iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4921
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dariush pisze:Jedno długie wybieganie, jeszcze w cieplejszy dzień, to strata nawet do kilku kilogramów, z tego 90-kilka procent to woda. Nawet wypijając kilka litrów wody, bez dostarczenia mikroskładników, czy odpowiedniego dostarczenia makroskładników nie nawodni organizmu do odpowiedniego poziomu. To samo jak się pomelanżuje z alko, to samo picie wody nawet w dużych ilościach (bo często żołądek nie chce przyjać czegoś innego :oczko:) nie przywróci równowagi elektrolitowej. Także jaknajbardziej jest możliwa drastyczna zmiana nawodnienia z dnia na dzień.
+100

Zeby sie odwodnic wystarczy 1 dzien.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Czyli co, wszyscy powinniśmy codziennie się badać a najlepiej i nie biegać? :oczko:
Tak jak wspomniałem: "Życiówkę robiłem bez nawet jednego łyka wody. Robiłem zresztą nie raz w te ogromne upały interwały". Zresztą, koniec końców - czy to miało wpływ na mój ostatni słaby wynik - wątpię.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Dariush
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 255
Rejestracja: 23 kwie 2014, 12:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok, ale do sprawdzenia nawodnienia nie potrzeba robić żadnych badań. Możesz oczywiście to zbadać, ale to nie znaczy, że następnego dnia się nie odwodnisz. I dalej poprzez odpowiednie nawadnianie nie wrócisz do odpowiedniego poziomu kolejnego dnia. Ja poziom nawodnienia sprawdzam kolorem moczu w dniu zawodów - ideał to słomkowy kolor, kolor żółty to już jakieś odwodnienie, im ciemniejszy tym większe. Kolor przezroczysty to dla mnie za duże nawodnienie, kończy się to lataniem co chwila do ubikacji przed biegiem i bulgotaniem w brzuchu podczas biegu. I oczywiście da się przebiec 5 i 10 km bez łyka wody, da się zrobić życiówkę, da się przebiec nawet dłuższe dystanse, ale Tobie chodzi chyba o stworzenie optymalny warunków do bicia kolejnej życiówki. Piszesz, ze robiłeś interwałach w upale i co zrobiłeś po treningu? Podejrzewam, że rzuciłeś się na wodę - to właśnie organizm daje znać, że potrzebuje uzupełnienia płynów i jeżeli tego nie zrobisz we właściwym zakresie to organizm się odwadnia.

Nie twierdzę, że ostatni bieg nie poszedł jak chciałeś ze względu na odwodnienie. Zwracam uwagę, że przy starcie docelowym, próbie bicia życiówki, warto zadbać o każdy szczegół, który pomoże w osiągnięciu celu.
No offense.
Tu kiedyś był link do bloga i komentarzy :)
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Michał, bolą Cię dzisiaj nogi po tych 300?
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Dariush pisze:...
Oke. Zwrócę na to uwagę przy kolejnym starcie. :taktak: Tym bardziej, że do toalety zawsze zaglądam przed biegiem aczkolwiek, jeśli wykryje że nie jestem do końca nawodniony to chyba już za późno - co oznacza, że trzeba o to zadbać na dzień przed już?
sultangurde pisze:Michał, bolą Cię dzisiaj nogi po tych 300?
Generalnie zero negatywnych odczuć. Nie bolą, nie czuje zmęczonych jak chodzę. Coś lewa pachwina mnie smyra, ale nie jest to ból. Może źle się położyłem w nocy jak spałem. Ciekawe jak będzie podczas dzisiejszego BSa.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

infernal pisze:do toalety zawsze zaglądam przed biegiem aczkolwiek, jeśli wykryje że nie jestem do końca nawodniony to chyba już za późno - co oznacza, że trzeba o to zadbać na dzień przed już?
Dzień - dwa.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9661
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Poszło nadzwyczaj dobrze.

Opcje są dwie.

pierwsza:

Masz wybitnie szybkościowe predyspozycje

druga:

ta bieżnia nie ma tyle ile pisze, że ma ;)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Poszło nadzwyczaj dobrze.
Opcje są dwie.
pierwsza:
Masz wybitnie szybkościowe predyspozycje
druga:
ta bieżnia nie ma tyle ile pisze, że ma ;)
Auć. Wyczuwam powątpiewanie w to pierwsze, nie dziwie się.
Można jakoś sprawdzić, upewnić się w tą pierwszą opcje? :ojoj:
Swoją drogą wyjdzie, że wszystkie dotychczasowe treningi wykonywane na bieżni były nie fair typu: 1km czy 1,6km.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

No to teraz jestem ciekawy, czy ta bieżnia nie kłamie. Bo jak robiłeś te 300 m tak, jak wskazuje bieżnia, to !@#$% Ci to poszło!
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Aż mam ochotę pobiegać takie 300. Chłopaki, Wy jesteście na poziomie 40-41 i w te 52s to biegacie. To ile musiałbym to biegać robiąc 46/10? Około minuty?

Start z miejsca, czy lotny?
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:No to teraz jestem ciekawy, czy ta bieżnia nie kłamie. Bo jak robiłeś te 300 m tak, jak wskazuje bieżnia, to !@#$% Ci to poszło!
Czy ja wiem? :niewiem: Teraz jak Skoor, na to zwróciłem uwagę zacząłem powątpiewać w siebie. A z drugiej, jestem przekonany że jakbym zrobił jedno powtórzenie mocne - takie w trupa - to bym poleciał szybciej aniżeli to pierwsze na screenie - sprintowałbym i machał mocniej rękami - totalny pewnie brak kontroli. Może nie jakoś znacznie lepiej, ale jakoś na pewno.
Generalnie, bałem się że nie wytrzymam takiego tempa tylko że ja tego tempa nie kontrolowałem i tak. Nie wiedziałem, kiedy biegnę 2:47 a kiedy 2:40, a pewnie i w końcówce po 2:50. Mimo wszystko, to nie był sprint pełen. Kolejna kwestia - czułem jak słabnę mocno po 200 metrach. Kolejne 50 metrów to wdech, a ostatnie 50 metrów to już na bez wdechu wręcz.

Tak jak pisałem: Późniejsze powtórzenia są obsuwy po 2 sekundy - zamierzone było to 50 sekund. Z drugiej strony - pytanie ile jest opóźnienia w samym zegarku. On może mieć tak, że opóźnia ale potem dolicza te 10 metrów lub w drugą stronę, jest opóźnienie i niby pokazuje średnie tempo 2:47 na odcinku - co daje mi 50 sekund na 300 metrach, a jednak nie do końca - wynik pokazuje 52 sekundy. Tempo tak naprawdę zacząłem kontrolować dopiero gdzieś przy 3 powtórzeniu. Testując przyspieszanie w końcówce, czy większa kontrole przy być bardziej ~2:45 coś takiego.

Musiałbym mieć kogoś ze stoperem, ale sam robić powtórzenia na stoperze po prostu. No i pytanie czy jest to tam te 300 metrów, bo te 10 metrów zrobi już jakąś różnice. Tą bieżnie możecie zobaczyć na nagraniu co dawałem moją "technikę biegania" strone czy dwie temu w komentarzach - widać jak są zaznaczone odcinki - wymalowane farbą białą.
sochers pisze:Aż mam ochotę pobiegać takie 300. Chłopaki, Wy jesteście na poziomie 40-41 i w te 52s to biegacie. To ile musiałbym to biegać robiąc 46/10? Około minuty? Start z miejsca, czy lotny?
Nie mam pojęcia. Swoją drogą, nie podpytałem Skoora czy start ma być z miejsca czy lotny. U mnie to wyglądało różnie, czasem z tuptania przechodziłem a czasem z miejsca.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2019, 14:37 przez infernal, łącznie zmieniany 1 raz.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Awatar użytkownika
Tillo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
Życiówka na 10k: 34:32
Życiówka w maratonie: 2:51:06
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jak masz odmierzony odcinek na stadionie, to olej pomiar zegarkiem i leć tylko ze stoperem. Ja zawsze tak robię na bieżni.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Dokładnie jak Paweł pisze - jak w dobrym miejscy lapujesz, to ile on Ci pokazał ta ch. z nim, ważne, że Ty wiesz, że było ok i w jakim było czasie. Ja u siebie odmierzyłem na chodniku 500m co 100, więc bym się przebiegł może z ciekawości :)
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1849
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystkie te treningi szybkości typu 6x150, 6x200, 6x300 to są typowe treningi mięśniowe.
Mają one kilka zadań/bodźców: poprawić styl biegu na niższych prędkościach, poprawić ekonomię biegu, poprawić siłę biegową, uodpornić głowę na szybsze tempo, wzmocnić mentalnie pod zawody. Ten trening ma sens jeśli jesteś w stanie utrzymać relatywnie równe tempo na wszystkich odcinkach (oczywiście 1-2 sekundy w tą, czy drugą to normalna rzecz). Dlatego jeśli masz problem z określeniem tempa jakie jesteś w stanie utrzymać to możesz robić taki trening progresywnie np. 6x200m 42, 40, 38, 36, 34, 32 sekundy (to tylko przykład). Nie odkryję tutaj Ameryki, ale takie rzeczy się najlepiej biega na zwykły stoper.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Tillo pisze:Jak masz odmierzony odcinek na stadionie, to olej pomiar zegarkiem i leć tylko ze stoperem. Ja zawsze tak robię na bieżni.
Stadionem to bym tego nie nazwał :bleble: Bieżnia szkolna. Znacznik na 300 metrów nie było- albo teraz nie kojarzę. Był na 60 metrów od startu + 250 metrów to okrążenie więc mniej więcej przed tym się zatrzymywałem - kończyłem powtórzenie. Autolap w moim świetnym zegarku - trzeba przykryć zegarek (tak też się aktywuje podświetlanie) aby złapać manual autolap. Nie muszę tłumaczyć, ze to nie zawsze działa? Więc tylko stoper wchodzi tutaj w grę - ewentualnie startowanie o równym czasie.
sultangurde pisze:Wszystkie te treningi szybkości typu 6x150, 6x200, 6x300 to są typowe treningi mięśniowe.
Mają one kilka zadań/bodźców: poprawić styl biegu na niższych prędkościach, poprawić ekonomię biegu, poprawić siłę biegową, uodpornić głowę na szybsze tempo, wzmocnić mentalnie pod zawody. Ten trening ma sens jeśli jesteś w stanie utrzymać relatywnie równe tempo na wszystkich odcinkach (oczywiście 1-2 sekundy w tą, czy drugą to normalna rzecz). Dlatego jeśli masz problem z określeniem tempa jakie jesteś w stanie utrzymać to możesz robić taki trening progresywnie np. 6x200m 42, 40, 38, 36, 34, 32 sekundy (to tylko przykład). Nie odkryję tutaj Ameryki, ale takie rzeczy się najlepiej biega na zwykły stoper.
Uodporniało to głowę, ale na ostatnich metrach :oczko: Chociaż nie uważał bym miał słabą. Co do reszty - ekonomia biegu, technika czy siła. To akurat jestem pewny. Jedna czy dwie sekundy, to tutaj akurat chyba dość znacząca różnica?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ