
Buty obcierają - ratunku!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może być też tak, że ociera sam brzeg (rant -ten żółty pasek na fotce), który już niby nie jest usztywniony (plastikowa wkładka kończy się trochę poniżej). I ten brzeg ma szanse się trochę uelastycznić, ugnieść, zmiękczyć... choć usztywnienie zapiętka i tak utrzymuje go w pozycji "półsztywnej", być może na jakiejś tak newralgicznej wysokości, że rant trafia tam gdzie nie trzeba. Taki ocierający rant zdarzał mi się i w elastycznych minimalach (Merrrell Trail Glove), choć może dlatego, że biegłem w nowych butach bez skarpetek i sznurowadła może za bardzo ściągnięte 

- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Udało Ci się obetrzeć achillesa w MTG?hassy pisze:Może być też tak, że ociera sam brzeg (rant -ten żółty pasek na fotce), który już niby nie jest usztywniony (plastikowa wkładka kończy się trochę poniżej). I ten brzeg ma szanse się trochę uelastycznić, ugnieść, zmiękczyć... choć usztywnienie zapiętka i tak utrzymuje go w pozycji "półsztywnej", być może na jakiejś tak newralgicznej wysokości, że rant trafia tam gdzie nie trzeba. Taki ocierający rant zdarzał mi się i w elastycznych minimalach (Merrrell Trail Glove), choć może dlatego, że biegłem w nowych butach bez skarpetek i sznurowadła może za bardzo ściągnięte


- w MTG już nie ma czego wycinać z zapiętka

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jabbur, udało. Jeden wredny rancik na 1 nodze jakoś tak wrednie wywinięty do środka, buty świeżutko ze sklepu, ja bez skarpetek (MTG to przecież też buty do biegania boso, co nie?
) ciepławo... no i szybko bąbel, potem zdarty bąbel.... Ale potem się przeprosiliśmy, rancik się ucywilizował, zapiętki pozostały uszanowane (jak piszesz, i tak ich nie ma jak schlastać)... Choć dla mnie wciąż kwintesencją wygody, w skarpetach czy bez, o dossier nigdy niesplamionym obtarciem, używane od biegania po zawodowe seminarium "smart każual" są Road Glove ("jedynki"). Te to dopiero mają rancik-pieszczoszka 
A Twoją półkę widziałem już na blogu



A Twoją półkę widziałem już na blogu

- jabbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1364
- Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
- Życiówka na 10k: 0:38:22
- Życiówka w maratonie: 3:02:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ehh, to muszę zrobić nową fotkę z drugim poziomemhassy pisze:Jabbur, udało. Jeden wredny rancik na 1 nodze jakoś tak wrednie wywinięty do środka, buty świeżutko ze sklepu, ja bez skarpetek (MTG to przecież też buty do biegania boso, co nie?![]()
) ciepławo... no i szybko bąbel, potem zdarty bąbel.... Ale potem się przeprosiliśmy, rancik się ucywilizował, zapiętki pozostały uszanowane (jak piszesz, i tak ich nie ma jak schlastać)... Choć dla mnie wciąż kwintesencją wygody, w skarpetach czy bez, o dossier nigdy niesplamionym obtarciem, używane od biegania po zawodowe seminarium "smart każual" są Road Glove ("jedynki"). Te to dopiero mają rancik-pieszczoszka
A Twoją półkę widziałem już na blogu

Dobra, kończę ze spamowaniem wątku założyciela.
Kowallo, jeżeli te ASICSy mają standardową budowę zapiętka ich firmy, to trudno go ładnie rozpruć i poskładać. Natomiast możliwe, że zgniatanie i rozciąganie da trochę rozczłapania, co pomoże achillesom. Szkoda dopasowywać stopy do butów (plastry itp.), to w drugą stronę powinno działać

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
One kosztują 10zł za chyba 5 sztuk. I jak ktoś wspomniał trzymają się kilka dni.Kowallo pisze:Plastry to chyba odpadną, bo nie mogę na każdy bieg kupować plastrów za 10 zł O_o
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Plastry Compeed są bardzo dobre w przypadku twojego problemu.
10 PLN nie fortuna, jak ci nie pomoże to przynajmniej ci się obtarcia zagoją
Mnie but obtarł kiedyś na dłuższych zawodach w górach i gdyby nie plaster który miałem dziwnym trafem w plecaku to na bank bym tych zawodów nie skończył.
10 PLN nie fortuna, jak ci nie pomoże to przynajmniej ci się obtarcia zagoją
Mnie but obtarł kiedyś na dłuższych zawodach w górach i gdyby nie plaster który miałem dziwnym trafem w plecaku to na bank bym tych zawodów nie skończył.
- kuczi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1809
- Rejestracja: 20 maja 2014, 13:14
- Życiówka na 10k: 41:20
- Życiówka w maratonie: 3:30:12
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
kuczlaw pisze:http://www.doz.pl/apteka/p22238-Compeed ... rzom__8_ml
O tym pisalem wyżej, lepsze niż plastry
w takim razie musze wypróbowac

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 maja 2025, 08:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co do zasady to nie powinno się nosić butów na gołą stopę - raz, że dzieje się właśnie to, co Tobie, stopy są obtarte, tworzą się pęcherze. Dwa - pot wsiąka bezpośrednio w but, co sprzyja namnażaniu się bakterii i grzybów, prosta droga do grzybicy. To samo będzie powodowało brzydki zapach butów. Dodatkowo wpływa to też na trwałość butów, właśnie od zapachu zaczynając, poprzez odklejanie się wkładki przez przepocenie. Także nie polecam noszenia butów na gołą stopę - oczywiście nie dotyczy to sandałów
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2370
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Nie, nigdy nigdzie.
Najgłupszy wynalazek człowieka to (tfu!) moda.