Buty - szewc, czy zakup nowych?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Nie masz racji. Rekojmia czy tez nie zgodnosc towaru z umowa bo rekojmia obowiazywala chyba do 2002r wiaze cie ze sprzedawca a nie producentem. Producent nie musi ci dawac zadnej gwarancji, i jak chcesz reklamowac produkt to robisz to w sklepie reklamowanie w innych zrodlach to tylko kwestia dobrej woli. Co wiecej jezeli minelo 6 miesiecy od daty zakupu to ty musisz udowodnic sprzedajacemu ze towar byl wadliwy, do 6 miesiecy to jest obowiazek sprzedawcy
- NecroVii
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 lip 2012, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skorzystałem z porady mówiącej o użyciu butaprenu, czy tak to się tam pisze...
Buty aktualnie schną już 48h+ jeszcze doba i zobaczymy co z tego będzie...
Co do reklamowania to tak jak napisałem: używałem butów w warunkach zupełnie oddmiennych od przeznaczonych, więc nie sądze, że reklamacja zostałaby uznana;/
Buty aktualnie schną już 48h+ jeszcze doba i zobaczymy co z tego będzie...
Co do reklamowania to tak jak napisałem: używałem butów w warunkach zupełnie oddmiennych od przeznaczonych, więc nie sądze, że reklamacja zostałaby uznana;/
- LoveBeer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 952
- Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
- Życiówka na 10k: 34.00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Nowy Targ
- Kontakt:
moje buty byly totalnie rozwalone - a to przez to ze prawie codziennie przez miesiac byly calkowicie przemaczane (w blocie po kostki) a nastepnie suszone na grzejniku (zeby byly suche na nastepny trening !) - w efekcie czego popekaly, popruly i sie i wygladaly generalnie jak 7 nieszczesc - na dodatek niedokladnie wyczyscilem i ze sklepu wchodzilem do ubikacji w markecie i tam doczyszczalem buty szczotka pozyczona od sprzataczki, a mimo to reklamacje mi uznali. naprawde warto probowac.NecroVii pisze:Co do reklamowania to tak jak napisałem: używałem butów w warunkach zupełnie oddmiennych od przeznaczonych, więc nie sądze, że reklamacja zostałaby uznana;/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
yaro1986 pisze:Nie masz racji. Rekojmia czy tez nie zgodnosc towaru z umowa bo rekojmia obowiazywala chyba do 2002r wiaze cie ze sprzedawca a nie producentem. Producent nie musi ci dawac zadnej gwarancji, i jak chcesz reklamowac produkt to robisz to w sklepie reklamowanie w innych zrodlach to tylko kwestia dobrej woli. Co wiecej jezeli minelo 6 miesiecy od daty zakupu to ty musisz udowodnic sprzedajacemu ze towar byl wadliwy, do 6 miesiecy to jest obowiazek sprzedawcy
Ok. ja patrze na to bardziej kompleksowo. I gwarantuje Tobie że mam racje.
W moim kodeksie cywilnym z 2012roku art.556 – 576 wyraźnie opisują rękojmie. Także nadal obowiązuje. Rękojma masz racje wiąże sprzedawce z kupującym ale tylko pozornie. Tak naprawde w momencie uznania wady przez sprzedawce ma on roszczenie zwrotne do producenta czyli suma sumarum to producent odpowiada za te wady natomiast faktycznie sprzedawca jest tym z którym klient się kontakuje w tej sprawie.
Bardziej formalnie: Ustawa o sprzedaży konsumenckiej wprowadziła instytucję roszczenia zwrotnego ( regresowego ) przysługującego sprzedawcy. Oznacza to, że po zaspokojeniu roszczeń konsumenta z tytułu np. rękojmi, sprzedawcy przysługuje możliwość dochodzenia odszkodowania od każdego podmiotu wprowadzającego towar do obrotu, tj. producenta lub importera bądź hurtownika.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Co obchodzi kupujacego co tam wiaze sprzedawce. Jego to nie dotyczy, on dochodzi swojego, tak to sobie mozna ciagnac az do puszczy amazonskiej gdzie roslo drzewo kauczukowe ktore dalo wadliwy kauczuk.
Klient wybiera na jakies podstawie domaga sie naprawy i tyle. Jak chce na podstawia prawa, to powinien to zrobic na pismie, bo jest wtedy dowod zlozenia reklamacji.
NA stronie federacji konsumentow jest nawet podane ze to ty wybierasz na jakies podstawie domagasz sie naprawy czy gwarancja czy niezgodnosc, i nigdzie nic niema o rekojmi, tylko niezgodnosc towaru z umowa. W rozporzadzeniu ze strony ministerstwa gospodarki tez nie ma rekojmi tylko niezgodnosc z umowa.
Klient wybiera na jakies podstawie domaga sie naprawy i tyle. Jak chce na podstawia prawa, to powinien to zrobic na pismie, bo jest wtedy dowod zlozenia reklamacji.
NA stronie federacji konsumentow jest nawet podane ze to ty wybierasz na jakies podstawie domagasz sie naprawy czy gwarancja czy niezgodnosc, i nigdzie nic niema o rekojmi, tylko niezgodnosc towaru z umowa. W rozporzadzeniu ze strony ministerstwa gospodarki tez nie ma rekojmi tylko niezgodnosc z umowa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Nie wiem co obchodzi, opisuje tylko jak to prawnie wygląda. Piszesz że producent nie musi dawać żadnej gwarancji, to opowiadam że musi,np. ten kto buduje dom odpowiada za to co powstało chociażby klient miał roszczenie do biura nieruchomości od któego kupił dom.Chociaż fakt że dla konsumenta może być to mało istotne. Piszesz że jak chcesz reklamować to w sklepie a w innych źródłach to kwestia dobrej woli, wg.mnie reklamowanie w sklepie to tez kwestia dobrej woli chyba że Ciebie ktoś zmusza do reklamowania w sklepie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Potwierdzam to co pisze Yaro1986. Te kwestie mam przerobione od wszystkich stron, bo kiedyś musiałem się sądzić z tą firmą. Jeśli ktoś chce mieć przynajmniej złudzenie, że w razie wady produktu sklep będzie się poczuwał do odpowiedzialności, to radzę omijać szerokim łukiem. Pisałem o tym więcej np. tu.
Mar.co, od firmy która wybudowała dom możesz domagać się naprawy wtedy, gdy dała na ten dom gwarancję. Bez gwarancji możesz pociągnąć do odpowiedzialności inżyniera, który ten dom zaprojektował albo nadzorował budowę (jako osobę fizyczną), nie firmę budowlaną. Jak zostało wcześniej napisane, prawo nie nakazuje nikomu dawać gwarancji.
Mar.co, od firmy która wybudowała dom możesz domagać się naprawy wtedy, gdy dała na ten dom gwarancję. Bez gwarancji możesz pociągnąć do odpowiedzialności inżyniera, który ten dom zaprojektował albo nadzorował budowę (jako osobę fizyczną), nie firmę budowlaną. Jak zostało wcześniej napisane, prawo nie nakazuje nikomu dawać gwarancji.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 617
- Rejestracja: 11 sty 2012, 19:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowsze
Mar.co nie wprowadzaj ludzi w blad. Nie znasz do konca sprawy a caly czas powtarzasz ze jestes wszystkiego pewny i prawo przedsiebiorstw przekladasz na zwyklych konsumentow. Zwyklych konsumentow obowiazuje niezgodnosc towaru z umowa, rekojmia jest dla przedsiebiorstw.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Kangoor5 pisze:Potwierdzam to co pisze Yaro1986. Te kwestie mam przerobione od wszystkich stron, bo kiedyś musiałem się sądzić z tą firmą. Jeśli ktoś chce mieć przynajmniej złudzenie, że w razie wady produktu sklep będzie się poczuwał do odpowiedzialności, to radzę omijać szerokim łukiem. Pisałem o tym więcej np. tu.
Mar.co, od firmy która wybudowała dom możesz domagać się naprawy wtedy, gdy dała na ten dom gwarancję. Bez gwarancji możesz pociągnąć do odpowiedzialności inżyniera, który ten dom zaprojektował albo nadzorował budowę (jako osobę fizyczną), nie firmę budowlaną. Jak zostało wcześniej napisane, prawo nie nakazuje nikomu dawać gwarancji.
Hmm, skoro się sądziłeś z firmą która się nie poczuwała do odpowiedzialnosci tzn. że jednak istniały podstawy prawne żeby swoich praw dochodzić?
Projektanta moge pociągnąć do odpowiedzialności jeśli źle zaprojektował, inżyniera lub kierownika budowy jeśli źle pokierował ludźmi w czasie budowy, a ekipe budującą jeśli zrobili coś wg swojego uznania bez konsultacji z kierownikiem, natomiast jeśli oni wszyscy są pracownikami jednej firmy to mogę pociągnąć do odpowiedzialności firmę jako podmiot, a on może dochodzić od swoich pracowników lub nie musi.
No nic mamy inne podejście do tematu. Może skupmy się na temacie bo offtop powstał.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Sprawdź linki w moim poście to się zorientujesz o co chodzi. Pozywałem firmę, która jest właścicielem sieci sklepów Sizeer, Timberland, Umbro, 50 Style i Lacoste; czyli de facto sprzedawcę. Podstawą prawną była Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...Mar.co pisze:Hmm, skoro się sądziłeś z firmą która się nie poczuwała do odpowiedzialnosci tzn. że jednak istniały podstawy prawne żeby swoich praw dochodzić?
Oni nigdy nie są pracownikami jednej firmy. A jeśli firma wykonawcza wybudowała coś źle, ty ten obiekt od niej przejąłeś i nie zażyczyłeś sobie gwarancji, to po ujawnieniu ewentualnych usterek w trakcie użytkowania możesz ją generalnie cmoknąć w nos. Chyba że coś zostało zrobione niezgodnie z, ogólnie mówiąc, obowiązującymi przepisami, wtedy możesz dochodzić odszkodowania od osoby uprawnionej, która się pod tym podpisała. Ale to są rozważania teoretyczne bo nikt nie jest tak nierozsądny, żeby zlecić wybudowanie obiektu bez gwarancji.Mar.co pisze:Projektanta moge pociągnąć do odpowiedzialności jeśli źle zaprojektował, inżyniera lub kierownika budowy jeśli źle pokierował ludźmi w czasie budowy, a ekipe budującą jeśli zrobili coś wg swojego uznania bez konsultacji z kierownikiem, natomiast jeśli oni wszyscy są pracownikami jednej firmy to mogę pociągnąć do odpowiedzialności firmę jako podmiot, a on może dochodzić od swoich pracowników lub nie musi.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- NecroVii
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 02 lip 2012, 10:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pozwolę sobie złotym szpadlem odkopać temat i coś dopowiedzieć... Tak jak wyżej napisałem postanowiłem buty skleić. I co się okazało? Okazało się, że było to chyba dobry wybór
Wykonałem cały proces klejenia zgodnie z tym co zalecają na forach szewskich (czyszczenie beznyną ekstrakcyjną etc.), posklejałem i jak narazie przez 2 tygodnie trzyma się to wyśmienicie - nawet przy ostrych nawrotach, błocie, śniegu wszystko się trzyma jak należy. Klejenie jest w pełni elastyczne, nawet estetycznie to wyszło, że widać dopiero po przyjrzeniu się. Podbudowało mnie to na tyle, że tłuke je teraz codziennie po polach, aż miło :D
Temat do zamknięcia.

Temat do zamknięcia.