Kupiłem sobie za jakieś 2 dyszki męskie stringi SestoSenso-COMIX
Jak już się upewniłem, że za bardzo nie odznaczają się pod obcisłymi szortami do biegania to przeleciałem w nich te 10km na próbę.
Ogólnie na początku wpajają się w tyłek ale potem jest spoko, gdy wracałem to nic nie czułem albo się przyzwyczaiłem.
Zaleta strinów to mała powierzchnia więc mniej się grzeje teoretycznie.

Poza tym, dobrze trzymają męskość na swoim miejscu.
Ostatecznie jednak dochodzę do wniosku, że obcisłe bokserki na dół są wygodniejsze.
