Nie rozumiem butow
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Testowalem asics cumulus, kayano, trabuco terra, trabuco 11, salomon aero glide, salomon ultra glide, salomon sense ride 5, hoka clifton, altra torin, altra paradigm i nie rozumiem butow. Za co placimy taka cene? Jedyne buty, w ktorych czulem sprezystosc i amortyzacje to asics nimbus oraz asics novablast 3. Tylko dwa modele z wyzej wymienionych oferuja elastycznosc i sprezystosc. Nie znam sie, prosze wytlumaczcie czym rozni sie but altra torin od asics gel pulse poza dropem? Oba buty twarde i sztywne. Po co placic za hoke, altre jak mozna kupic kalenji w decathlonie? Ja nie odczuwam zadnej roznicy... No ale ja sie nie znam wiec prosze o wyjasnienie debilowi
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2058
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Bo większość to twarde i sztywne. I to wcale nie jest źle, bo takie zapadanie się w piankę przy każdym kroku (co większość nazywa amortyzacją) kosztuje energię, która idzie w gwizdek.
I pewnie większość z wymienionych to oldskulowa pianka EVA (Ego Max to EVA, wszystkie niewyścigowe Hoki też, Salomon to zawsze wszystko miał do dupy, oprócz reklamy). Spróbuj czegoś na Pebaksie albo TPU, to od razu zauważysz różnicę.
Poza tym, buty wybiera się dla kształtu przodu cholewki-dla mnie wszystkie z Decathlonu są po prostu krwiożercze, czyli powodują obrażenia środkowych palców z powodu ściętego łuku cholewki (szpic). Dlatego wybór butów zaczynam od kształtu przodów.
W Lidlu i Bjedrze są jeszcze tańsze, tylko oferta nie jest stała.
I pewnie większość z wymienionych to oldskulowa pianka EVA (Ego Max to EVA, wszystkie niewyścigowe Hoki też, Salomon to zawsze wszystko miał do dupy, oprócz reklamy). Spróbuj czegoś na Pebaksie albo TPU, to od razu zauważysz różnicę.
Poza tym, buty wybiera się dla kształtu przodu cholewki-dla mnie wszystkie z Decathlonu są po prostu krwiożercze, czyli powodują obrażenia środkowych palców z powodu ściętego łuku cholewki (szpic). Dlatego wybór butów zaczynam od kształtu przodów.
W Lidlu i Bjedrze są jeszcze tańsze, tylko oferta nie jest stała.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13653
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Takie zapadanie sie w piankę? Nie wiem czy zrozumiałeś o co chodzi w reaktywności takich "pianek".
Wystarczy wziąć jakiś ciężarek (powiedzmy 5kg) rzucić na ziemie... podskoczy na 0,5cm? I potem rzucić z tej samej wysokości na taki dobry bucik... podskocz 2-3cm? To jest ta różnica.
Ale na temat tych butów, o których mówi kolega, to ja nie mam pojęcia. Jestem Nike fanboy.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokladnie o tym mowie. Dla mnie buty z decathlonu tez krwiozercze niestety bo w przeciwnym razie bym kupowal. A podasz jakies modele na pebaxie i tpu? Z checia o nich poczytamweuek pisze: ↑11 sty 2025, 05:37 Bo większość to twarde i sztywne. I to wcale nie jest źle, bo takie zapadanie się w piankę przy każdym kroku (co większość nazywa amortyzacją) kosztuje energię, która idzie w gwizdek.
I pewnie większość z wymienionych to oldskulowa pianka EVA (Ego Max to EVA, wszystkie niewyścigowe Hoki też, Salomon to zawsze wszystko miał do dupy, oprócz reklamy). Spróbuj czegoś na Pebaksie albo TPU, to od razu zauważysz różnicę.
Poza tym, buty wybiera się dla kształtu przodu cholewki-dla mnie wszystkie z Decathlonu są po prostu krwiożercze, czyli powodują obrażenia środkowych palców z powodu ściętego łuku cholewki (szpic). Dlatego wybór butów zaczynam od kształtu przodów.
W Lidlu i Bjedrze są jeszcze tańsze, tylko oferta nie jest stała.
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to akurat prawda ale ile te reaktywnosc pianki masz? Przez 300km? Takie buty to na starty tylko. Po co mi to w treningu? Ja myslalem wczesniej, ze ta miekkosc to lepsza amprtyzacja a to uja prawda. Jeden szmelcRolli pisze: ↑11 sty 2025, 08:36Takie zapadanie sie w piankę? Nie wiem czy zrozumiałeś o co chodzi w reaktywności takich "pianek".
Wystarczy wziąć jakiś ciężarek (powiedzmy 5kg) rzucić na ziemie... podskoczy na 0,5cm? I potem rzucić z tej samej wysokości na taki dobry bucik... podskocz 2-3cm? To jest ta różnica.
Ale na temat tych butów, o których mówi kolega, to ja nie mam pojęcia. Jestem Nike fanboy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Piszecie o czym innym.
Są pianki miękkie ale nie oddające energii o których pisze weuek,
Roli natomiast pisze o pianka responsywnych które zazwyczaj są w butach startowych i te oddają energię.
Są pianki miękkie ale nie oddające energii o których pisze weuek,
Roli natomiast pisze o pianka responsywnych które zazwyczaj są w butach startowych i te oddają energię.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Mam lepsze wyliczenie
buty 500 / 1000 km daje nam to 50 groszy za kilometr to oznacza, że dla większości z nas jazda samochodem wychodzi taniej.
To zależy czego oczekujesz od butów treningowych.
Odnoszę wrażenie że większość chce by była miękko responsywnie i leciutko.
Dla mnie natomiast najważniejszym kryterium jest, czy jestem w stanie biegać w tych butach codziennie np. 20km.
weuek narzeka na miękką piankę, że nie oddaje i trzeba włożyć w to więcej siły. Tak ma rację, ale czy oby to na pewno minus? Wyćwiczone w takich czerstwych butach mięśnie, oddadzą nam siłę podczas zawodów, jak będziemy mieli na nogach startówki.
Ostatnio zmieniony 11 sty 2025, 11:39 przez Slawcio, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://bieganie.org/
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2058
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
poprawiłem
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://bieganie.org/
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13653
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Za Vaporfly1 zapłaciłam 180 Euro w 2019. Zrobiłem na nich około 1500km i do końca lubiłem w nich biegać i było reaktywnie, wygodnie i miękko, ale góra i podeszwa sie rozpadła.amator_k pisze: ↑11 sty 2025, 08:52No to akurat prawda ale ile te reaktywnosc pianki masz? Przez 300km? Takie buty to na starty tylko. Po co mi to w treningu? Ja myślałem wczesniej, ze ta miekkosc to lepsza amprtyzacja a to uja prawda. Jeden szmelcRolli pisze: ↑11 sty 2025, 08:36Takie zapadanie sie w piankę? Nie wiem czy zrozumiałeś o co chodzi w reaktywności takich "pianek".
Wystarczy wziąć jakiś ciężarek (powiedzmy 5kg) rzucić na ziemie... podskoczy na 0,5cm? I potem rzucić z tej samej wysokości na taki dobry bucik... podskocz 2-3cm? To jest ta różnica.
Ale na temat tych butów, o których mówi kolega, to ja nie mam pojęcia. Jestem Nike fanboy.
A teraz pobiegaj w Dekatlonach 1500km... to zobaczymy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13653
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
A co to za buty, które wchłaniają a nie oddają energie? Podaj tu jakieś, żebyśmy wiedzieli jakie unikać. Osobiście nie znam żadnych. A wystarczy taki test, jaki podałem u góry.
No ale ja Nike Fanboy
-
- Stary Wyga
- Posty: 211
- Rejestracja: 02 kwie 2013, 14:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tylko trwalosc wyroznia te drozsze. Spodziewalem sie czegos wiecej po cumulusach, kayano itd, a to zwykly sztywny szrot taki jak i gel pulse czy inny patriot. Grubsza pianka i tyle z filozofii. Jedynie novablast 3 mnie pozytywnie zaskoczyl. Tak samo z trailowkami. Ja nie czuje zadnej roznicy miedzy tak chwalonym salomon sense ride a asics trabuco terra. Nawet powiedzialbym ze asics lepszy xdRolli pisze: ↑11 sty 2025, 17:39Za Vaporfly1 zapłaciłam 180 Euro w 2019. Zrobiłem na nich około 1500km i do końca lubiłem w nich biegać i było reaktywnie, wygodnie i miękko, ale góra i podeszwa sie rozpadła.amator_k pisze: ↑11 sty 2025, 08:52No to akurat prawda ale ile te reaktywnosc pianki masz? Przez 300km? Takie buty to na starty tylko. Po co mi to w treningu? Ja myślałem wczesniej, ze ta miekkosc to lepsza amprtyzacja a to uja prawda. Jeden szmelcRolli pisze: ↑11 sty 2025, 08:36
Takie zapadanie sie w piankę? Nie wiem czy zrozumiałeś o co chodzi w reaktywności takich "pianek".
Wystarczy wziąć jakiś ciężarek (powiedzmy 5kg) rzucić na ziemie... podskoczy na 0,5cm? I potem rzucić z tej samej wysokości na taki dobry bucik... podskocz 2-3cm? To jest ta różnica.
Ale na temat tych butów, o których mówi kolega, to ja nie mam pojęcia. Jestem Nike fanboy.
A teraz pobiegaj w Dekatlonach 1500km... to zobaczymy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1586
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Np. tutaj pisałem o takich
viewtopic.php?f=37&t=65629
Cliftony 9 trochę mniej ale też są podobne.
Mi w Nike nie pasuje duży drop. Ale w sumie to u nas nie mam nawet gdzie jakichkolwiek przymierzyć, a tak w ciemno bawić się w wysyłki w tą i nazad mi się nie chce.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://bieganie.org/
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2058
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Mam ten komfort, że zawody mnie (bardzo) mało obchodzą.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2058
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Z Decathlonu tak samo dobre i trwałe (jakoś 1200 zrobiłem w jakichś z "long" w nazwie i nic się nie zepsuło), o ile na kogoś rzeczywiście pasują (akurat szpice podobne jak w salomonach). No i mają już w ofercie nawet takie za 700 zł. I jak ktoś lubi reklamy butów (sponsorowane recenzje), to tych decathhlonowych też są, np. tutaj.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?