Adidas Questar Boost M
-
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: 36:12
- Życiówka w maratonie: 3:02,14
- Lokalizacja: Poznań
Chciałem poprosić o opinie na temat butów Adidas Questar Boost M. Obecnie mam już ponad 1000 km w Asics Gel Pulse 7 i myślę nad zmianą na wspomniane wcześniej Adidasy. Czy jest to model bez usztywnionego zapiętka (fragment cholewki za piętą)? Jak się w nich biega? Raczej miękko czy twardo? W obecnych Asicsach przeszkadza mi, że jest dosyć wysoki fragment pod piętą, który jest dodatkowo twardy, co mam wrażenie że mi dosyć przeszkadza, bo zaburza płynność ruchu. Chciałem dodatkowo spróbować Adidasów ze względu na nieusztywnione zapiętki, które występują w niektórych modelach.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Z opisów tych modeli:majas pisze:Chciałem poprosić o opinie na temat butów Adidas Questar Boost M. Obecnie mam już ponad 1000 km w Asics Gel Pulse 7 i myślę nad zmianą na wspomniane wcześniej Adidasy. Czy jest to model bez usztywnionego zapiętka (fragment cholewki za piętą)? Jak się w nich biega? Raczej miękko czy twardo? W obecnych Asicsach przeszkadza mi, że jest dosyć wysoki fragment pod piętą, który jest dodatkowo twardy, co mam wrażenie że mi dosyć przeszkadza, bo zaburza płynność ruchu. Chciałem dodatkowo spróbować Adidasów ze względu na nieusztywnione zapiętki, które występują w niektórych modelach.
1. drop po 10 mm tu i tu
2. Pulse ma pod pięta 28mm, Questar 32mm.
IMO idź w kierunku mniejszego dropu, aby tranzycja była bardziej na śródstopie (innymi słowy bieganie ze śródstopia).
Spójrz na Puma Faas, New Balance Zante/890.
I nic nie zastąpi Ci przymierzenia butów w sklepie i potruchtania po nim/bieżni.
-
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: 36:12
- Życiówka w maratonie: 3:02,14
- Lokalizacja: Poznań
Dzięki za odpowiedz. Zdecydowanie wolałbym isc w kierunku niskiego dropu, bo mam wrażenie ze w pulseach nie da sie szybko biegać przez ich budowę
te faasy wyglądają ciekawie, cenowo rownież, tylko czy beda dobre dla kogos kto ma ponad 80 kg? Spróbuje je gdzieś przymierzyć.

-
- Stary Wyga
- Posty: 209
- Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
- Życiówka na 10k: 36:12
- Życiówka w maratonie: 3:02,14
- Lokalizacja: Poznań
Przeglądam te FAASy, i to chyba jest dosyć ciekawy wybór jakość/cena. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie. JEśli ktoś może się jeszcze wypowiedzieć na temat FAASów, to zapraszam to pozostawienia opinii. Od siebie dodam, że ważę +/- 85 kg, mam 180 cm wzrostu, atletyczną budowę ciała, biegam w urozmaiconych okolicznosciach, obecnie głównie las i czasem asfalt, ale za 2 tygodnie wchodzą treningi specjalistyczne, które będę na pewno robić na asfalcie, a przelotowe prędkości maksymalnie w okolicach 3:20-3:30 na odcinkach (nie licząc rytmów), więc raczej już nie szuranie.
- Piotr-Fit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 916
- Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
- Życiówka na 10k: 40:30
- Życiówka w maratonie: 3:00:56
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
To na przykład:
http://www.pawelbiega.pl/puma-faas-600- ... az-lepsza/
plus Nike Pegasus, Adidas Supernova Glide. Popatrz na forum tutaj.
Ja biegałem w Faasach 500. Ostatni model rozczarował mnie. Przedostatni model zauroczył.
Zatem po kolei:
rozczarował:
- co do trwałości - zaczęła się przecierać cholewka przy zgięciu blisko toebox.
- jak zrobiłem sobie kilka treningów przerwy na inne buty to po powrocie czułem mocny dyskomfort na granicy bólu w stopach:
IMO to kwestia moich stóp i może niedostatecznego rozbiegania butów, ale sorry mam inne buty i sobie żongluje nimi i też but ma być wygodny praktycznie od początku a nie żebym musiał nie wiadomo ile km w nim zrobić. Zwłaszcza, że pozostałe buty są mega wygodne.
To po co się męczyć?
zauroczył:
- pierwsze wrażenie to wow, ale szybki but, trzeba nauczyć się wolno biegać w nim
http://www.pawelbiega.pl/puma-faas-600- ... az-lepsza/
plus Nike Pegasus, Adidas Supernova Glide. Popatrz na forum tutaj.
Ja biegałem w Faasach 500. Ostatni model rozczarował mnie. Przedostatni model zauroczył.
Zatem po kolei:
rozczarował:
- co do trwałości - zaczęła się przecierać cholewka przy zgięciu blisko toebox.
- jak zrobiłem sobie kilka treningów przerwy na inne buty to po powrocie czułem mocny dyskomfort na granicy bólu w stopach:
IMO to kwestia moich stóp i może niedostatecznego rozbiegania butów, ale sorry mam inne buty i sobie żongluje nimi i też but ma być wygodny praktycznie od początku a nie żebym musiał nie wiadomo ile km w nim zrobić. Zwłaszcza, że pozostałe buty są mega wygodne.
To po co się męczyć?
zauroczył:
- pierwsze wrażenie to wow, ale szybki but, trzeba nauczyć się wolno biegać w nim
