Przeciwdeszczówka z wyższej półki

khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć.

Powoli przymierzam się do zakupu przeciwdeszczówki, która nie byłaby półśrodkiem i służyłaby na lata. Jako, że budżet spiąłem, to chciałem zapytać, czy testował ktoś przeciwdeszczówki z odrobinę wyższej półki (tak wiem, to wyższa półka to pojęcie względne), przykładowo
inov-8 at/c stormshell, salomon bonatti pro wp jkt m, albo cokolwiek z oddychalnością 20k lub więcej ?
Jak wrażenia ? Jak w praktyce wygląda owa oddychalność? Zdaję sobie sprawę, że coś przeciwdeszczowego nigdy nie będzie oddychać dobrze, ale będę wdzięczny za wszelkie opinie.
Na pierwszy rzut oka salomon w przeciwieństwie do inov8 nie posiada ściągacza na kaptur i rękawy wyglądają na zbyt luźne co jest dosyć dziwne. Jednocześnie wygląda zdecydowanie bardziej solidnie i bardziej wytrzymało od inova.
Ktoś coś? LoveBeer ? Kuba Krause ? ktokolwiek? ;)
PKO
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

rzadko uzywam przeciwdeszczowek - uzywalem attiqowych ale wylacznie na wiosne/jesien, teraz na ten czas mam salminga.
w lecie uzywam wiatrowek, mi wystarczaja. choc oczywiscie na utmb nie wystarcza ;)
a jak z oddychalnoscia rzeczy 20k? no powiedzmy jakas jest, ale cudow przeciez sie nie da zrobic. w taki czy inny sposob raczej i tak sie bedzie mokrym. choc oczywiscie w scianie deszczu jakis tam komfort jest, jedna taka kurtka w szafie sie przydaje :)
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdajesz sobie sprawę, że to nie posłuży przez lata, jeśli będziesz tego często używał? Tzn. pod szelkami plecaka albo na plecach prędzej lub później się przetrze. To dlatego turystyczne modele mają tam różne łaty wzmacniające, podszewki itd. Modele biegowe tego nie mają więc jeśli ich często używać a jeszcze w okolicznościach innych niż biegowe, to zapomnij o długich latach nieprzemakalności. Z tego powodu targam w plecaku jakiś najlżejszy, bardzo tani ortalion z Deca i w sytuacjach biegowych zdarzyło mi się go użyć raz, w zimie na zawodach, gdy nie doszacowałem grubości pozostałych warstw.
Dlatego zakup to jest na pewno fajny, ale u mnie zawsze na ostatnim miejscu potrzeb odzieżowych. Jeszcze nie mam i jak już, to kupię kolejną parę zapasowych butów. Chyba że mnie jakiś organizator zawodów zmusi ale to nie jest tak łatwo, bo w tym roku jeden próbował, doliczyłem koszt kurtki do budżetu zawodów i wyszło za drogo :oczko:
Awatar użytkownika
Logadin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3295
Rejestracja: 20 kwie 2013, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ostatnio biegam w WAA i jest super. Wcześniej latałem w North Face i tam był spory problem z oddychalnością, w rękawach od wew.strony zbierało się tony potu, za to WAA sprawdza się świetnie. Cena niższa niż Salomona, jakość pierwsza klasa, jedyne co bym mógł jej zarzucić to brak większej kieszeni na zamek, ma jedynie jedną na klatce piersiowej i do tego strasznie wąska.
khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@LoveBeer
Tak z ciekawości, z wiatrówek co polecasz? Pewnie prędzej czy później wiatrówkę też kupię, to sobie wróce do postu i skorzystam z Twojej wiedzy ;)
Kangoor5 pisze: Modele biegowe tego nie mają więc jeśli ich często używać a jeszcze w okolicznościach innych niż biegowe, to zapomnij o długich latach nieprzemakalności
Ja już tornistra nie noszę od dawna :spoczko: , a jak użyję parę razy w roku biegowo z plecakiem (znacznie więcej bez), to szczerze mówiąc wątpię czy się przetrze ;) Zresztą nie ukrywam, że oprócz biegania ma to być kurtka używana także niebiegowo. Nie dramatyzujmy z tym przecieraniem. To też nie jest sprzęt za parę złotych, żeby od razu się przetarł. Z drugiej strony dlatego też pytam o opinie ludzi (Was), którzy z wyższymi modelami mieli styczność.

@Logadin - co to WAA ?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

khorne pisze:Nie dramatyzujmy z tym przecieraniem. To też nie jest sprzęt za parę złotych, żeby od razu się przetarł.
Nie chodzi o liczbę złotych, tylko o wady i zalety tego rodzaju konstrukcji kurtki. https://youtu.be/bziClQRmRxI?t=154 Chyba że będziesz ją nosił zgodnie z przeznaczeniem - w plecaku ;-) No i nie napisałem, że się rozsypie od razu.
Zapomniałem napisać, a Logadin mi przypomniał: odzież membranowa jest przeznaczona do noszenia na bieliznę albo na polar. Jeśli byś ją używał na gołe ciało, to łój wytwarzany przez skórę zatka pory membrany i oddychalność spadnie nieodwracalnie.
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

khorne pisze:@LoveBeer
Tak z ciekawości, z wiatrówek co polecasz? Pewnie prędzej czy później wiatrówkę też kupię, to sobie wróce do postu i skorzystam z Twojej wiedzy ;)
mam ich duzo, z 10 lekko ;) ale najlepiej oceniam chyba salomona - nie powiem ci jaki model, taki biały, s-lab chyba - kompresuje sie najlepiej z tych co mam, miesci sie nawet do jakiejs malej kieszeni, mam go kilka lat jest caly. i moze to wmawianie sobie, ale mam wrazenie ze mniej sie zapacam niz w innych ;)
z innych wartych wspomnienia attiqowy "kangurek" na skitury - kompresuje sie tylko troche gorzej, jest z kapturem, salminga kurtka fajnie łączy materialy wiatroodporne z oddychajacymi ("dolna" czesc rekawow, pod pachami) oraz ma w newraligicznych miejscach dziurki. fajny jest jeszcze adidas - taka hybryda jakby wiatrowa - z rzeczy ktore mam, ta ma najwiecej miejsc oddychajacych.
Ja już tornistra nie noszę od dawna :spoczko: , a jak użyję parę razy w roku biegowo z plecakiem (znacznie więcej bez), to szczerze mówiąc wątpię czy się przetrze ;)
ja tez staram/staralem sie biegac w kurtach bez plecaka, choc sie zdarzalo i nie zostawilo to po sobie zadnych sladow. z membranowkami jest tak, ze te wersje 2/2.5l nie powinny byc uzywane z plecakami, ale 3l juz chyba moga. imho przeciwdeszczowka moze byc kapke luzniejsza niz reszta odziezy - wlasnie np jak ktos chce miec do chodzenia rowniez, ale przede wszystkim to sa kurtki "suportowe", wiec ma sie ja z reguly w plecaku jak juz cos, wiec dobrze je zalozyc NA plecak w razie czego.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

khorne pisze:Ja już tornistra nie noszę od dawna :spoczko: , a jak użyję parę razy w roku biegowo z plecakiem (znacznie więcej bez), to szczerze mówiąc wątpię czy się przetrze ;) Zresztą nie ukrywam, że oprócz biegania ma to być kurtka używana także niebiegowo.
No właśnie, nie napisałeś, do jakich celów ma służyć. Co innego kurtka biegowa, co innego w góry/pod plecak, i ewentualnie do chodzenia. Taka pod plecak jednak będzie zawsze nieco grubsza, właśnie ze względu na przecieranie się.
No i jakie to ma być bieganie, do 2h, czy dłuższe bieganie po kilka godzin. Na krótkie wyjścia biegowe zawsze miałam tylko lekki ortalion, bardziej zapobiegający wychładzaniu niż przemoknięciu.
Nie dramatyzujmy z tym przecieraniem. To też nie jest sprzęt za parę złotych, żeby od razu się przetarł.
No i tu jest paradoks, bo nie jest to sprzęt za parę złotych, a jednak, im lżejszy, tym delikatniejszy.
Dla celów górskich miałam kurtkę typu paclite Marmota, nie za parę złotych, dosyć szybko się przetarła. Teraz mam jakiś tam shell, też Marmota. Do bieganie jednak byt takiej kurtki nie założyła, zbyt "pancerna", choć bardzo lekka.
Dobre, lekkie kurtki p-deszczowe robi Rab, fajnie uszyte, ale bynajmniej nie za parę złotych i też bym w takiej nie biegała ...

Rozmawiając ostatnio z górskimi kolegami doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu inwestować w nie wiadomo jak specjalistyczną kurtkę p-deszczową, bo przy intensywnym wysiłku i tak jest się mokrym, żadna kurtka nie zapewni dobrej wentylacji. Lepiej mieć lekką kurtkę głównie p-wiatrową, żeby się nie wychłodzić, i tyle.
khorne
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 291
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kangoor5 bardzo ciekawe spostrzeżenie z łojem. Dzięki panowie i panie za rady :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ