Buty na maraton 3:15

[b@rto]

Uooo Jezu - toż ja cały czas o Breakthru myślałem pisząc "Fastwitch"! Przepraszam za zamieszanie!

Ps. Brooks Launch 3 i Launch 4 - bardzo różniące się buty. Można delikatnie porównać do przemiany, jaką przeszły Elite 8 i Elite 9 od Najka robiąc z takiego nijakiego buta typu "ciut lepszy Pegasus" rasowy but do ścigania.

[KarolAg]

zakupiłem NB Vazee rush i pianka się bardzo dziwnie odkształciła.

Miałeś pecha, bo to chyba najsłabszy popularny but z tej stajni.

W sklepie pasowały, wręcz idealne. Na pierwszych treningach lekko uwierały z przodu ale stwierdziłem że się rozejdą. Nie rozeszły się. Za to fajnie się w nich spacerowało, ale po jakiś 300 km z jednej strony się zapadły. Pianka się odkształciła.

Może jeszcze się przekonam do Zante.

[kkkrzysiek]

Kinvary są bardzo fajne, mają trochę amortyzacji, ale wciąż są lekkie. I, jak już niektórzy wcześniej pisali, jest miejsce z przodu (może na pierwszy rzut oka tak nie wyglądają, ale na nodze czuć) na palce. Może podeszwa mogłaby być trochę bardziej elastyczna, pozwalać stopie trochę więcej pracować przy kontakcie z nierównym podłożem. Ale na moim poziomie to buty bardzo dynamiczne i spokojnie da się w nich zrobić półmaraton (maraton pewnie też) - ja zaliczyłem w nich 2 starty na tym dystansie.

Zante v3 mam od niedawna i sobie chwalę jako buty treningowe. Jak szukałem startówek, to coś mi w nich nie pasowało, ale do treningów są świetne i po ok. 150 km myślę nawet, że kiedyś dam im szansę w jakimś starcie. Mam średnio udane NB 1080 (ciężkie!, sztywne) i Zante przy nich wydają się bardzo lekkie, a wciąż jest amortyzacja (trochę jak w Kinvarach - lekkie, ale pianka jest). Wydają się dość wąskie z przodu, węższe niż Kinvary, ale w palce nie cisną (mierzyłem kilka modeli Asicsa i zawsze miałem z tym problem). Żeby nie było, że tylko słodzę - nie polecam ich na śliskie nawierzchnie - błoto, liście, nawet mokry asfalt może być problemem (akurat na asfalcie nie biegałem, mam takie przeczucie), ale nawet wtedy można biegać, po prostu jest dodatkowy trening całego ciała, kiedy trzeba złapać równowagę w niespodziewanym momencie.

Mierzyłem też Saucony Ride 10 (z podeszwą typu jak w Saucony Freedom Iso, poprzednia generacja ma podeszwę bardziej jak Kinvary, czyli sztywniejszą) i byłem nimi zachwycony. Muszę się zastanowić czy to właśnie one nie będą się idealnie uzupełniały z Zantkami jako treningówki.

[Sikor]

Ok, masz rację - za krótko miałem je na stopach (serio za krótko, tylko 4 minuty...).
To odejmij tam "jeszcze" i już będzie dobrze. Nie zmieniam jednak swojego zdania do 4 mm dropu - trzeba przyzwyczaić łydki. I tak właściwie to chyba tylko obawa przed słabością moich łydek powstrzymała mnie przed zakupem tego modelu.

Jak widac w zalaczonym linku, w realu one maja ponad 6mm dropu i to by sie zgadzalo wg moich odczuc.

[Sikor]

Zante v3 mam od niedawna i sobie chwalę jako buty treningowe. [...] Żeby nie było, że tylko słodzę - nie polecam ich na śliskie nawierzchnie - błoto, liście, nawet mokry asfalt może być problemem (akurat na asfalcie nie biegałem, mam takie przeczucie) [...]

No to sprawdz prosze swoje v3 na mokrym asfalcie, bo moje Zante v1 na mokrym asflacie trzymaly bardzo dobrze, wrecz swietnie.
Za to na mokrej/wilgotnej trawie to byla slizgawka

Mierzyłem też Saucony Ride 10 (z podeszwą typu jak w Saucony Freedom Iso, poprzednia generacja ma podeszwę bardziej jak Kinvary, czyli sztywniejszą) i byłem nimi zachwycony. Muszę się zastanowić czy to właśnie one nie będą się idealnie uzupełniały z Zantkami jako treningówki.

Ja mam Freedom ISO caly czas na oku, ale cena jest nie z tej ziemi i nie chce za bardzo spadac

[keiw]

Na mokrym asfalcie z Zante v3 nie ma problemów. Jako startówka to dla mnie również świetny but.

W Altrach z 0 drop biegam treningowo "połówki", maratonu jeszcze w nich nie biegłem.

[Astraroth]

Zante v3 mam od niedawna i sobie chwalę jako buty treningowe. [...] Żeby nie było, że tylko słodzę - nie polecam ich na śliskie nawierzchnie - błoto, liście, nawet mokry asfalt może być problemem (akurat na asfalcie nie biegałem, mam takie przeczucie) [...]

No to sprawdz prosze swoje v3 na mokrym asfalcie, bo moje Zante v1 na mokrym asflacie trzymaly bardzo dobrze, wrecz swietnie.
Za to na mokrej/wilgotnej trawie to byla slizgawka

Mierzyłem też Saucony Ride 10 (z podeszwą typu jak w Saucony Freedom Iso, poprzednia generacja ma podeszwę bardziej jak Kinvary, czyli sztywniejszą) i byłem nimi zachwycony. Muszę się zastanowić czy to właśnie one nie będą się idealnie uzupełniały z Zantkami jako treningówki.

Ja mam Freedom ISO caly czas na oku, ale cena jest nie z tej ziemi i nie chce za bardzo spadac

A miałeś ISO na swoich stopach?
Ja napaliłam się na nie strasznie, miałam świadomość ze buty ze stajni Saucony to poduszki (3 modele sauconów Guide), ale przejechałam się niestety.
Raz, że 4 mm dropu robi dużą różnicę w porównaniu z 6tką w której chasam cały czas, oj łydki dostają w tyłek :P.
Dwa, to buty dla osób bez jakichkolwiek problemów ze stopami, mam na myśli pronację/supinację. Okolice stopy są zupełnie nieusztywnione i mimo że mam bardzo lekką pronację jednej stopy to czuję jak pięta "cudownie" ucieka mi do środka przy każdym postawieniu kroku.
Podczas biegu jest lepiej bo biegam ze śródstopia.
Trzy - już po 15 kaemach testów na bieżni było widać startą podeszwę co nei przytrafiło mi się w żadnym modelu. Z tego względu nie mogły pójść do zwrotu .
Cztery - jeśli ktoś biega ze śródstopia to się zawiedzie, najwięcej amortyzacji jest stricte w pięcie, pod śródstopiem jest jej znacznie mniej.
Pięc - serio chłopaki, ja tam żadnego zwrotu energii i sprężystości nie czuję, porównując chociażby z dwoma modelami NB V1500 i Hoka Clifton 3
Radzę więc naprawdę przymierzyć ISO przed zakupem.

[agnieszkakla]

Odpowiednikiem Knivary z większym dropem (8mm) jest Breakthru.
Mam Breakthru 3 i używam z pełnym zadowoleniem.

[Siedlak1975]

A mizuno Hitogami? Okolo 220gr.

[tapir77]

A mizuno Hitogami? Okolo 220gr.

Na maraton w 3:15?

[marek84]

Na maraton w 3:15 to nie ma sensu kombinować, tylko trzeba brać wygodne treningowo-startowe. Piszę jako amator, który pobiegł 3:13 (a celował w 3:03)