co fajnego kupiliście w lumpeksie do biegania?

blink
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 788
Rejestracja: 14 wrz 2010, 10:31
Życiówka na 10k: 53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskid

Nieprzeczytany post

Twoje przymioty (191/100) nie zmienią faktu, że się, jednak, nie zdradza. I ja tu nic nie poradzę.

PS. Przypadkiem, dziś byłem „na Żydzie” (Krk) jednak działu sportowego nie znalazłem...
Każdy pije według własnego pragnienia...

Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
P90Xpl
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 25 mar 2011, 09:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegowych rzeczy nigdy nie szukałem ale udało mi się kupić między innymi w idealnym stanie koszulki lacosty, mexxa, reeboka, bluzę north face, wszystko w cenach po 5zł za koszulki, i 12 zł za bluzę, także czasem warto wpadać, bo można coś ciekawego wyhaczyć:)
tazoo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 156
Rejestracja: 29 wrz 2009, 14:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:26:54
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Nie ma się czego wstydzić, kupowanie " z drugiej ręki" jest b. ekologiczne. Czasem odwiedzam takie sklepiki i nierzadko coś upoluję. Np. świetne długie, krótkie lub 3/4 leginsy movements moment(?), crane, nike, kurtki biegowe adidas i pearl izumi, koszulki asics, umbro, scott, briko, czapeczka nike, kilka buffów, polar biegowy, i to wszystko rzeczy w stanie powiedziałbym idealnym, często jeszcze z metką sklepową za naprawdę śmieszne pieniądze. Za którąkolwiek z rzeczy do biegania nie zapłaciłem nigdy więcej niż 15zł.
[url=http://runmania.com/rlog/?u=tazoo][img]http://runmania.com/f/8a08b00c9ee276eecbac13751b1319b8.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Od 2 tygodni łażę po lumpeksach w Poznaniu i w ogólę nie widzę ciuchów do biegania. Ten zapach mnie bardzo nurtuje, ale staram się przełamać. Nigdy nie łaziłem po tego typu sklepach, zawsze wolałem Outlety. Polować jeszcze będę.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

A'propos tematu - nie wiedziałem, że są specjalne lumpeksy do biegania! Gdzie się je zakłada? Na nogi? A może mocuje do pasa? :P
Mery
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 09 lut 2009, 08:41

Nieprzeczytany post

Dla nie będących w temacie lumpeksowym:
Od 3 lat regularnie uczęszczam do różnych lumpeksów, wygrzebałam setki rzeczy dla siebie i rodziny, bardzo fajnych, również do biegania, w tym prawie nowe asicsy 2 pary.
Są zasady korzystania z lumpeksów, których się trzymam i to mi gwarantuje sukces.
1. Do lumpeksu najlepiej iść w dniu dostawy, w czasie jak otwierają sklep - z reguły jest to między 7 rano a 10 rano (o dostawę trzeba spytać sprzedawczynię - z reguły dostawy są co tydzień lub dwa w określone dni). Wtedy rzeczy nie będą ,,przebrane''. Nieraz rzeczy bywają ,,dorzucane'' w ciągu kilku godzin lub dni po dostawie, trzeba zapytać o ten fakt sprzedawczynię, wtedy również warto się udać do kilociucha.
Dobra wiadomość - rzeczy męskie oraz te w większym rozmiarze są o wiele mniej rozchwytywane. Te wiszą dłużej na wieszakach nie niepokojone przez nikogo - ciucholandy z reguły odwiedzają kobiety, więc idą najszybciej damskie rzeczy.
2. Po pierwszych zakupach człowiek może się zorientować, czy w danym lumpeksie można kupić coś fajnego czy nie. Wtedy dane miejsce odwiedzamy regularnie, w czasie dostawy oczywiście.
3. Gdy rzeczy są wrzucone do dużego kosza lub skrzyni: nigdy nie należy się zniechęcać że np. nie mam już siły zaglądać na samo dno, należy ,,przerzucić'' do ostatniej rzeczy na samym dole, bowiem właśnie tam może znaleźć się rzecz na którą polujemy, lub nie, lecz jest równie rewelacyjna.
4. W omawianych sklepach rzeczy wystawiane lub wykładane są ,,asortymentem'' tj.odzież sportowa oddzielnie, bielizna oddzielnie, buty oddzielnie. Trzeba zorientować się gdzie co jest, wtedy nie trzeba będzie denerwować się, szukając 2 godziny bluzy sportowej w kurtkach, podczas gdy ta wisi w kącie ze sportowymi rzeczami.
5. Szukanie rzeczy u mnie zajmuje conajmniej 1,5 do 2,5 godzin oczywiście w czasie dostawy, trzeba więc przygotować się czasowo na dłuższy pobyt w sklepie. U mężczyzn to napewno będzie o wiele krócej, jak sądzę.
6. Trzeba dobrze obejrzeć rzecz którą chce się nabyć: trzeba sprawdzić zamek - te bywają popsute, czy rzecz nie jest przepocona -świadczy o tym fakt że materiał pod pachą jest w jaśniejszym kolorze lub skulkowany, czy nie ma plam których nie widać na pierwszy rzut oka, a które dopiero ,,pod słońce'' są widoczne - trzeba w tym celu podejść do okna i rzeczy dokładnie się przyjrzeć - takich nie kupuje się oczywiście.
7. Każdy kilociuch ma swoje ,,zasady'' - należy się w nich zorientować, np. są miejsca, gdzie nie wymienia się po każdej dostawie całego towaru, tylko nowe rzeczy dowiesza się w stałych, określonych miejscach, o tym należy wiedzieć aby zakupy były skuteczne.
Na początku jest się trochę zagubionym , co gdzie jest i jak to wszystko ogarnąć - chcę jednak zapewnić , że gdy dane miejsce odwiedzamy po raz kolejny, wychodzimy z niego z torbą pełną markowych, świetnych rzeczy, w pełni usatysfakconowani.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Mery pisze:Dla nie będących w temacie lumpeksowym:
Od 3 lat regularnie uczęszczam do różnych lumpeksów, wygrzebałam setki rzeczy dla siebie i rodziny, bardzo fajnych, również do biegania, w tym prawie nowe asicsy 2 pary.
Są zasady korzystania z lumpeksów, których się trzymam i to mi gwarantuje sukces.
1. Do lumpeksu najlepiej iść w dniu dostawy, w czasie jak otwierają sklep - z reguły jest to między 7 rano a 10 rano (o dostawę trzeba spytać sprzedawczynię - z reguły dostawy są co tydzień lub dwa w określone dni). Wtedy rzeczy nie będą ,,przebrane''. Nieraz rzeczy bywają ,,dorzucane'' w ciągu kilku godzin lub dni po dostawie, trzeba zapytać o ten fakt sprzedawczynię, wtedy również warto się udać do kilociucha.
Dobra wiadomość - rzeczy męskie oraz te w większym rozmiarze są o wiele mniej rozchwytywane. Te wiszą dłużej na wieszakach nie niepokojone przez nikogo - ciucholandy z reguły odwiedzają kobiety, więc idą najszybciej damskie rzeczy.
2. Po pierwszych zakupach człowiek może się zorientować, czy w danym lumpeksie można kupić coś fajnego czy nie. Wtedy dane miejsce odwiedzamy regularnie, w czasie dostawy oczywiście.
3. Gdy rzeczy są wrzucone do dużego kosza lub skrzyni: nigdy nie należy się zniechęcać że np. nie mam już siły zaglądać na samo dno, należy ,,przerzucić'' do ostatniej rzeczy na samym dole, bowiem właśnie tam może znaleźć się rzecz na którą polujemy, lub nie, lecz jest równie rewelacyjna.
4. W omawianych sklepach rzeczy wystawiane lub wykładane są ,,asortymentem'' tj.odzież sportowa oddzielnie, bielizna oddzielnie, buty oddzielnie. Trzeba zorientować się gdzie co jest, wtedy nie trzeba będzie denerwować się, szukając 2 godziny bluzy sportowej w kurtkach, podczas gdy ta wisi w kącie ze sportowymi rzeczami.
5. Szukanie rzeczy u mnie zajmuje conajmniej 1,5 do 2,5 godzin oczywiście w czasie dostawy, trzeba więc przygotować się czasowo na dłuższy pobyt w sklepie. U mężczyzn to napewno będzie o wiele krócej, jak sądzę.
6. Trzeba dobrze obejrzeć rzecz którą chce się nabyć: trzeba sprawdzić zamek - te bywają popsute, czy rzecz nie jest przepocona -świadczy o tym fakt że materiał pod pachą jest w jaśniejszym kolorze lub skulkowany, czy nie ma plam których nie widać na pierwszy rzut oka, a które dopiero ,,pod słońce'' są widoczne - trzeba w tym celu podejść do okna i rzeczy dokładnie się przyjrzeć - takich nie kupuje się oczywiście.
7. Każdy kilociuch ma swoje ,,zasady'' - należy się w nich zorientować, np. są miejsca, gdzie nie wymienia się po każdej dostawie całego towaru, tylko nowe rzeczy dowiesza się w stałych, określonych miejscach, o tym należy wiedzieć aby zakupy były skuteczne.
Na początku jest się trochę zagubionym , co gdzie jest i jak to wszystko ogarnąć - chcę jednak zapewnić , że gdy dane miejsce odwiedzamy po raz kolejny, wychodzimy z niego z torbą pełną markowych, świetnych rzeczy, w pełni usatysfakconowani.
Fachura :bleble:
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z takim zawodnikiem jak Mery w lumpeksie nie ma szans. Zanim się człowiek połapie, ta już będzie trzymać trzy krotnie użyte asicsy w łapkach i nowiutkie getry za 3.50 złocisza :hahaha:
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

a ja chadzam w nadziei wyszukania czegoś ekstra i nigdy mi się nie udaje znaleźć nic :ech: ale może moja mieścina to mała mieścina i do takiej mieściny przyjeżdża tylko ten gorszy towar...
hejsyn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 18
Rejestracja: 14 mar 2011, 22:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po przeczytaniu tego tematu odwiedziłem kilka lumpeksów w okolicy i za całe 9 zł nabyłem rewelacyjną koszulkę i bluzkę z długim rękawem, obie wyglądają jak nowe, 100% poliester a na jednej nawet napisane jest, że ma coolmaxa ;) dzięki za pomysł :)
chojny6
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 28
Rejestracja: 05 sty 2011, 17:09

Nieprzeczytany post

Getry długie nike pro - 25 zł :)
Awatar użytkownika
buddha
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 28 kwie 2011, 16:21
Życiówka na 10k: 38:58
Życiówka w maratonie: 3 h 12 min
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Koszulka adidas z clima cool'em. Złotych polskich całe 5.
rbk17

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że wyłapałem 1 strój do biegania, długie spodnie i bluza, jestem z nich bardzo zadowolony. Poza tym trochę odzieży rowerowej, bo nie tylko bieganiem żyję. Również jednak czasem wyhaczy się coś dobrego. Kupiłem 2 bluzy, które wyglądają jak nowe, chyba z Anglii przywiezione. W tych bardziej ekskluzywnych sklepach kosztują z 250-300 zł a ja je dostałem po 5 zł. Również znalazło się 2 pary dżinsów trochę szerszych, na wypadek gdybym przez zimę trochę przytył. Także odzież nie przysparza mi problemów finansowych, co nie znaczy, że czasem nie kupię czegoś droższego.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ