Amortyzacja a bieganie na śródstopiu

Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Ja tylko pytam...
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
PKO
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To ja odpowiadam...
Jakby tak można było zatrzymać zużycie paputków, to byłoby fajnie. A myślałeś o popróbowaniu biegania na boso? Zaoszczędziłbyś na 100% amortyzację. Odpadłyby więc koszty amortyzacji sprzętu.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żeby nie było, że sobie jaja robię z tym bosakiem. Proponuję Ci to i zachęcam do spróbowania.
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Na razie nie, jeszcze na dobre nie jestem przyzwyczajony do śródstopia, ale może kiedyś... I na teraz jak widzę przydałby się zakup nowych butów. OK, czyli moje buty są zużyte, więc to chyba będzie nieuniknione.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

A, właśnie, mam pytanie. Skoro przy bieganiu boso nie trzeba amortyzacji to czy biegając na śródstopiu, czyli biegając tak jak naturalnie (chyba) to jest ona potrzebna?
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13462
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeżeli biegasz delikatnie, cicho i na luzie, to nie potrzebujesz amortyzacji. But wówczas redukuje się do roli ochraniacza.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

1. @Tomaszzz – dywagacje na temat grubości pianek są niczym w porównaniu z poczuciem swobody w bieganiu na boso.

2. Najlepszą drogą do przejścia do biegania ze śródstopia jest kończenie treningów biegowych właśnie na boso. Zdejmij więc laczki i przebiegnij po trawie na boso tak ze 500metrów na koniec treningu. Na początek taki dystans wystarczy.

3. Dla bardziej zaawansowanych mam dobrą wiadomość: Można umyć nogi po trawie. Rozwiązaniem jest kwasek cytrynowy rozpuszczony w niewielkiej ilości wody. I tutaj Chciałem podziękować Mojej Teściowej która uratowała moje życie małżeńskie wówczas gdy żona nie chciała Mnie wpuścić do łóżka widząc jaki kolor mają moje stopy.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ad. 3 BRAWO
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Raczej można powiedzieć, że już biegam na śródstopiu jakieś 2 miesiące, a teraz układ ruchu tylko się musi przyzwyczaić by wrócić do szybszego biegania. A przestawianie się miałem w miarę proste, bo początek środstopienia miałem razem z powrotem do treningów po wieeelkej przerwie, więc siłą rzeczy zaczynałem od truchtu, a wtedy najłatwiej biegać na śródstopiu, teraz stopniowe zwiększam obciążenia. Jeżeli już osiągnę przyzwyczajenie do sródstopia (czyt. dobra formę) mogę czasem wybrać się na bose człapanie, ale na razie tego nie planuję, czas kupić buty bądź dalej męczyć obecne.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
Awatar użytkownika
Tomaszzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 342
Rejestracja: 14 paź 2006, 15:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kwadraciak

Nieprzeczytany post

Czyli mówicie, że amortyzacja teraz nie jest ważna? Nie muszę kupować butów? Nie wiem czy biegam delikatnie, ale ciężki nie jestem, BMI niskie nie pamiętam teraz. :P Może jeszcze trochę brak mi luzu.
Granicą wytrzymałości fizycznej jest granica twojej wytrzymałości psychicznej.

.............Dziennik treningowy autorstwa Konrada Różyckiego, polecam wersję 1.1.

..........................Dokładny pomiar odległości.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ