Phalandir - Historia Biegowa 2019

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Furman
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 176
Rejestracja: 24 wrz 2013, 16:36
Życiówka na 10k: 43:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Furman pisze:Dla mnie trening 12-14km tempem HM to był dobry wyznacznik tego, czy faktycznie dobrze dobrałem tempo. Jeżeli taki trening udawało mi się domknąć z jakimś tam zapasem, nie miałem problemów z utrzymaniem takiego tempa na zawodach.
Zaryzykuję stwierdzenie, że opierdzielasz się na zawodach. Albo trenujesz za mocno i jesteś potem zmęczony - ja nie wyobrażam sobie pobiec 14km w tempie HM na treningu i jeszcze czuć zapas. W treningu rozpisanym przez Rolliego biegałem 15km w tempie HM (lub 3 tygodnie przed startem zawody na 15km), ale to był trening do którego przygotowywało kilka wcześniejszych jednostek + było to biegane na maksa, zapasu to nie miało absolutnie. Trochę tak, jakby chcieć pobiec na treningu 7km w tempie 10km -> na samą myśl już boli i jest nierealne do zrobienia. A przynajmniej dla mnie (ale ja słaby jestem).
No i nie należy zapominać o regeneracji takiego treningu - 14km w tempie HM, to bardzo duże obciążenie.
Pobiegnięty HM dosyć mocno odczułem - może jakbym mocniej docisnął coś bym tam jeszcze urwał, ale raczej niedużo. Trening 14km tempem HM robiłem dwa tygodnie przed zawodami i był to bardzo ciężki trening. Ale nie był to bieg na maksa, jakiś tam lekki zapas był. Nie był to też trening biegany co tydzień - w trakcie przygotowań biegałem tempem HM z reguły mniej więcej dystans 8-10km, 14km przebiegłem tylko raz przed zawodami. Ciężko mi powiedzieć z czego to wynika. Tak, jestem na poziomie 1:45 :) Treningi HM biegałem tempem ~5:00, a półmaraton przebiegłem w 1:44:20. Przetrenowany na pewno nie jestem, od dłuższego już czasu biegam tylko trzy razy w tygodniu.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=59926
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=59927
New Balance but biegowy
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

marek84 pisze:
Phalandir pisze:U mnie nie ma szans... prawdopodobnie jestem skazany na porażkę
Sorry, napisze wprost: jak będziesz tak pierdzielił, to na pewno nie masz szans. Ogarnij się, skończ się użalać nad sobą i szukać wymówek. 4h w maratonie to biegają kobiety z nadwagą i faceci M70. Zrobisz mądry trening, sensowne założenia na start i lecisz. Maraton to w dużej części psychologia, a jeśli Ty już na starcie wiesz że nie dasz rady to tak: nie dasz rady. Jak zacznie się robić trudno, to mózg wyśle sygnał "jest trudno jak zakładaliśmy, pora na spacer" i przejdziesz do marszu. Tak się skończy.

Gaśniesz na 30km, bo coś robisz źle. Coś, czego nie wiesz. Może jednak jesteś z tych, którzy powinni przebiec w przygotowaniach kilka razy te 30-32km? Może zaczynasz za mocno? Może za mało jesz/pijesz? Może źle układasz dietę w ostatnich dniach przed startem (źle = za mało lub za dużo węgli, za mało lub za dużo picia etc) i już na starcie masz 2/3 baku i braki energetyczne? Może było za gorąco? A może po prostu masz słabą głowę i odpuszczasz jak robi się ciężko? Bo zawsze zrobi się ciężko - na 5km to 3,5-4,5km; na 10km to najczęściej 6,5-8km. Na HM 15-19km. Na maratonie po 32km. Psychologicznie na każdym dystansie będziesz miał ciężko, z tym że na 5km całe to "ciężko" potrwa tyle, co 1-2km z 8 ciężkich na maratonie + na maratonie dochodzą kwestie energetyczne.
Tu aż się prosi żeby żrobić 2 x 35km w przygotowaniach.
Też się bujałem z pierwszymi dwoma maratonami z nadzieja na sub 4h a wychodziło marszobiegiem od okolo 30km 4:17.
W koncu znalazłem w internecie prosty plan w ktorym 30km biegi zamieniłem na 35 a 2 lub 3 biegi z 25 zamieniłem na 30. Orka zajebista bo ja to biegałem w okolicach tempa 6:00.
4h złamałem na sporym zapasie. Uważam że dzięki tym treningom, które przygotowały ciało do 4h bieguģ
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Ja nie jestem gotowy na tak długie biegi. Nie dam rady zrobić 30, 30, 35, 35.
Awatar użytkownika
adam99
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 11 lip 2016, 16:12
Życiówka na 10k: 40'20"
Życiówka w maratonie: 3:13:21
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Ja nie jestem gotowy na tak długie biegi. Nie dam rady zrobić 30, 30, 35, 35.

Ale na 42 jesteś?
5km - 20:02; 10km - 40:20; HM - 1:26:37; M - 3:13:21

"Wyniki nie przychodzą wtedy kiedy ich oczekujemy ale wtedy kiedy jesteśmy na nie gotowi"

Mój Blog
Komentarze
Garmin

"Coco jambo i do przodu..."
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

adam99 pisze:Ale na 42 jesteś?
Mam nadzieje, że za 11 tygodni będe gotowy. Po odpowiednim wypoczynku. Chce poprzestać na 2,5 godziny wysiłku. Skoro dłuższy wysiłek powoduje stopniową degradacje organizmu to po co mam to robić?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Robiłem 35km na 5 oraz 3 tygodnie przed startem.
Pomiedzy był jakiś symboliczny long około 20km.
Przed tym byly 30tki. 12go sierpnia wracam do pracy. Z ciekawości sprawdzę jak szly longi. Mam to na służbowym kompie. Kilka lat minęło i nie pamiętam.Napiszę
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Masz na blogu napisane, że robiłeś trening FIRST. To jest strasznie rzeźnicki trening.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8789
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Co wy chcecie zmuszać kolegę do biegania takich długich dystansów?
Ja przed Krakowem miałem takie najdłuższe biegi:
Obrazek
Dałem, by Endomondo zebrało od 17 km.

Przecież Mateusz chce złamać 4h a nie 3h.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Keiw i tu się z tobą nie zgadzam. Właśnie dlatego że Phalandir będzie biegł aż 4h. Tu czas wysiłku robi różnicę.
Jak ma wytrzymać 4h będąc na tym a nie innym poziomie sportowym oraz wagowym tobiąc longi 2,5h?
Mam nadzieję że się mylę. Stawiam browara że skończy marszem jeśli nie zrobi 2x3h-3,15h.

Phalandir ja na treningu to mało się znam więc mam swojego kierownika ale to tak nie działa że jak biegasz maraton coraz szybciej to masz dłuższe longi. Chociaż nawet zawodowcy robną 30km :hej:
Tyle że znowu czas treningu w tym przypadku jest decydujący. Niestety początki są ciężkie.
P.S. Firsta podkręciłem :hej: Tam nie ma 35km longów.
Jak mój kierownik to zobaczył powiedział:
Ogólnie OK ale po @#$%^ robiłeś te interwały pod maraton? :bum:
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Siedlak, powiedz jeszcze, że on to jeszcze ma najlepiej w tempie maratońskim robić :bum: Do łamania 4h nie potrzebujesz 30+, bo to tyra strasznie na treningu. Bo taka 30 Cię wyjeżdża i regeneracja jest znacznie dłuższa, a jak Mateusz biega 50-60 km w tygodniu w 5 jednostkach przy swojej wadze, to zastanów się, o co tu się prosiłby robiąc takie jednostki. 20-25 ma za zadanie wzmocnić i przyzwyczaić organizm do wysiłku. To czego mnie przy trzech pierwszych maratonach brakowało, to:

1. Zdrowego rozsądku, żeby tego (jeszcze) nie robić :bum:
2. Długich treningów w tempie maratońskim (i BNP), bo wtedy sporo planów (albo ja na takie trafiałem) było na zasadzie - trenuj BSy, bo to podstawowy środek treningowy pod maraton. Bo Nie oszukujmy się, 5:40 to nie jakiś kosmos tempo, ale trzeba je trenować w dużych dawkach, bo co z tego jak biegasz BSy jak tempo M jest Ci nieznane (true story).
3. Zapasu prędkości z krótszych dystansów.

Wiesz, tak przejrzałem na szybko treningi - mnóstwo BSa w tempie 5:50, dwusetki, jakieś interwały wpadły, parę longów, gdzie indziej czytam "połówkę chciałbym zrobić treningowym tempem Maratońskim, czyli 5:17" (czyli na 3:43), a cel to połamanie czwórki. Lipiec to 232 km, ale jak się przyjrzeć, to maratońskiej jakości na lekarstwo, biegania w tempie 5:40 - brak ... Ja się trochę martwię o ten wynik, i to niezależnie od tego, czy te trzydziestki będą, czy nie.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Z pkt 1 się zgadzam. Pierwsze dwie moje próby byly bez sensu. Nie byłem przygotowany.
30tki robiłem wolno czyli TM +45s a nawet 1 minuta.
Przy spacerowym tempie na 4h uważam że kluczowa jest wytrzymałość.
Jeżeli złoży go 3h-3:15 truchto-spaceru to co z nim zrobią 42km?
Aha, jeszcze jedno. Kilogramy, kilogramy...
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4671
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedna rzecz. Po kiego wuja robić 5 jednostek do łamania 4h? To jak przypierdolić w wróbla z armaty.
Mniej treningów ale " konkretnych" czyli te które wymienił Sochers ale więcej czasu na regenerację. Do tego cwiczenia-siła, czyli trening uzupełniający, który można robić w domu.
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8789
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Na kilogramy nie pomogą też biegi 30+ :nienie:
Nie demonizowałbym też tych 4h w maratonie.

Wagę można jeszcze ogarnąć, a może się okaże, że z tych 4h zrobi się coś bliżej 3:45
Po kiego wuja robić 5 jednostek do łamania 4h
Z tym też się akurat zgadzam. Zamiast piątego dnia klepania km postawiłbym bardziej na trening core/siłowy/pilates - robione w warunkach domowych, nie trzeba żadnej siłowni, klubu fitness do tego.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
piotr.valczynski
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 22 lip 2019, 16:35
Życiówka na 10k: 48.50
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

piotr.valczynski napisał(a):
Aktualnie od 1,5 tygodnia robie wlasny plan i wydaje sie okay.
Jeśli jesteś laikiem, to jednak na początek bardziej bym sugerował biegać coś gotowego - bo próbując układać coś samemu (a nie rozumiejąc po co są niektóre jednostki i jak to ułożyć w czasie) na dłuższą metę można się wywalić. No, chyba że potrafisz to wszystko przeanalizować i masz dobre czucie własnego organizmu - są tacy, ja im zazdroszczę bo tak nie umiem.
@marek84 dopiero zauwazylem Twoja odpowiedz. Wlasnie tutaj mam problem. Zaczalem biegac plan Ksiazkiewicza na 1:45 w HM i chlopaki mi odradzili ze to sa zbyt duze jednostki treningowe i ze sam trening mnie zanudzi. Skorzystalem z rady i robie od 3 do 4 treningow w tygodniu. Dla przykladu wtorek 12x200 lub 10x400, czwartek 6x1km lub 4x1.6km. Potem jeden bieg BC2 lub BNP i na koniec tygodnia dlugie rozbieganie 15+. Staram sie pilnowac tempa ktore obliczalem za pomoca tabeli Danielsa.

Co o tym mylisz/myslicie? Moge takie treningi utrzymywac przez 5 tygodni i w ostatnim tygodniu przed polmaratonem zwolnic i odpoczac?
[url=viewtopic.php?f=27&t=60079]blog[/url] / [url=viewtopic.php?f=28&t=60080&p=983984#p983984]komentarze[/url]
[url=https://www.strava.com/athletes/40348640]strava[/url]

5 km - 21:01
10 km - 48:50
HM - 1:46:24
M - Future
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

To całkiem spoko koncept. Robisz prędkość i ekonomikę biegu, wytrzymałość tempową (w jednostkach rozsądnie obciążających) i wybieganie w tlenie :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
ODPOWIEDZ