buty naturalne a pronacja i supinacja
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Teraz są modne buty do tzw. biegania naturalnego. W reklamach, artykułach w prasie i necie piszą, że to super sprawa, zdrowo, naturalnie, ekologicznie. Że stopy się wzmacniają i, że nie będziemy łapać kontuzji. A ja się zastanawiam jak to jest. Czy te buty są dla każdego? Bo jak ktoś ma pronację. Albo supinację. Albo waży ze 100 kilo i ma płaskostopie na dodatek. Wg mnie dziwne to wszystko.
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ważę 95 kg i mam 190 cm wzrostu - biegam po nawierzchniach utwardzonych. Nie jestem typowym biegaczem i nie wyobrażam sobie biegania "naturalnego".
Może to dobre dla lekkich osób biegających po "amortyzujących" nawierzchniach - ale mi ten pomysł kolejną modą trąci.
Może to dobre dla lekkich osób biegających po "amortyzujących" nawierzchniach - ale mi ten pomysł kolejną modą trąci.
-
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 11 maja 2010, 10:48
- Życiówka na 10k: 00:40:50
- Życiówka w maratonie: 03:33:41
- Lokalizacja: Szmulki
Gdyby tylko to była moda... Czciciele Pana Zenka to już prawdziwa sekta, coraz częściej w kronikach kryminalnych można znaleźć notki o ludziach którym przemocą w biały dzień powycinano systemy stabilizujące i amortyzujące.d16a6 pisze: ale mi ten pomysł kolejną modą trąci.
Bądźcie czujni.
Nie boję się gdy ciemno jest, bo mam latarkę i GPS
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
odpowiadając na pytanie z pierwszego postu: nie, te buty nie są dla każdego.
początkujący biegacz, uderzający mocno piętą podczas lądowania, otyły, zasiedziały przed tv/komputerem, nieprzygotowany mięśniowo do wysiłku w naturalnych butach jest o wiele bardziej narażony na kontuzję.
taki biegacz potrzebuje butów, które będą go chronić w pierwszych miesiącach biegowej przygody, zanim nie wzmocni mięśni i nie zrzuci nadwagi.
Potem można spróbować butów naturalnych, ale ważne, by korzystając z nich przestawić się na bieganie ze śródstopia - biegając "z pięty" można się łatwo nabawić kontuzji jako że buty "naturalne" z definicji nie dają takiej ochrony stopie.
Bieganie w tego rodzaju butach pozwala stopie, wystawionej na większe obciążenia, wzmacniać się. Do tego taka praca stopy jest bardziej zbliżona do "naturalnego" sposobu pracy, podczas chodzenia/biegania boso.
Ponieważ zakłada się, że w butach "naturalnych" biega się ze śródstopia, kwestie pronacji/supinacji schodzą na dalszy plan.
Biegając ze śródstopia stopa naturalnie pronuje, wykonuje ruch skrętny, który jest "amortyzowany i stabilizowany" przez system mięśni, ścięgien, więzadeł, dla których nie potrzeba żadnej protezy w postaci supersystemów umieszczanych w butach.
początkujący biegacz, uderzający mocno piętą podczas lądowania, otyły, zasiedziały przed tv/komputerem, nieprzygotowany mięśniowo do wysiłku w naturalnych butach jest o wiele bardziej narażony na kontuzję.
taki biegacz potrzebuje butów, które będą go chronić w pierwszych miesiącach biegowej przygody, zanim nie wzmocni mięśni i nie zrzuci nadwagi.
Potem można spróbować butów naturalnych, ale ważne, by korzystając z nich przestawić się na bieganie ze śródstopia - biegając "z pięty" można się łatwo nabawić kontuzji jako że buty "naturalne" z definicji nie dają takiej ochrony stopie.
Bieganie w tego rodzaju butach pozwala stopie, wystawionej na większe obciążenia, wzmacniać się. Do tego taka praca stopy jest bardziej zbliżona do "naturalnego" sposobu pracy, podczas chodzenia/biegania boso.
Ponieważ zakłada się, że w butach "naturalnych" biega się ze śródstopia, kwestie pronacji/supinacji schodzą na dalszy plan.
Biegając ze śródstopia stopa naturalnie pronuje, wykonuje ruch skrętny, który jest "amortyzowany i stabilizowany" przez system mięśni, ścięgien, więzadeł, dla których nie potrzeba żadnej protezy w postaci supersystemów umieszczanych w butach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
No właśnie. Też tak myślałem, ale wolałem się upewnić. Po prostu firmy sportowe "zapominają" informować klientów, że te buty to nie są dla wszystkich. A z drugiej strony oferują swoje podstawowe produkty, które adresują do biegaczy ciężkich, lekkich, pronujących i supinujących itd.