Przemiekajace buty
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Chciałem zapytać jak sobie radzicie z przemakaniem butów w czasie treningów w niepogodę. Ostatnio biegałem po pierwszym sniegu.Czasem usypało większą zaspę. Potem całe skarpety mokre.Chyba nie wychodzi to na zdrowie. Czy ktoś stosuje np torebki foliowe na nogi? Też niezdrowe rozwiazanie,ale zawsze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Mirek K
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Zawsze musz± byæ jakie¶ straty w sprzêcie lub w ludziach
Do przemiêkaj±cych butów trzeba siê chyba przyzwyczaiæ, zw³aszcza w sezonie zimowym. Torebek foliowych nie stosujê - stopa by siê zagotowa³a, wolê wilgotne skarpetki.

- lukasz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 256
- Rejestracja: 14 lis 2001, 12:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Katowice Tysiąclecie
Na torebke foliowa chyba bym się nie odważył, wole suszyć skarpetki i buty niż odparzyć nogi ( a po za tym - wole sobie nie wyobrażać zapachu
) . A próbowałeś buty zaimpregnować ? Powinno pomóc.

łukasz
- Mirkas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 251
- Rejestracja: 07 paź 2001, 20:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Nie martwię się mokrymi butami i skarpetami, tylko przemoczonymi nogami. Wystarczy trochę nieuwagi,zatrzymania się,wystygnięcia, i od mokrych nóg katar lub jakies choróbsko gotowe. Ale może przesadzam. Dokad będę w ruchu to chyba nic nie grozi?
Mirek K
- Michael
- Stary Wyga
- Posty: 241
- Rejestracja: 14 lip 2002, 14:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: grudziadz/3miasto
- Kontakt:
hmm, raz niechcacy z lenistwa nie wysuszylem butow po bieganiu. Efekt : nieprzyjemny zapach jakby "zgnilizny". Jak sie go pozbyc? moze macie jakies sprawdzone metody..
[b]GG #1291119[/b]
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
THE WALL IS IN YOUR MIND, NOT YOUR BODY
- Mariusz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 454
- Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów, małopolska
Polecam używać do zapobiegania nieprzyjemnego zapachu w obuwiu sportowym preparatu Scholla.Jest specjalny spray tylko do butów.Kosztuje ok. 18-20 zł.Najlepiej stosowac od razu do nowych bucików zanim nie "złapią" zapachu.Jak tak robię od roku i żadne buty biegowe nawet przemoczone w zimie nie woniajet.
W Twoim przypadku tylko porządne(delikatne) pranie obuwia,a potem ewentualnie Scholl.

W Twoim przypadku tylko porządne(delikatne) pranie obuwia,a potem ewentualnie Scholl.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Zwykla soda podobno pochlania zapachy . Gospodynie domowe wkladaja otwarte pudelko do lodowki .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Wyga
- Posty: 147
- Rejestracja: 09 maja 2002, 21:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: gliwice/stara miłosna
Nie pozostaje zatem nic innego, jak w ślad za otwartym opakowaniem sody włożyć do lodówki także zmoczone, pachnące zleżałym błotem obuwie. Podawać między święconką a pieczenią na zimno....
