Trekingi
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 12 wrz 2016, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam . Może trochę nie w temacie , ale może znajdzie się odpowiedź:) mam trekingi które mają juz chyba z 10 lat. Głównie w góry wybieram się latem i są okej natomiast zimą slizgaja się bardziej niż tenisowki z Lidla. Może znacie jakieś sposoby na poprawę przyczepności? Z góry dzięki.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Raki / raczki.
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 12 wrz 2016, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak też myślałem . Raki / raczki. Słyszałem też od znajomego o nacinaniu podeszw, podobnie jak bywa to z nacinaniem opon . Ale wolałbym gdyby ktoś się wypowiedział na temat nacinania zanim tego dokonam:)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli jest jeszcze na tyle gumy, żeby dało się w niej zrobić sensownej głębokości rowki, to coś by tam może dało. Pytanie jeszcze, czego ta podeszwa miała by się trzymać bo jeśli chodzi o błoto, to najlepiej trzyma tego typu bieżnik:


Czyli typu kołki/wypustki a nie rowki, które się pewnie po paru krokach zakleją.
Może więc lepiej zostawić sobie buty na lato, skoro są dobre.


Czyli typu kołki/wypustki a nie rowki, które się pewnie po paru krokach zakleją.
Może więc lepiej zostawić sobie buty na lato, skoro są dobre.