
Komentarz do artykułu W kolcach czy bez ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj i dziś przetestowałem obie wersje. Wczoraj trailówki Merrell All Out Crush Light, dziś kolce przełajowe Adidas Neptune XS. Trasa i warunki identyczne, ścieżki leśne pokryte ubitym/zlodowaciałym śniegiem z cienką warstwą luźnego śniegu. Szybsze były kolce (na dystansie ok. 4 km o niecałe 30 sekund), trzymanie na ubitym śniegu lepsze w kolcach, ale tam gdzie było więcej luźnego, lepiej było w trailówkach. Ogólnie komfort większy w trailówkach, ale moje kolce są ciut cięższe
, węższe i mają zero amortyzacji, poza tym nie biegam w nich zbyt często, więc może trzeba się przyzwyczaić. Podsumowując, na treningi wybrałbym trailówki, szczególnie na głębszy śnieg, ale na zawody i ślizgawkę to chyba raczej kolce.

- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
A najlepiej by było wkręcić kolce w trailówki.
W tym roku już popij wodą, zaraz wiosna ale w przyszłym to na bank zrobię taki myk - jakieś tanie traile z decathlonu, ewentualnie co będzie pod ręką i te śruby z poprzedniej strony i jaaaaazda. Wtedy na kopnym śniegu korzystasz z bieżnika trailówek a na lodzie kolce robią robotę.

-
- Wyga
- Posty: 137
- Rejestracja: 08 sty 2016, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Patent uważam za absolutnie genialnyb@rto pisze:A najlepiej by było wkręcić kolce w trailówki.W tym roku już popij wodą, zaraz wiosna ale w przyszłym to na bank zrobię taki myk - jakieś tanie traile z decathlonu, ewentualnie co będzie pod ręką i te śruby z poprzedniej strony i jaaaaazda. Wtedy na kopnym śniegu korzystasz z bieżnika trailówek a na lodzie kolce robią robotę.

