bieganie z palcow/srodstopia - buty
- bartie
- Ekspert/Buty
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 sty 2008, 14:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
nie o butach, a raczej czy mozliwe jest skutecznie zmienic styl biegania na srodstopie. Bo to mnie ciekawi.
Jesli chodzi o buty to zdecydowalbym sie na modele treningowo-startowe... np. Ds trainner, adiZero Boston/Adios.
Dedykowanych butow treningowych nie ma jeszcze na rynku.... byly proby ale malo udane.
Byc moze ktos kto biega na srodstopiu bedzie mogl tobie cos wiecej doradzic.
Jesli chodzi o buty to zdecydowalbym sie na modele treningowo-startowe... np. Ds trainner, adiZero Boston/Adios.
Dedykowanych butow treningowych nie ma jeszcze na rynku.... byly proby ale malo udane.
Byc moze ktos kto biega na srodstopiu bedzie mogl tobie cos wiecej doradzic.
PROJEKTANT OBUWIA
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Ja się przestawiłem z pięty na śródstopie. Biegałem wtedy od 3 lat.
Początki były bardzo odczuwalne dla mięśni łydki, więc przestawiałem się powoli. Zaczynałem od przebieżek, na których trzeba zwracać uwagę na technikę i starać się wszystko poprawiać. Później doszły szybsze treningi raz w tygodniu i tak stopniowo zwiększałem ilość treningów na śródstopiu. Teraz wszystkie treningi biegam na śródstopiu i jest super. Takie bieganie daje dużo większe czucie biegu niż z lądowaniem na pięcie.
Oprócz samego lądowania trzeba też zmienić nieco postawę i wszystko razem sprawi, że człowiek od razu będzie wyglądał jak profesjonalny biegacz o nienagannej technice...
Wydaje mi się, że ważne jest też żeby nie przedobrzyć i nie zacząć od razu od biegania na palcach. Trzeba zauważyć, że nie lądowanie na pięcie to nie od razu palce. Można nawet lądować całą stopą i jest to jakiś krok w kierunku śródstopia.
A butów nie zmieniałem. Asicsy 2120 sprawdzają się doskonale. A do startów Adidasy adizero CS.
Początki były bardzo odczuwalne dla mięśni łydki, więc przestawiałem się powoli. Zaczynałem od przebieżek, na których trzeba zwracać uwagę na technikę i starać się wszystko poprawiać. Później doszły szybsze treningi raz w tygodniu i tak stopniowo zwiększałem ilość treningów na śródstopiu. Teraz wszystkie treningi biegam na śródstopiu i jest super. Takie bieganie daje dużo większe czucie biegu niż z lądowaniem na pięcie.
Oprócz samego lądowania trzeba też zmienić nieco postawę i wszystko razem sprawi, że człowiek od razu będzie wyglądał jak profesjonalny biegacz o nienagannej technice...

Wydaje mi się, że ważne jest też żeby nie przedobrzyć i nie zacząć od razu od biegania na palcach. Trzeba zauważyć, że nie lądowanie na pięcie to nie od razu palce. Można nawet lądować całą stopą i jest to jakiś krok w kierunku śródstopia.
A butów nie zmieniałem. Asicsy 2120 sprawdzają się doskonale. A do startów Adidasy adizero CS.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- Nagor
- Ekspert/Trener
- Posty: 3438
- Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Słupsk
Myślę, że co do predyspozycji, to każdy ma właśnie do biegania ze śródstopia - to jest przecież naturalny sposób biegu boso. Bieganie z pięty to konsekwencja siedzącego trybu życia, nadwagi, słabych mięśni, przyczłapania, monotonnego treningu. Porównując treningi młodzieży w klubach i amatorów, widać wyraźnie różnicę - i to nie tylko tę jakościową, czyli prędkość. Chodzi o to, że taki trening z profesjonalnym trenerem jest urozmaicony - biega się dużo różnych szybkich odcinków, chodzi na płotkach, robi skoczność, ćwiczenia na odpowiednią postawę...
Jestem pewien, że każdy może biegać ze śródstopia, tylko musi spaść z wagą, wzmocnić się i urozmaicić trening. No i biegać w bardziej neutralnych butach, bez sztywnej, grubej podeszwy.
Jestem pewien, że każdy może biegać ze śródstopia, tylko musi spaść z wagą, wzmocnić się i urozmaicić trening. No i biegać w bardziej neutralnych butach, bez sztywnej, grubej podeszwy.
Zatem wyodrebnily sie dwie wyrazne grupy - ci, ktorzy uwazaja chec zmiany sposobu biegania za wydumane fanaberie, czyt. niepotrzebne, oraz grupa, ktora zgadza sie, ze warto nad tym popracowac by biegac powiedzmy w uproszczeniu, ze srodstopia.
Nie pojmuje jednak, skad tyle niecheci i sceptycyzmu w grupie pierwszej, nie wspominajac o tych, ktorzy widza w tym tylko lub glownie zrodlo potencjalnych kontuzji (choc jest zupelnie odwrotnie jesli robic to umiejetnie). Ponadto sa dowody, w postaci Bartosha i Piotra, iz jest to mozliwe - ba! - nawet warte wyrzeczen - jak sami pisza.
Nie pojmuje jednak, skad tyle niecheci i sceptycyzmu w grupie pierwszej, nie wspominajac o tych, ktorzy widza w tym tylko lub glownie zrodlo potencjalnych kontuzji (choc jest zupelnie odwrotnie jesli robic to umiejetnie). Ponadto sa dowody, w postaci Bartosha i Piotra, iz jest to mozliwe - ba! - nawet warte wyrzeczen - jak sami pisza.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Ja jako komplatny amator się wypowiem, że mimo biegania na codzień z pięty, też czasami biegam bardziej ze śródstopia. Jak biegnę szybciej (ok 5min/1km i szybciej) i do tego w startówkach. Czasami zdarza mi się tak biegać w butach treningowych ze sporą amortyzacją, ale tylko wtedy kiedy jestem dobrze zregenerowany i czuję moc w nogach. Dlatego wydaje mi się, żeby biegać skutecznie ze śródstopia powinno się wzmocnić nogi?!
P S
FREDZIO kiedyś wspominał o butach PUMY, które przelewają nogę z pięty do śródstopia? J.
P S
FREDZIO kiedyś wspominał o butach PUMY, które przelewają nogę z pięty do śródstopia? J.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Osobiscie dodal bym Vibram Five Fingers ( niemozliwe bieganie z piety ) i Newton


Ostatnio zmieniony 03 mar 2009, 15:58 przez wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- PiotrekMarysin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1143
- Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15
Nie wiem skąd ta niechęć, ale mam swoją hipotezę, że to koncerny obuwnicze wkładając do butów coraz to nowsze technologie "wcisnęły" społeczeństwu, że bieganie od pięty będzie lepsze. Ja sam byłem tego "ofiarą", bo korzystając z rad lądowania na piętę i przetaczania stopy przez 3 lata tak biegałem.airda pisze:...
Nie pojmuje jednak, skad tyle niecheci i sceptycyzmu w grupie pierwszej, nie wspominajac o tych, ktorzy widza w tym tylko lub glownie zrodlo potencjalnych kontuzji (choc jest zupelnie odwrotnie jesli robic to umiejetnie). Ponadto sa dowody, w postaci Bartosha i Piotra, iz jest to mozliwe - ba! - nawet warte wyrzeczen - jak sami pisza.
Jeszcze wracając do butów, to na początku bym nie szedł za daleko i ich nie zmieniał. Może się okazać że na treningu nie dasz rady przebiec ze śródstopia, bo łydki zaczną siadać i będziesz kończyła stukając piętą. Wtedy lepiej mieć jednak amortyzację. Jak napisałem wcześniej biegam w Asicsach 2120/2130, które są dobrze amortyzowane pod piętą (nie zużywam teraz

[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
Te Newtony jak dla mnie to jest taka sama sciema jak np. Kinsei. Z tym, ze Kinsei ma 200 patentow w okolicach piety i srodstopia, a Newton ma "cuda na kiju" blizej przodu buta. Za pare Newtonow mozna kupic dwie pary Five Fingers. Na pewno wytrzymaja dluzej
Sprawa butow jest poniekad wtorna. To juz zostalo pare(nascie) razy powiedziane - trzeba byc sprawnym, miec silne nogi i troche urozmaicic trening. I czasami zamiast pobiec i sie cieszyc z kolejnych zaliczonych kilometrow trzeba po prostu sie pogimnastykowac.

Sprawa butow jest poniekad wtorna. To juz zostalo pare(nascie) razy powiedziane - trzeba byc sprawnym, miec silne nogi i troche urozmaicic trening. I czasami zamiast pobiec i sie cieszyc z kolejnych zaliczonych kilometrow trzeba po prostu sie pogimnastykowac.
- Bartosh
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 771
- Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49
No i wlasnie to zajmuje troche czasu. Piotrek, teraz juz kazdy trening biegasz "po nowemu? Jesli tak, to ile to zajelo czasu u Ciebie?PiotrekMarysin pisze:Żeby biegać na śródstopiu wzmocnić trzeba nie tylko achillesa i łydkę ale też i całą stopę.
Z tym, ze Free to sa na prawde calkiem dobrze amortyzujace buty (zaraz Fredzio da mi upomnienie), zwlaszcza gdy je zestawiamy z paputkami jak je nazywa Wojtek czy z kolcami do cross country. Ostatnio tego doswiadczylem. W Nike Free biegalem po ok. 15 km, a jak ubralem kolce, to dyszka w lesie niezle dala w kosc (to znaczy w lydke).PiotrekMarysin pisze: Nie przesadzał bym na początku z butami Fivefingers, Newton czy Nike Free. Na to jeszcze przyjdzie czas.
- bartie
- Ekspert/Buty
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 sty 2008, 14:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
airda pisze:Zatem wyodrebnily sie dwie wyrazne grupy - ci, ktorzy uwazaja chec zmiany sposobu biegania za wydumane fanaberie, czyt. niepotrzebne, oraz grupa, ktora zgadza sie, ze warto nad tym popracowac by biegac powiedzmy w uproszczeniu, ze srodstopia.
Nie pojmuje jednak, skad tyle niecheci i sceptycyzmu w grupie pierwszej, nie wspominajac o tych, ktorzy widza w tym tylko lub glownie zrodlo potencjalnych kontuzji (choc jest zupelnie odwrotnie jesli robic to umiejetnie). Ponadto sa dowody, w postaci Bartosha i Piotra, iz jest to mozliwe - ba! - nawet warte wyrzeczen - jak sami pisza.
teraz mi glupio, ze trafilem do tej pierwszej grupy

jak napisalem wyzej... bieganie takie ma sens ale jestem sceptyczny co do tego czy mozna sie od tak przestawic.
Nagor, faktycznie kazdy z nas biega na boso na srodstopiu i pewnie masz racje ze to jest bardziej naturalne... ale to zalezy o jakiej predkosci biegu mowimy. To w sumie wydaje mi sie slowem kluczowym tutaj. Bo predkosc biegu ma zwiazek z pochyleniem tulowia. Nie chce glupio teoretyzwowac ale mam wrazenie ze biegac szybko na srodstopiu to nie problem ale biegac wolniej nie jest latwo i tutaj stawiam znak zapytania.
airda... chcesz sprobowac ja trzymam kciuki, serio.
PROJEKTANT OBUWIA
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
- bartie
- Ekspert/Buty
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 sty 2008, 14:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
PiotrekMarysin pisze: Nie wiem skąd ta niechęć, ale mam swoją hipotezę, że to koncerny obuwnicze wkładając do butów coraz to nowsze technologie "wcisnęły" społeczeństwu, że bieganie od pięty będzie lepsze. Ja sam byłem tego "ofiarą", bo korzystając z rad lądowania na piętę i przetaczania stopy przez 3 lata tak biegałem.
Jeszcze wracając do butów, to na początku bym nie szedł za daleko i ich nie zmieniał. Może się okazać że na treningu nie dasz rady przebiec ze śródstopia, bo łydki zaczną siadać i będziesz kończyła stukając piętą. Wtedy lepiej mieć jednak amortyzację. Jak napisałem wcześniej biegam w Asicsach 2120/2130, które są dobrze amortyzowane pod piętą (nie zużywam teraz) ale i na śródstopiu. Z amortyzacji na śródstopiu jestem zadowolony, ponieważ biegając po twardym stopa nie dostaje tak mocno "w kość". Żeby biegać na śródstopiu wzmocnić trzeba nie tylko achillesa i łydkę ale też i całą stopę. Nie przesadzał bym na początku z butami Fivefingers, Newton czy Nike Free. Na to jeszcze przyjdzie czas.
Osob biegajacych na srodstopiu jest mniej niz 3% na swiecie. Bieganie stalo sie sportem popularnym, ludzie biegaja wolno, rekreacyjnie... laduja na piecie po prostu.
Nie szukalbym tu spiskowej teorii, jakie sa potrzeby takie sa produkty.
PROJEKTANT OBUWIA
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
http://www.bartiedesign.com
- ASICS 1090
- AVIA Atlas, Euphoric, 2060
- ADIDAS modele adiSTAR i Response, kolce (Allyson Felix, Tyson Gay)
bartie, jak ktos mnie zapewnia, iz cos robi 'serio' - nabieram podejrzen ;) Moze, zamiast zrzedzic, sprobuj sam? ;)
Zgadzam sie w znacznym stopniu z Piotrem. I bynajmniej nie jest to spiskowa teoria dziejow, lecz mechanizm rozwoju rynku, czyt. reakcja na potrzebe ;) I jakze udana, sadzac, chocby z podejscia wyodrebnionej powyzej, grupy pierwszej ;)
Zgadzam sie w znacznym stopniu z Piotrem. I bynajmniej nie jest to spiskowa teoria dziejow, lecz mechanizm rozwoju rynku, czyt. reakcja na potrzebe ;) I jakze udana, sadzac, chocby z podejscia wyodrebnionej powyzej, grupy pierwszej ;)