co myślicie o bluzie Kalenji?

Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

maxthebest pisze: są jakby delikatniejsze..
ta "delikatność", zwiewność wpływa na to że koszulka trzyma mniej wody. a im mniej wody tym mniej sztywna jest i tym trudniej o wspomniane problemy z sutkami.
trudno tu o jakieś jednoznaczne rozstrzygnięcie (w sensie: co ociera a co nie), bo i wrażliwość skóry i dopasowanie koszulki może mieć tu duży wpływ.
moim zdaniem każda koszulka może spowodować te problemy jeśli będzie wystarczająco mokra i wybieganie bedzie trwać wystarczająco długo. dlatego trzeba uważać.

na moim ostatnim długasie w w miarę sprawdzonej koszulce po jakichś 18 km poczułem że mogę mieć z obcieraniem problem z powodu potu (a sutki nie zaklejone!), więc po prostu zdjąłem koszulkę i wcisnąłem ją za pas z tyłu.
to pozwoliło mi dość komfortowo dokończyć wybieganie (jeszcze z jakieś 10 km), choć nie ustrzegło mnie przed zdziwionymi spojrzeniami przechodniów (była noc i temperatura powietrza w okolicach dychy).
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
PKO
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jeśli o mnie chodzi to z lidla dosyć fajna jest taka elastyczna - przyległa koszulka (podkoszulka) rowerowa. Zero niepodrażnień na sutkach nawet przy deszczu - dodatkowy jej wielki atut - to ze nie cuchnie po wybieganiu. Przeznaczona pewnie jako warstwa 1 - ale jak żona oceniła, że źle w niej nie wyglądam - a to ona zazwyczaj ma jakieś obiekcje co do ubioru - kiedy mi jest wszystko jedno - to wychodzi, że estetycznie jako jedyna warstwa też daje radę. Jakoś nie dojrzałem jeszcze do decyzji, żeby paradować bez koszulki - chociaż na trasie zdarzało mi się już takich spotkać.
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Dziś wpadłem do Dec'a na Franowie..Koszulki techniczne od 24,99, jeśli ktoś chciałby uzupełnić zapas ;) Niestety mniej było ciekawych i tańszych rzeczy, niż w Swadzimiu, podobnie w mniejszych rozmiarach (bluzy), ale była np. kurtka przeciwwiatrowa, lekka, jako 3 warstwa, pomarańczowa (tylko ten kolor przeceniony) za 44,99,,bodaj ta: http://www.decathlon.com.pl/PL/kurtka-c ... /#TAILLE...
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:w zeszłym tygodniu w Decathlonie dorwałem w wyprzedaży ten model http://allegro.pl/bluza-kalenji-isolate ... 24143.html za 39,90, jeszcze w niej nie biegałem ale wygląda porządnie, ma dobry materiał i bardzo dużo "stref" oddychających
Ta jak na swoje cene jest super cwicze ja juz drugi sezon
dziala ekstra - brakuje moze jakiejs kieszonki na klucze czy cos tam
ale i tak jest super, zdecydowanie polecam
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Adar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 23 lut 2009, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin/Wałcz

Nieprzeczytany post

maxthebest pisze:
f.lamer pisze: nie wiem czy jest taka koszulka techniczna która mokra, na długim dystansie nie poobciera sutków
Wiesz, biegam, jak pisałem w koszulkach z Dec'a, trochę potu wylałem z siebie, a te koszulki Quechuy nigdy takiego efektu nie wywołały - są jakby delikatniejsze..Fakt, że biegam od jakiegoś czasu z plecaczkiem po lesie (na lidlową też go założyłem) i to dodatkowo opina na piersiach, ale tak samo, jak przy innych....Żeby nie było - mam kilka lidlowych ciuchów na rower, nie omijam sieci szerokim łukiem ;) ;)
Ja mam to samo - skusiłem się na koszulkę z lidla. Mam bardzo wrażliwe sutki, ale do tej pory wybiegania powyżej 15 km stanowiły problem, przy tej po 7-8 km czuję ból. Nigdy więcej.
michal171
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 30 sie 2012, 07:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

uuu to mnie pocieszyłeś:) bo ja właśnie dzisiaj kopiłem koszulkę z lidla za 23 złocisza, leży dobrze, jutro ja przetestuje w praktyce.

P.S
Dzisiaj przyszła moja bluza kalenji:) narazie nie wiele mogę o niej napisać oprócz tego, ze dobrze wygląda, jest wygodna, przylega dobrze lecz nie jest obcisła ale na bieżni jeszcze jej nie rozdziewiczyłem;) narazie pogoda sprzyja do biegania w koszulce i oby jak najdłużej.
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Adar pisze:Ja mam to samo - skusiłem się na koszulkę z lidla. Mam bardzo wrażliwe sutki, ale do tej pory wybiegania powyżej 15 km stanowiły problem, przy tej po 7-8 km czuję ból. Nigdy więcej.
To naprawdę bardzo indywidualna sprawa i zależy od wielu czynników, np. od pogody. Nie ma koszulek które na 100% podrażnią albo na 100% tego nie zrobią (mi się to zdarzało praktycznie w każdej koszulce którą mam, czy to z Kalenji, czy z Lidla, czy jeszcze inne). Najpewniejszym i najprostszym sposobem na uniknięcie obtarć jest użycie plastra.
Adar
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 23 lut 2009, 13:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin/Wałcz

Nieprzeczytany post

Crocodil pisze: To naprawdę bardzo indywidualna sprawa i zależy od wielu czynników, np. od pogody. Nie ma koszulek które na 100% podrażnią albo na 100% tego nie zrobią (mi się to zdarzało praktycznie w każdej koszulce którą mam, czy to z Kalenji, czy z Lidla, czy jeszcze inne). Najpewniejszym i najprostszym sposobem na uniknięcie obtarć jest użycie plastra.
Zgadzam się - pisałem przecież, że mam wrażliwe sutki :D No i bardzo mocno się pocę, co powoduje, że nie ma koszulki, która by mnie nie drażniła - tyle że ta z lidla robi to szybciej. Plastry stosuję, problem w tym, że nie znalazłem takiego , który by wytrzymał powyżej 15 km - niektóre juz po 3 odpadają. Dlatego mocno zwracam uwagę na koszulkę. Stosuję też sudokrem - też pomaga :)
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Adar pisze: nie znalazłem takiego , który by wytrzymał powyżej 15 km
a to z kolei mnie dziwi. ja stosuję mniej więcej taki:
Obrazek
i wytrzymuje on nie tylko długie wybieganie ale i nierzadko kolejny trening (gdy zapomnę go zdjąć podczas kąpieli)
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze: i wytrzymuje on nie tylko długie wybieganie ale i nierzadko kolejny trening (gdy zapomnę go zdjąć podczas kąpieli)
:hahaha:

osobiście jak nie zapomnę, smaruję wazeliną
u mnie nie ma reguły jaka to koszulka, czy jest gorąco, zimno i czy spocę się bardzo czy tylko trochę, do krwi zdarzyło się, że obtarła mi koszulka Newline za dużo więcej niż ta z Lidla
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ