ja biegam w skarpetkach firmy MOOSE model chyba "ultramaraton" porównując je do zwyklych bawełnianych to jest różnica. ale roznica jest tylko przy dlugich biegach, bo w zwyklych jak sie biega 10-12km to nie ma problemu, aleprzy wybieganiu np. 25km to bawełniane nie dają rady - nasiąkną potem, nie jest on odprowadzany, nogi sie wtedy nie ślizgają w bucie i łatwo o obtarcia a nawet połamane paznokcie. MOOSE natomiast odporpwadzaja pot po prostu rewelacyjnie. są doyć drogie - ok. 35zł/pare, ale wg mnie warto! na zimę miałem kalenji kapteren czy jakos tak i wg mnie są kepskie - za ciasne te ściągacze i nie odprowadzaja potu idealnie...
ale to kwestia gustu - kazdy musi znalezc cos dla siebie najlepszego - podobnie z butami. Ja np. uzywam tylko saucony - kilka modeli mam i na nic innego bym ich nie zamienił!
