ;) , liżemy nadajnik - ślina bardzo dobrze przewodzi prąd elektryczny.

Smacznego,

Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
PKO
Awatar użytkownika
stasiar
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 01 paź 2001, 23:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów (Śląsk)

Nieprzeczytany post

Hmm u mnie zwilżenie też opiera sie na ...kontakcie jezyka z elektrodami!! Gwarantuję, że baterię sa na tyle słabe ze ..plynący prad nie podniesie naszych włosów dęba tudzież spowoduje ich lekkiego zwęglenia:)
Czyli ..kto liże ..ten biega (parafraza kto samaruje ten jedzie!).
Na prawde to ..WYSTARCZY! po 10-15 minutach treningu zaczynamy sie troszku pocić i ...to wspaniale  rozwiązue problem nawilżenia Polara!
Pozdrawiam wszytkich ..oblizujących się! :)
Stasiar (Jans)
Jan Stasiczek
redaktor www.maratonypolskie.pl
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Ja natomiast, zanim wyjdê z domu, wk³adam nadajnik pod ciep³± wodê z kranu, potem zak³adam nadajnik i wychodzê na trening. I jest OK, odczyty prawid³owe. Problem powstaje wówczas, gdy od momentu za³o¿enia nadajnika do chwili, kiedy rozpoczynam bieg, mija trochê czasu (gdy muszê dojechaæ gdzie¶ na trening, albo na zawody). Nadajnik wysycha, pocenie siê nie pomaga i zaczynaj± siê dziaæ dziwne rzeczy w stylu têtno 40 sk/min. Ostatnio, przed "wyjazdowym" treningiem w Kampinosie, a potem przed zawodami w Kabatach, stoj±c ju¿ na dworze, przy temperaturze bliskiej zera, polewa³am wyschniêty nadajnik wod± mineraln± z butelki, polewaj±c jednocze¶nie swój brzuch :trup: (mog³am oczywi¶cie zdj±æ z siebie nadajnik i polewaæ go nad ziemi±, ale wymaga³oby to wypl±tywania siê z górnej bielizny i ró¿nych ekshibicjonistycznych manewrów). Pytam: za jakie grzechy. Jestem zahartowana, ale nie a¿ tak.

Wiêc co z tym ¿elem? :)
User
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 23 lip 2001, 14:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja aby zapewnić dobre przewodzenie między elektrodami zwilżam je dobrze osoloną wodą. Jednak nie zawsze nadajnik działa od razu po rozpoczęciu treningu, ale przecież najpierw jest rozgrzewka podczas której pomiar tętna nie jest istotny. Po prawidłowo zrobionej rozgrzewce skóra powinna być lekko wilgotna, a to już powinno wystarczyć do działania nadajnika.
Większy problem miałem w zimie przy niskiej temperaturze, gdy biegałem długo i wolno. Wtedy zdarzało się, że nadajnik przestawał działać w połowie treningu. Zastanawiałem się wówczas nad owinięciem elektrod zwilżoną gazą lub bandażem. Nigdy tego nie przetestowałem. Problemem może być przesuwanie się gazy i mały komfort biegania z czymś mokrym pod koszulką. Jak ktoś spróbuje to niech napisze czy działa.

User
Awatar użytkownika
stasiar
Wyga
Wyga
Posty: 102
Rejestracja: 01 paź 2001, 23:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chorzów (Śląsk)

Nieprzeczytany post

Witam ponownie!
Chciałem Wam przybliżyć tematykę żeli które są do nabycia w aptece zaś byłyby pomone w celach rozwiązania problemu z nawilżeniem Polara.
Taki żel by spełniał swe zadanie nie może być w żadnym przypadku leczniczy bo ..nas nic nie boli, czyli odpadają wszelkie żele p/bólowe  i p/zapalne (Profenid, Olfen, Naklofe, Volteren, Ben-Gay, Fastum itd -duża gama jest takich żeli do zakupienia) oraz nie może tym bardziej być o chrakterze żelu rozgrzewającego (Neo-capsiderm, Capsiplex, Lumblin , Histadermin, Ben-Gay, Analgol, i inne na bazie wyciągu z pieprzowca, mentolu tudzież kamfory) bo ..by nas ciut piekło i ..mógłby powstać miejscowy odczyn zapalny wraz z miejscowym przekrwieniem skóry.

     W takiej sytacji polecam żele obojetne używane do ...zabiegów USG. Nie posiadają one żadnych składników drażniących ani leczniczych zać mają tylko za zadanie ułatwić kontkat z powłoką skórną pacjenta. Są takie żele dostępne w aptece choć ..apteka takie żele (przynajmniej ta w której pracuję) sprowadza je na indywidualne życznie pacjenta czyli... czasem trzeba sie z tym liczyć że moze Wam pani za okienkiem powiedzieć ze ..np. teraz nie ma ale .. popołudniu bądź jutro będzie.
    Żele te nazywają sie po prostu "Żel do USG" i produkują ją najmniej 2 firmy:
1) Torfarm (340 ml) koszt 3,5 zł
2) EMO (500ml) za okło 2,5 zł
..więc nie są drogie a na długo mogą Wam wystarczyć.
Pozdrawiam wszystkich!
Stasiar (Jans)
Jan Stasiczek
redaktor www.maratonypolskie.pl
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Stasiar, dziêkujemy :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ