Z tymi butami to dziwna sprawa;)
Wydaje mi się że wszystko zależy od punktu patrzenia...na zasobność swego portfela;) i tu jest cały klucz....jeśli Ja jako student nie narzekam na nadmiar kasiory...są tygodnie z 150km to po dwóch tyg powinienem zmieniać buty.Szybki rachunek....dwie pary w miesiąć.Uda się załatwić tanio buty...wyszło by jakieś 400zł na miesiąc...cieżka sprawa, nie realna wręcz.Oczywiscie patrząc na pewne wpisy...powinienem przestać trenować, bo szkoda zdrowia.Katuje buty spokojnie po 1500km i jest ok, i myśle że każdy but jest do tego dostosowany....a kiedy zmieniam but wtedy kiedy dostanje na nie dofinansowanie:)
Ile km w jednej parze butów.
- grozes
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 09:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
www.brylu-canirun.blogspot.com Zapraszam:D
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 19 cze 2011, 11:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może masz predyspozycje do biegania bez amortyzacji, mocny kościec i ścięgna. Mnie natomiast po przebiegnięciu kilku kilometrów już zaczyna boleć kolano lub kostka. Muszę mieć zawsze dobre buty, balansuje na granicy kontuzji. Jeśli masz to szczęście, że mógłbyś nawet biegać boso to lucky you.