Kiprun Fast vs Kiprun Long

Kappuchu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 09 wrz 2017, 09:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, jako totalny amator poszukuję butów biegowych, z racji, że biegam dla siebie, dla zwiększenia kondycji to wstępny wybór padł na te dwa modele. Do tej pory przez prawie rok biegałem w najtańszych butach Kalenji za 50 zł z racji, że nie wiedziałem czy bieganie mi podejdzie, ale niestety ostatnio coraz częściej odczuwam ból kostek i kolan, dlatego stwierdziłem że trzeba w coś zainwestować.
Dlatego pytanie który model będzie lepszym wyborem dla laika? W tygodniu więcej jak 30 km nie robię i biegam z prędkością 10-11 km/h. Zastanawiam się czy patrzeć na zalecenia producenta, że "long" są bardziej do biegów wolniejszych i dłuższych, a "Fast" dla bardziej zaawansowanych biegaczy, czy po prostu to olać i wybrać to co mi się podoba/jest wygodniejsze. Ważę 80 kg przy 170 cm wzrostu, więc nie wiem czy waga będzie tutaj istotna.

Dodatkowo mam jeszcze drugie pytanie, z racji żeby nie tworzyć nowego wątku to podepnę, może ktoś pomoże. Moja narzeczona strasznie chciałaby biegać, była kilka razy ze mną na biegu i strasznie jej się to spodobało, jednak jest problem - ma bardzo mocne płaskostopie i po większym wysiłku stopy potrafią ją boleć bardzo mocno jeszcze przez dwa dni. Była u ortopedy i lekarz zakazał biegania, jeśli chce uprawiać jakiś sport to np. rower (tyle że na rowerze jeździć nie lubi), stąd moje pytanie, czy takie Kiprun Long, które teoretycznie mają dobrą amortyzację zmniejszyłyby występowanie bólu stóp po bieganiu, czy faktycznie lepiej żeby dała sobie spokój i nie biegała? Może ktoś ma podobny przypadek to mógłby się wypowiedzieć jak to wygląda (dodam że buty ma raczej nie przystosowane do biegania, jakieś "bazarówki" które wyglądem przypominają buty biegowe.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
PKO
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do Ciebie - wybrałbym wygodniejsze. Myślę, że i tak około 1000 km jedne i drugie jeszcze będą w miarę amortyzowały a np. zacznie pruć się cholewka (co nie znaczy, że to jest kiepski wynik i buty są nietrwałe). Zastanawiam się sam co doradzić, bo jednak 80 kg przy 170 cm to kilka kg za dużo, ale znowu nie tak bardzo "za dużo". I jedne i drugie mają dość amortyzacji, raczej nie powinno być problemu.

Co do narzeczonej - radziłbym zakup któregoś tańszego modelu (może nie Ekideny, ale np. Adidas Duramo czy Kalenji Run Active) i przetestowanie jak to będzie wyglądało. Najważniejsze, żeby kupić coś ładnego/neutralnego - gdyby okazało się, że jednak bieganie jest dla niej bolesne, to wykorzystać te buty zwyczajnie do chodzenia.
Bianka16
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 757
Rejestracja: 04 lut 2018, 00:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jeśli chodzi o dziewczynę, to przede wszystkim musi mieć buty typowo do biegania, żadne pepegi, tenisówki czy bazarowe "adidaski". Trudno ocenić jak duży jest problem z płaskostopiem, jeśli to niewielka wada, to buty neutralne wystarczą, jednak jeśli płaskostopie jest znaczne, to noga mocno ucieka do środka. Wtedy warto byłoby odwiedzić jakiś profesjonalny sklep w którym są osoby potrafiące odpowiednio buty dobrać i prawdopodobnie będzie to but dla pronatorów.
Niektóre osoby do butów neutralnych wkładają dobrane dla nich wkładki ortopedyczne, choć nie każdemu wygodnie w nich biegać, wiadomo, są one twarde, skórzane, śliskie i (...sama kiedyś takie nosiłam). Jeszcze jednym wyjściem jest zamówienie dość drogich wkładek ortopedyczno-sportowych.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ