Dotychczas biegałem w zwykłych "adaśkach" ale ponieważ od czasu do czasu zaczynam czuć kolano (nie jest to ból, po prostu czuję, że coś się dzieje), należy się wziąć za siebie.
175cm, 75kg (ćwiczę siłowo, sadła raczej mało), tuptam 3-4x / tydzień, 5-10km, czysto rekreacyjnie, żadnych czasówek (hr na ~65-70% maxa).
Niestety żyję w betonowej dżungli bez parków czy bieżni (zresztą i tak bieganie w kółko byłoby koszmarne). Czy kupując dobre buty (budżet do 450 pln) jestem w stanie zabezpieczyć kolana przez przyszłymi urazami, czy bieganie po asfalcie/ chodnikach/ kostce z góry prędzej czy później skazuje mnie na kontuzje?
Na dzień dzisiejszy możecie coś polecić?
buty na asfalt a ewentualne kontuzje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Żadne buty nie zabezpieczą Cię całkowicie przed kontuzją. Kontuzje zdarzają się zarówno zawodowcom bardzo starannie dobierającym sprzęt jaki i początkującym amatorom, kupującym buty przypadkowe. Ani buty, ani nawierzchnia nie są najważniejszymi i najczęstszymi przyczynami urazów. Przeczytaj sobie to:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... 37843.html
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega ... 37843.html
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 lut 2010, 10:56
Rozglądałem się za różnymi butkami i ciekawą pozycją są pięcziopalczaste butki. Teraz jest przecena w Deichmanie:
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/spo ... y-sportowe
Czy te butki są coś warte?
http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/spo ... y-sportowe
Czy te butki są coś warte?