Po wielu miesiącach biegania początkowo z telefonem, później ze zwykłym stoperem w zegarku zdecydowałem się na zakup jakiegoś porządniejszego sprzętu. Nie chciałbym na niego wydawać nie wiadomo ile a do treningu wystarcza mi w sumie dystans, czas, czas 1 km, możliwość przesłania treningu na PC. (a i żeby nie byłą to busola pół kilogramowa

I tu moje pytanie: lepiej zdezydować się na Forerunnera 10 czy 110? Cenowo jest podobnie i szczerze mówiąc nie zaobserwowałem zbyt wielu różnic.
Z góry dzięki za rady.