Buty dla początkującego
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 723
- Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jest popyt to i cena nie musi spadać, popyt spada , a za nim cena - zwykłe prawa rynkowe. Każdy ma swój rozum, ale też dopasowuje się produkcję pod danego klienta . Dlatego Iphone w dniu premiery kosztuje 4tys zł , a buty z hiper systemami kilkaset. Istnieje również prosta zasada iż świetnego towaru nie ma potrzeby reklamować.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
tak, a tym sprzedawcom płać oczywiście wyraźnie powyżej średniej krajowej - żeby nie dostać łatki "kapitalisty-wampira-bez moralności" :D. w końcu będzie Cię stać z butów po 250 zet.Kangoor5 pisze:To otwórz sklep, a najlepiej od razu sieć sklepów, i sprzedawaj je z półki po 300 przez cały rok. Nie zapomnij o sprzęcie diagnostycznym i profesjonalnych sprzedawcach.Tarnovia pisze:Ja się pytam czemu but warty 250 PLN ktoś potrafi oferować za prawie 700 PLN. Gdzie jego moralność? 10 miechow poźniej ten sam but kosztuje juz polowę w tym samym sklepie na tej samej pólce.
Się obłowisz.
no, dobry biznes plan.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Wchodzą nowsze modele - stare tanieją, bo trzeba miejsce zrobić. Tak działa ekonomia. Najnowsze zawsze kosztuje więcej, bo płaci się "za nowość". W każdej branży.
Co do dylematów moralnych i "przymierzania" - teoretycznie wszyscy możemy robić jak kolega Ludziowiec, tj. pooglądać, poprzymierzać i kupić w internetach. Tyle że rok później okaże się, że poza sponsorowanymi testami i stanowiskami przy okazji dużych imprez nie ma gdzie buta przymierzyć - bo sklepy od wchodzenia, oglądania i gadania się nie utrzymają.
Ja staram się "grać fair" (i nie tylko w sprawie butów), tj. gdy ktoś w sklepie poświęcił mi czas, pomógł, doradził i chcę daną rzecz kupić - to staram się tam kupić. Nawet jeśli nie od razu - jeśli nie mam bladego pojęcia ile coś jest warte a cena wynosi kilkaset i więcej złotych, to nie kupuję tylko sprawdzam w internecie (się po coś ten telefon ma) - i jeśli sklep nie zdziera to kupuję u nich. Jeśli but na półce kosztuje 300, a w internecie znajdę go za 260+przesyłka - to daję zarobić temu, kto mi pomógł. Jeśli natomiast na półce jest 420, a pół internetu sprzedaje po 240 to już jest lekkie zdzierstwo i tego tam nie kupię, tylko kupię w internecie. Proste. Uważam, że każdy powinien swoje zarobić i mogę dać "na sobie" zarobić - ale bez przegięć.
Co do dylematów moralnych i "przymierzania" - teoretycznie wszyscy możemy robić jak kolega Ludziowiec, tj. pooglądać, poprzymierzać i kupić w internetach. Tyle że rok później okaże się, że poza sponsorowanymi testami i stanowiskami przy okazji dużych imprez nie ma gdzie buta przymierzyć - bo sklepy od wchodzenia, oglądania i gadania się nie utrzymają.
Ja staram się "grać fair" (i nie tylko w sprawie butów), tj. gdy ktoś w sklepie poświęcił mi czas, pomógł, doradził i chcę daną rzecz kupić - to staram się tam kupić. Nawet jeśli nie od razu - jeśli nie mam bladego pojęcia ile coś jest warte a cena wynosi kilkaset i więcej złotych, to nie kupuję tylko sprawdzam w internecie (się po coś ten telefon ma) - i jeśli sklep nie zdziera to kupuję u nich. Jeśli but na półce kosztuje 300, a w internecie znajdę go za 260+przesyłka - to daję zarobić temu, kto mi pomógł. Jeśli natomiast na półce jest 420, a pół internetu sprzedaje po 240 to już jest lekkie zdzierstwo i tego tam nie kupię, tylko kupię w internecie. Proste. Uważam, że każdy powinien swoje zarobić i mogę dać "na sobie" zarobić - ale bez przegięć.
biegam ultra i w górach 

- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
w sklepie, w którym kupowałam moje pierwsze buty do biegania płaciło się za "badanie", chyba że klient kupił potem buty, wtedy było za darmo - to mi się wydaje obustronnie uczciwe.
go get 'em tiger
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 24 cze 2014, 23:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
JA też jestem/zamierzam być początkującym biegaczem i zupełnie nie mam pojęcia jakie buty wybrać.Od grudnia zaczynam chodzić regularnie na siłownie by tam popracować na bieżni nad kondycją a wraz z nadejściem wiosny zamierzam zacząć uprawiać "wolny wybieg" hehe.Poszukuje więc butów,które nadałyby się jednocześnie na bieżnie i na późniejszy jogging (głownie po asfalcie) aby dwa razy nie inwestować w buty sportowe.Stąd moje pytanie,jakie buty byście polecili??Marek i modeli butów sportowych jak się okazuje jest całe mnóstwo i czuje się jak dziecko we mgle...Znajomy polecił buty nieznanej mi co prawda firmy Asics bo on jest z nich zadowolony i tak się zastanawiam czy którychś z tych modeli do 200zł http://www.eobuwie.com.pl/asics.html nadał by się na bieżnie i jogging?Będę wdzięczny za wszelkie porady:)
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: cała Polska
- Kontakt:
Z cenami butów w sklepach stacjonarnych z procedurami doboru obuwia też jest różnie. Są okresy nowości na rynku i zwiększonego popytu, kiedy indziej zastój w handlu i wyprzedaże. Część klientów chce się pochwalić nowością przed kolegami i cena odgrywa dla nich mniejszą rolę, dla innych cena jest sprawą zasadniczą a reszta schodzi na drugi plan, jest też masa klientów pomiędzy. Staramy się w tym jakoś balansować i mieć propozycje dla wszystkich.
Warto wiedzieć, że zupełnie inaczej pod względem kosztów funkcjonują stacjonarne sklepy z doborem, położone w centrum dużego miasta, względem sklepów czysto internetowych położonych gdzieś na końcu świata. Sami wspominaliście o koszcie wynagrodzenia znającego się na rzeczy personelu, niebagatelną rolę odgrywają choćby czynsze, ekspozycje produktów, sprzęt pomiarowy, media. Możliwość obejrzenia, pomacania, powyginania butów (nie wspominając już o w miarę fachowym określeniu cech kroku biegowego klienta) pociąga za sobą niemałe koszty, a to ma odzwierciedlenie w cenie butów.
Romcio30. Firma Asics biegaczom wcale nie jest nieznana, w Polsce i Europie to chyba najmocniejsza pod względem sprzedaży firma w działce butów biegowych. To są uznane, dobre, wręcz profesjonalne buty do biegania. Zwróć uwagę, że modele w cenie poniżej 200 zł to resztki, czasami tylko jeden rozmiar, którego sprzedawca chce się już pozbyć. Bardzo często z wyprzedażami jest tak, że obniżana cena dotyczy pojedynczych, niezbyt popularnych rozmiarów. Nie zawsze cena jest zależna od klasy buta.
A Asics nie jest firmą jedyną. Każda ma swoje specyficzne cechy, np. kształt butów, zakresy spadków pięta/palce, systemy amortyzacji. Bardzo często początki to metoda prób i błędów, zwłaszcza jeśli kupujemy w ciemno coś taniego. Może się sprawdzi może nie. Ja zapraszam mimo wszystko na rozmowę z fachowcem do specjalistycznego sklepu stacjonarnego, będzie można na raz porównać propozycje różnych firm.
Warto wiedzieć, że zupełnie inaczej pod względem kosztów funkcjonują stacjonarne sklepy z doborem, położone w centrum dużego miasta, względem sklepów czysto internetowych położonych gdzieś na końcu świata. Sami wspominaliście o koszcie wynagrodzenia znającego się na rzeczy personelu, niebagatelną rolę odgrywają choćby czynsze, ekspozycje produktów, sprzęt pomiarowy, media. Możliwość obejrzenia, pomacania, powyginania butów (nie wspominając już o w miarę fachowym określeniu cech kroku biegowego klienta) pociąga za sobą niemałe koszty, a to ma odzwierciedlenie w cenie butów.
Romcio30. Firma Asics biegaczom wcale nie jest nieznana, w Polsce i Europie to chyba najmocniejsza pod względem sprzedaży firma w działce butów biegowych. To są uznane, dobre, wręcz profesjonalne buty do biegania. Zwróć uwagę, że modele w cenie poniżej 200 zł to resztki, czasami tylko jeden rozmiar, którego sprzedawca chce się już pozbyć. Bardzo często z wyprzedażami jest tak, że obniżana cena dotyczy pojedynczych, niezbyt popularnych rozmiarów. Nie zawsze cena jest zależna od klasy buta.
A Asics nie jest firmą jedyną. Każda ma swoje specyficzne cechy, np. kształt butów, zakresy spadków pięta/palce, systemy amortyzacji. Bardzo często początki to metoda prób i błędów, zwłaszcza jeśli kupujemy w ciemno coś taniego. Może się sprawdzi może nie. Ja zapraszam mimo wszystko na rozmowę z fachowcem do specjalistycznego sklepu stacjonarnego, będzie można na raz porównać propozycje różnych firm.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 12 mar 2009, 16:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, mam pytanie czy dopiero zaczynasz biegać czy biegasz już regularnie, bo jeżeli dopiero zaczynasz to oczywiście możesz kupić tańszy model, ponieważ nigdy nie wiesz czym ta przygoda się skończy. Jednak musisz wziąć pod uwagę, że takie buty szybko co się zużyją i będziesz musiał zainwestować w lepsze bardziej trwalsze. Oczywiście jest również inny komfort biegania. Poniższej marki, którą podesłałeś nie znam ale przypominają nike free. Same free dla początkującego biegacza mogą do końca się nie sprawdzić, ponieważ w takich butach mocniej pracuje stopa, a zważywszy na to, że jest to podróbka nike to raczej bym nie ryzykował. Ponadto na asfalcie możesz w nich sobie krzywdę zrobić. Wydasz 100zł i za miesiąc będziesz szukał nowych. Jeżeli zależy ci na cenie to proponuje te http://bit.ly/1xzqc7c a, jeżeli na cenie i dłużej trwałości to te http://bit.ly/1qjRc8P
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 24 cze 2014, 23:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuje bardzo za odpowiedzi i porady.bocian 813-jestem początkującym biegaczem,ale mam nadzieje że zakup porządnych butów będzie jedna z kilku motywacji do regularnych treningów:)bo szkoda,żeby leżały w szafie...Tak jak radziliście stwierdziłem,że nie ma co samemu decydować jak się na tym nie znam i weekend wybieram się do sklepu gdzie mam nadzieję otrzymam fachową pomoc.Pozdrawiam.