Najtańsze koszulki z decathlonu i kiedy kupić zimową kurtkę.

[herson]

Witam was. Dwa moje pytania:

1. Kupował ktoś te najtańsze koszulki do biegania z decathlonu są chyba po 20zł. W sklepie były one związane kawałkiem materiału. Czy są to jakieś gorzej zrobione sztuki, czy jednak krój i cała reszta jest jak najbardziej dobra?

2. Kiedy można w sklepach wychaczyć najtaniej kurtki do biegania? Macie może jakieś swoje sprawdzone firmy, bądź modele tych kurtek? Czy można mieć kurtkę do biegania na zimę i kurtkę do biegania przeciwdeszczową na jesień w jednej kurtce? Czy jednak muszę kupić dwie kurtki, bo w tej na zimę może być za gorąco na jesieni?

Decathlonowej nie używalem, z tanich skusiłem sie kiedyś na lidlową, ale jako jedyna, obciera mi sutki - zdarzyło się, że nawet do krwi, podczas wybiegania
Subiektywnie najlepsze wg mnie to Newline ( mam kilka, w tym 2-3 kupione w 2001, oprócz lekkich zaciągnięć na jednej z nich, cały czas wyglądają tak samo i zachowują swoje pierwotne właściwości ), starsze kolekcje NB, techniczne Merrella z 2013r. ( obecnie nie wiem czy są oferowane w Polsce ) i Mizuno. Do pozostałych marek mam większe lub mniejsze zastrzeżenia.

Kurtka, wiatrówka Newline ( kilkuletnia ma lepsze właściwości i jest lepsza jakościowo, niż kupiona z konieczności na wyjeździe rok temu Nike )
Zimowa - tylko Dobsom R-90 Winter, ale tylko poniżej -5 stopni, gdy jest cieplej, osobiście jest mi za gorąco i korzystam z zestawu koszulka z krótki, koszulka z długim + wiatrówka ( bluzę mam jedną i nie miałem jej na sobie od dwóch lat )

[Ada82]

Dzięki za odpowiedz. Właśnie takiej oczekiwałem. Czyli kupuje kurtkę wiatrową w której biegam sobie na jesieni, a na zimę dokupuje jakąś cieplejszą bluzkę? A coś takiego jak bielizna termoaktywna? Tam jest koszulka z długim rękawami i kalesony, będzie to pomocne na zimę?

Jak najbardziej polecam bieliznę termoaktywną. Nawet taką z Lidla lub innego marketu. Na zimę w sam raz - wówczas nawet w kurtce wiatrówce biega się komfortowo.

[Kangoor5]

Najtańszą koszulkę z Decathlonu mam sprzed kilku lat i wszystko z nią w porządku. W tym roku znowu jedną kupiłem w celu zrobienia nadruku i się zawiodłem, głównie ze względu na krój rozmiarówkę (pierwszy raz w życiu powinienem kupić XL). Materiał też trochę inny niż tamta starsza. Tak więc oddałem ją do sklepu i nie wiem, jak się spisuje ten materiał. Za 20 zł to można zaryzykować zakp. Pod warunkiem, że się ją wcześniej przymierzy. Koszulkę Newline też mam, drużynową, i mnie z kolei ona kiedyś obtarła. Na szczęście nie do krwi, bo to było tylko 10 km.

Co do kurtek, polecam podstawową przeciw wiatrową z Decathlona. Obecnie mam takie trzy: kilkuletnią, trochę znoszoną, nową i całkiem nową (musiałem kupić, bo zapomniałem spakować swoją a wyjazd). Nie żałuję pieniędzy wydanych na każdą z nich. To jedne z najlepiej wydanych 60 zł na bieganie. Jeśli nie planujesz treningów dłuższych niż 2 godziny, żadnej innej kurtki nie potrzebujesz. A i na dłuższe bieganie warto ją zabrać. Do tego czapka na głowę i cieniutka chusta wielofunkcyjna (Buff lub tańszy odpowiednik) na szyję.