Tego octu to nie ma się co bać. Ja byłem bardzo zadowolony po zastosowaniu. Koszulka termiczna, którą spisywałem już na straty

odżyła i do tej pory ją używam. Co lepsze płukankę zrobiłem raz a efekt utrzymywał się z dobre pół roku. Teraz będę musiał chyba zabieg powtórzyć bo mam wrażenie, że ciuch szybko zaczyna walić i po praniu super świeży nie jest.
No i cena octu czyni cuda
Za to powiem, że użyłem ostatnio dość drogiego środka - Nikwax Basefresh (z geraniolem, o cytrynowawym zapachu) i wcale szału nie ma. Wg mnie nie wyparł całego smrodku
