gocu pisze:W ogóle nie rozumiem, czemu ktoś kupuje takie pierdołki typu markowa czapka (jedynym uzasadnieniem może być dla mnie DRASTYCZNA obniżka ceny)
Akurat w tym przypadku cena byla mocno obnizona - i bylem sklonny dolozyc 20 PLN ponad cene czapki "no-name" w jakiejs sieciowce, liczac na to, ze firma specjalizujaca sie akurat w artykulach biegowych, skonstruowala nawet taki "duperelek", przywiazujac spora wage do szczegolow.
Czego oczekiwalem:
a. brak telepiacego sie daszka - z mojego punktu widzeni to wada;
b. duza przepuszczalnosc wilgoci.
Mam czapke Nike (DayBreak chyba?) - ktora doskonale nasiaka woda, ale lata jej daszek - wiec nie jest idealem. Teraz pojawil sie nowe wydanie tego modelu:

Gdy bede mial okazje, obejrze to sobie - bo material wyglada na spelniajacy warunek "b", a jesli konstrukcja zostal poprawiona pod wzgledem "a", to mozliwe ze za pol roku, gdy beda przeceniac aktualny asortyment, ja kupie.
harlan pisze:...Głowa się nie poci zbytnio, siateczka z boku odprowadza pot także jak kończę bieg to włosy mam praktycznie suche...
To nie wiem - moze czarne robione sa z innego materialu? Az sprawdzilem, napelnilem czapke Asics woda - no i z przodu mocno szczelna ona jest, niemalze jak z folii - na upartego, to na bezludnej wyspie moglaby sluzyc do transportu wody... Natomiast przez czapke Nike woda przecieka sie blyskawicznie, jak przez sitko - i takiej funkcjonalnosci oczekiwalbym.
KrzysiekJ pisze:Wszystko to kwestia preferencji. ...
Kupiłem kiedyś czapkę Nike'a z "trzepoczącym" daszkiem, właśnie dla tego daszka.
No zdecydowanie to kwestia upodoban - mnie mocno irytuje, gdy w odrobine mocniejszym wietrze to sie telepie. Mozliwe ze w innych warunkach klimatycznych - np. nad morzem, jak piszesz, dostrzeglbym przydatnosc takiej funkcjonalnosci.
harlan pisze:... jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą

O! Widze, ze wtret polityczny sie pojawil - watek przemowienia B. Komorowskiego z ostatniego weekendu?
