Rodzaj amortyzacji

Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

TomaszM pisze: Kulawy Pies, dziękuję za wyczerpanie mojego tematu.
fakt.
się kulawy rozpisał. możnaby to poczepić w jakimś FaQ.
TomaszM pisze:Czy to bezpieczne aby nadpronator biegał na boso lub w butach minimalistcznych, które nie zabezpieczają tak jak buty nadpronatora?
ja tam mocno pronuję , czasem biegam boso i nie uważam tego połączenia za życie na krawędzi
TomaszM pisze:Na lato jestem oddelegowany nad morze więc będę miał szanse pobiegać na plaży. Może tam nauczę się techniki biegu?
nie wiem czy jest sens czekać. próbuj po trawie i ścieżkach. osobiście uważam że możliwości zranienia stopy biegając boso w warunkach mocno zurbanizowanych są dość przereklamowane.
plaża zaś to albo suchy, kopny piach, lepszy do ćwiczenia siły biegowej niż techniki, albo lizana falami twardsza powierzchnia.
świetna, czasem wręcz genialna (zależy od plaży), ale też mająca swoje minusy:
1. jest lekko pochyła,
2. fale mogą zaburzać czucie stopy przy lądowaniu,
3. wraz z rozpryskującą wodą na ciele osiada piasek, który może powodować otarcia
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
PKO
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kulawy pies pisze: jeśli chodzi o 'systemy wsparcia dla nadpronatorów' - to jest to po prostu twardszy materiał od wewnętrznej strony buta. czasem faktycznie spełnia swoją funkcję, czasem nie, czasem powoduje obtarcia pęcherze, czasem jest po prostu nieodczuwalny. ile osób, tyle doświadczeń.
Ja należę do tych, których ta kontrola pronacji wręcz szkodzi. Obtarcia i pęcherze to pikuś.
Nie mam nic przeciwko piankom i amortyzacji, więc proponuję coś z butów przejściowych - klasyfikowanych bardziej jako do biegania naturalnego niż do minimalistycznego (jakieś faasy 500 lub coś w tym stylu). Pod stopami miękko, ale za to żadnej korekcji, niech noga pracuje jak chce (oczywiście pod warunkiem w miarę poprawnej techniki biegu). Sam obecnie nad tym pracuję.
SonnyCrockett
Wyga
Wyga
Posty: 121
Rejestracja: 13 kwie 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przymierzam się do zakupu Brooks Pure Cadence. Próbowałem ich w sklepie i naprawdę fajnie się w nich truchtało po bieżni
Zupełnie inaczej stopa ląduje i ogólnie bardzo wygodne i lekkie.


Bieganie w tych butach będzie dla mnie sporym wyzwaniem, bo do tej pory biegałem w butach pokroju Asics Kayano.

Czy ma ktoś jeszcze jakieś spostrzeżenia odnośnie tych butów poza tym co jest napisane powyżej?
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak Ty, ale na bieżni nie zwracałem uwagi na to jak się biegnie w danych butach, ale na to żeby jak najszybciej skończyć i spróbować przebiec się przynajmniej kilkanaście metrów po czymś twardym.
Jestem mocno pesymistycznie nastawiony do testowania butów na bieżni.

Co do samych butów, co znaczy że stopa inaczej ląduje?
Dla mnie podstawową wadą tych butów, jest ten dynks pośrodku buta po zewnętrznej stronie, który bym od razu wywalił.
Kiedyś, z całej trójki cadence, connect i grit, pierwsze odpadły na wstępie, drugie bardzo fajne, ale potrzebowałem buta na szarpaniny w lesie, więc padło na grity.
Obecnie gustuję już w trochę "mniejszych" butach :usmiech:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ