tak z rad co do luźnych spodni...
Jak już luźne... to luźne. Mam kilka i średnio sprawdza sie model z lekko opiętą łydką i szerszą górą - w czasie biegu spodnie opinają się na łydce, i przy krokach stawiają lekki opór - ściąga je to w dół, nie tak że spadają ale powodują jednak jakieś tam straty energii oraz mimo wszystko lekko w dół zjeżdżają, ta napinająca sie tkanina ściąga je w dół. Mam takie Nike dwa modele - i tak sobie

.
A kupiłem prostego luźnego Reeboka - raz że bardzo lekka tkanina dwa szeroka guma u góry i są luźne całe prawie proste i w tym biega się doskonale.