Ciuchy z firmy znanej z kawy
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Ogólnie, to zdania są raczej pozytywne. Temat był poruszany tutaj: http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15599
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Ja mam legginsy, opaskę i rękawiczki. Jestem bardzo zadowolony i polecam.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Ja się na te ciuchy napaliłem, ale pomacałem, pomiętosiłem i wyluzowałem. Coś mi w nich nie gra. Wolałem kupić ciuchy kalenji.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
Hmm... Ponieważ ja korzystam tylko z oferty firm "ekonomicznych"
mam porównanie Kalenji i Tchibo, co prawda różnych produktów, ale jednak.
Z Kalenji mam wiatrówkę i koszulkę: wiatrówka spełnia swoje zadanie, nie ma szału, jest po prostu ok, za to koszulka (Deefuz 1000) niestety obciera - po dłuższych biegach boli... Legginsy z Tchibo leżą świetnie, lekko grzeją, nie przesuwają się, nie drapią, nie obcierają...
ArturS, nie wiem, które produkty macałeś, ale może warto jednak czegoś spróbować? Z ciekawości, coś konkretnego Tobie w nich nie pasowało, czy było to tylko ogólne wrażenie?

mam porównanie Kalenji i Tchibo, co prawda różnych produktów, ale jednak.
Z Kalenji mam wiatrówkę i koszulkę: wiatrówka spełnia swoje zadanie, nie ma szału, jest po prostu ok, za to koszulka (Deefuz 1000) niestety obciera - po dłuższych biegach boli... Legginsy z Tchibo leżą świetnie, lekko grzeją, nie przesuwają się, nie drapią, nie obcierają...
ArturS, nie wiem, które produkty macałeś, ale może warto jednak czegoś spróbować? Z ciekawości, coś konkretnego Tobie w nich nie pasowało, czy było to tylko ogólne wrażenie?
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
O ile pamiętam chciałem kupić legginsy, bluzę i coś tam jeszcze, ale już nie pamiętam co. Fakt faktem - porównania nie mam. Macanie wiele nie daje. Tym czasem legginsy kalenji mam od ok 300km i w kroku nici już się przetarły. Jeszcze trochę i puści druga warstwa - trzeba będzie poprawiać. Ciekawe czy mam u siebie maszynę z płaskimi szwami
Znaczy rodzice mają produkcję ubrań
Może co z tym zrobię. Nie chce kupować drugiej pary - jedna na rok powinna wytrzymać. W przyszłym roku zainwestuję na coś z wyższej półki.

