Jak już kupować słuchawki to może i telefon. 2 miesiące temu kupiłem z lekkim drżeniem telefonik wielkości która pozwala go włożyć do najmniejszej kieszonki w spodenkach biegowych (nawet do tej na klucze). Zwie się bjorn od Larka
http://actiwa.pl/smartfony/bjorn-rp450- ... p-c1037450. Jest prosty ale w bieganiu to jego zaleta, ma MP3, Bluetooth 2, można włożyć 8 GB SD i jest na dużą kartę SIM (a właściwie to na dwie karty).
Nie mam zupełnie problemu z jego schowaniem. Na upartego można go do czapki schować albo włożyć za opaskę na nadgarstku Dodatkowo jest niby odporny na uderzenia (z naciskiem na niby choć mi już wypadł na asfalt w biegu i nic munie jest).
U mnie bateria trzyma 2 dni z czego MP3 gra min 2 x 2 godz. no i trafi się 2 lub 3 krótkie rozmowy. Nie jst to mój głowny telefon. Do biegania kupiłem w nju kartę "po wieki" i mam spokój. Jak wybiegam włączam przekierowanie na ten numer. Ładuję go równolegle z zegarkiem więc nie zapominam o doładowaniu. POlecam