BIOM - nowy gracz na rynku Natural Running

thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zadziwiające jest to, jak powoli trend się obraca, coraz więcej zaczyna być obuwia nie amortyzującego, a stabilizującego i pozwalającego na naturalne przetaczanie stopy co ma imitować bieganie boso. ostatnio mnożą się na forach wątki o bieganiu boso lub w obuwiu bez amortyzacji. Czy to zasługa ciągłego badania i szukania najlepszych rozwiązań popartych badaniami czy kolejna nowinka która odejdzie w zapomnienie?

Nowinka, która odejdzie w zapomnienie. To jest taki czas kiedy koncerny zastanawiają się co dalej. Taki przerywnik. Przy tym zostaną nieliczni w tym ja. O! :lalala:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ciekawy ten plan jest do przyzwyczajenia nóg do biegu w takim obuwiu, ale mam kilka pytań. czy można w tym czasie biegać w innym obuwiu np amortyzującym w którym biegało się do tej pory? jak jest np 1 tydzień 2-3 razy w tyg po 20 min to czy mogę do tego np dołożyć jeszcze 3 dni po zakładając 60 min w normalnym obuwiu w którym biegałem do tej pory ?
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:A po niej dopiero nastanie epoka biegania skutecznego.
i moich leginsow o których pisałem za 3000$ z czujnikiem luzu ;)
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Osoby robiace treningi w kolcach w ogole nie musza sie przestawiac .

Robi sie wiele szumu na temat obuwia minimalistycznego a wyjscie na wybieganie w samych kolcach jest juz tym elementem.

Osobiscie tak robilem ( kolce bez tzw."pieteki") kiedy wazylem niewiele ponad 50kg.
Tak wiec kupujac zwykle kolce do treningu, mamy namiastke Five Fingers dla ubogich , z ograniczeniem do biegania po miekkim.

Ecco produkuje takze trail running shoes .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12617
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Problem przed jakim stanęły koncerny to fakt, że nie da się dłużej udawać, że koncepcja naturalnego biegania jest zbieżna z filozofią przyświecającą dotychczasowemu projektowaniu butów. Skoro nie można czegoś zbagatelizować czy zahukać, to należy to coś wchłonąć. Jednak w tym przypadku to jak wchłonięcie raka. Najgorzej na tym wychodzi nie klient, a biedny sprzedawca, bo z jednej strony ma ofertę butów "ortopedycznych" dla których musi wyryć na blachę opisy zalet wszystkich systemów i konieczności ich stosowania, a z drugiej ma ofertę butów a' la bambosze, dla których musi wyryć na blachę opisy wad tych samych systemów i ich zbędności. Smaczku dodaje fakt, podobnej półki cenowej dla obu propozycji.
Naturalnie więc pojawia się pytanie: za co ja płacę? W pierwszym przypadku za uzbrojenie, w drugim za jego brak.
Ale olać sprzedawcę i jego rozterki, bo najwyżej spotka go lincz. Ratujmy za to nasze biedne koncerny. Jak mają wybrnąć (czyt. zarobić) z tej karkołomnej hecy. Najk poszedł w kolorystykę i indywidualny dizajn w jego doborze. Bjom żeby go przebić, musi cofnąć się bliżej początku linii produkcyjnej. Indywidualny projekt od podstaw? Czemu nie. Mostek w podeszwie: YES/NO. Zapiętek: Y/N. Amory przód: Y/N. Amory tył: Y/N itd. itp. okej lub delejt. Pełen luz i świat testerów od butów przestanie być elitarnym. A gdzie przesunie się ciężar ekonomicznej opłacalności? W przemyśle samochodowych prawdziwa kasa płynie z obsługi klienta w ASO. Może więc Kolonia?
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

wojtek pisze:Tak wiec kupujac zwykle kolce do treningu, mamy namiastke Five Fingers dla ubogich , z ograniczeniem do biegania po miekkim.
Kolce mają jedną wadę: przeważnie strefa palców i śródstopia zrobiona jest ze sztywnej plastikowej płytki, np.:
Obrazek
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ta wada jest w sumie zaleta, bo po przystosowaniu miesni do takiego wysilku , wzrasta sila i sprezystosc .
Jednak nie kazdemu jest dane bieganie w kolcach i nie kazdy powinien w nich biegac.

Kiedys z braku butow ludzie biegali w trampkokorkach z gumy i mieli sie dobrze .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12617
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtek, a chińskie trampki z lat '80 pamiętasz? Z takim gumowatym kółkiem na kostce i dwoma wywietrznikami pod łukiem stopy. Przy dobrym zrywie to albo schodziła skóra z nogi albo odrywała się podeszwa od cholewy. hahaha
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pamietam trampki odkad tylko pamietam , czyli od lat 60-tych.

Kiedy zaczynalem biegac , niczego innego klub nie dawal.

Bralem numer za duze , wkladalem dodatkowa wyscilke "z kauczuku" i mialem lepszy shock absorber od Nike Air!
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12617
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no teraz to już przegiąłeś z tymi latami 60-tymi, tato. hahaha
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

yacool pisze:Wojtek, a chińskie trampki z lat '80 pamiętasz? Z takim gumowatym kółkiem na kostce i dwoma wywietrznikami pod łukiem stopy. Przy dobrym zrywie to albo schodziła skóra z nogi albo odrywała się podeszwa od cholewy. hahaha
mówisz o wersji dla pronatorów ? ;)
ja tam wolałem tenisówki - taka niska wersja trampek - ale wersja z grubszą podeszwą i w rozmiarze jaki akurat udało sie kupić :)
i o dziwo - wyniki wtedy były jakby lepsze
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Yacool , trampki byly juz w latach 60-tych jak nie dawniej .
Produkowal Stomil w Grudziadzu.
Pamietam "sraczkowaty: kolor jaki dostalem od rodzicow , bo na granatowe juz sie nie zalapalem.

Do podstawowki chodzilem w latach 60-tych i dokladnie pamietam czym kopalismy pike calymi dniami.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wlasnie sobie przypomnialem zdjecia z galerii Wuderteamu ( lata 50-te) . Tam ludzie maja trampki ja stopach , jak w morde strzelil.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Zaczynałem treningi w klubie jesienią 1982 roku w wieku 14lat. Czas stanu wojennego. Cudowne zaopatrzenie w sklepach.
Pierwsze trzy miechy przetrenowałem w tzw. cichobiegach czyli zamszkach, w których także chodziłem na codzień.
Potem tata zdobył lekko używane tenisówki z darów francuskich.
W tym czasie byłem już mistrzem makroregionu i w dalszym ciągu nie posiadałem dresu.
Na wiosennym obozie kadry makroregionu biegałem w rajtuzach i naciągniętych na to krótkich spodenkach. Góra to t-shirt plus sweter. Na nogach tenisówki.
Wreszcie na początku maja '83 dostałem buty z klubu.
Poszedłem je rozchodzić i po przejściu ok. 5-6km miałem tak zdartą skórę z achillesów, że przez cały miesiąc nie mogłem chodzić w niczym innym jak klapki.

Kowbojskie czasy.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12617
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wojtek, to ty emigrowałeś do stanów jeszcze tytanikiem czy już iłem?
Nie wiem, nie znam, nie orientuję się, bo za młody jestem.
ODPOWIEDZ