no ale każdy ma inne odczuwanie temperatury dla jednego 10 stopni to jest juz zimno , dla drugiego średnio-ciepło :P zdarza mi sie widzieć biegaczy ubranych przy pięknym słońcu i 12 stopniach w leginsy i krótką koszulke
Legginsy w dodatnich temperatórach, smaże się :)
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
ja nawet nie probuje zakładać leginsów gdy jest wyżej niż 3 stopnie , raz to zrobiłem i lało mi się po nogach ( dosłownie ), ciepło ubieram się na górze ( koszulka z długim rękawem wsadzona w spodenki, na to kurtka , na głowie opaska , rękawiczki na swoim miejscu ) a nogi odkryte , czasem sobie CEPy ubiore wtedy tylko kolana i kawałek ud jest odkryty. A leginsy co do zasady gdy jest poniżej 3 stopni albo wieje , pada ostro etc etc 
no ale każdy ma inne odczuwanie temperatury dla jednego 10 stopni to jest juz zimno , dla drugiego średnio-ciepło :P zdarza mi sie widzieć biegaczy ubranych przy pięknym słońcu i 12 stopniach w leginsy i krótką koszulke
no ale każdy ma inne odczuwanie temperatury dla jednego 10 stopni to jest juz zimno , dla drugiego średnio-ciepło :P zdarza mi sie widzieć biegaczy ubranych przy pięknym słońcu i 12 stopniach w leginsy i krótką koszulke
-
DariaB
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 295
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 20:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
w takich temperaturach to ja biegam jeszcze w spodenkach i zakladam cienka, techniczna koszulke z dlugim rekawem. Miesnie ud sa potezne, wytwarzaja duzo ciepla, i trzeba je raczej chlodzic i chronic przed przegrzaniem niz izolowac termicznie.
W okolozerowych zakladam cienkie legginsy za kolano, dopiero ujemne + wiatr to dlugie legginsy.
Jak przegrzeje uda to mi wydolnosc spada. W ostatni niedzielny maraton temp 10 na starcie 13 na mecie, zachmurzone + dosyc silny wiatr zwlaszcza wzdluz wybrzeza. Start: koszulka z krotkim rekawem, rekawy (zwiniete po 5km), szorty.
W okolozerowych zakladam cienkie legginsy za kolano, dopiero ujemne + wiatr to dlugie legginsy.
Jak przegrzeje uda to mi wydolnosc spada. W ostatni niedzielny maraton temp 10 na starcie 13 na mecie, zachmurzone + dosyc silny wiatr zwlaszcza wzdluz wybrzeza. Start: koszulka z krotkim rekawem, rekawy (zwiniete po 5km), szorty.
"You don't stop running because you get old. You get old because you stop running..."
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
Jack Kirk aka. Dipsea Demon
-
kamilos
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Tak tylko weźcie pod uwagę przede wszystkim pogodę. Przy pięknym słońcu i 10 stopniach bez problemu można biegać w krótkich i koszulce. W czwartek wyszedłem 6:00 na błonia, padało, przez kilka kilometrów było mi zimno w ręce, później się rozgrzały. Poza tym są różne typy legginsów, są przecież choćby startowe, które nie są jakieś bardzo ciepłe i na jesień można spokojnie biegać. Ja tak robię;)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
Crocodil
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 584
- Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To zdecydowanie bardzo indywidualna sprawa... Ja biegam bardzo krótko ale zdążyłem doświadczyć już dosyć dużego spektrum temperatur i zauważyłem że przy temperaturach:
- 10 stopni i więcej - spokojnie wystarczy mi krótka koszulka i krótkie spodenki (obcisłe)
- od 5 do 10 stopni - koszulka z długim rękawem zamiast tej z krótkim
- od 0 do 5 stopni - długa koszulka na wierzchu, a krótka pod spód
- poniżej 0 - na razie tylko raz truchtałem przy -3 stopniach i na początku w krótkich spodenkach było już zimno, ale po jakichś 2 kilometrach rozgrzałem się i było OK. Następnym razem spróbuję jednak wyjść w długich legginsach.
-
bczupa
- Wyga

- Posty: 96
- Rejestracja: 22 wrz 2011, 20:43
- Życiówka na 10k: 00:49:21
- Życiówka w maratonie: 04:47:06
- Lokalizacja: Warszawa, Gocław
są różne rodzaje leginsów - ja właśnie sobie zakupiłem Salomon Rail III Tight - są cieniutkie, pod kolanami z tyłu jest dziurkowana siateczka i na obecną pogodę są rewelacyjne (temp ok 1-5 stopni nad ranem)
bieganie obecnie w zimowych ocieplanych leginsach lub w wersji wind-stoperem może faktycznie powodować dyskomfort
bieganie obecnie w zimowych ocieplanych leginsach lub w wersji wind-stoperem może faktycznie powodować dyskomfort
-
mifim
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 15 maja 2011, 18:37
- Życiówka na 10k: 56:40
- Życiówka w maratonie: brak
Też nie jestem w stanie biegać w leginsach przy temperaturze nieujemnej. Tylko że ludzie jakoś dziwnie na mnie patrzą.
Santiago popraw tytuł wątku, bo aż się zimno robi od tych dodatnich.
Santiago popraw tytuł wątku, bo aż się zimno robi od tych dodatnich.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
no wlasnie leginsy leginsom nie rowne.
Dzis przy +8 biegalam w 3/4 i bylo nawet ok. jak bedzie zimniej to beda takie cienkie z siateczka, potem zwykle, potem ocieplane a przy mrozie i wietrze swietnie sprawdzaja sie takie z takim materialem z przodu, ktory nie przepuszcza wiatru.
Dzis przy +8 biegalam w 3/4 i bylo nawet ok. jak bedzie zimniej to beda takie cienkie z siateczka, potem zwykle, potem ocieplane a przy mrozie i wietrze swietnie sprawdzaja sie takie z takim materialem z przodu, ktory nie przepuszcza wiatru.
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
narazie w tym roku nie biegałem (wyjątek awf bo zapomniałem boxerek i musiałem założyć)
a tak. pada, wieje, na minusie... nie zakładam.. -2 jeszcze idzie biegać... także..
zobaczymy
a tak. pada, wieje, na minusie... nie zakładam.. -2 jeszcze idzie biegać... także..
zobaczymy
- Gife
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
JA biegam w 3/4 plus wysokie skarpetki..Dopiero jak się robi fest zimno w łydki, to założe leginsy ocieplane (nie mam cienkich w ogóle).
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Ja biegam w legginsach, gdy jest mniej niż 10 stopni. Mam 3 sztuki, każde o innej grubości. Zależnie od pogody odpowiednio je dobieram więc się nie pocę.
Nie zakładam ich dlatego, że lubię gdy jest super ciepło - bo nie lubię. Mięśnie same się ogrzewają - są dobrze ukrwione. Podstawowym powodem jest troska o dogrzanie kolan. Jak wiecie na kolanie nie ma tkanki tłuszczowej zapewniającej warstwę ochronną. Ukrwienie też jest sporo mniejsze niż w mięśniach. Stałe narażanie kolan w sezonie jesienno-zimowym na wyziębienia prowadzi po pewnym czasie prosto do gabinetu ortopedy. Było już wielu "kozaków", którzy biegali w krótkich spodenkach przy niskich temperaturach i przez to pożegnali się z bieganiem. Ja nie zamierzam. Taki mój wybór.
Nie zakładam ich dlatego, że lubię gdy jest super ciepło - bo nie lubię. Mięśnie same się ogrzewają - są dobrze ukrwione. Podstawowym powodem jest troska o dogrzanie kolan. Jak wiecie na kolanie nie ma tkanki tłuszczowej zapewniającej warstwę ochronną. Ukrwienie też jest sporo mniejsze niż w mięśniach. Stałe narażanie kolan w sezonie jesienno-zimowym na wyziębienia prowadzi po pewnym czasie prosto do gabinetu ortopedy. Było już wielu "kozaków", którzy biegali w krótkich spodenkach przy niskich temperaturach i przez to pożegnali się z bieganiem. Ja nie zamierzam. Taki mój wybór.
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- estados
- Dyskutant

- Posty: 38
- Rejestracja: 23 maja 2011, 09:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja ostatnio założyłem legginsy długie niby na zimę ocieplane bo zeszło u nas do 3 (podgórze) ale jak kolega wcześniej powiedział legginsy legiginsą nie równe, zaparzyłem się dosłownie, pot kapał mi w kroczu i wcale to nie było przyjemne, dlatego jak narazie sprawdza mi się spodnie od bielizny bezszwowej(ja akurat mam Brugi) i na to krótkie legginsy z lycry i jest odpowiednio. Długie natomiast zakładam już przy zerze, ważne by mieć dobrą bieliznę.
Pozdro
Pozdro


