Czego nie wiecie, a zdradzę że Krystian ufundował jedną z nagródSiedlak1975 pisze:Jeśli Krystian jest w życiowej formie to myślę że powinien zakręcić się około 2:55
Z treningu pod 10km![]()
Ale pękła mu guma w majtach...


Moderator: infernal
Czego nie wiecie, a zdradzę że Krystian ufundował jedną z nagródSiedlak1975 pisze:Jeśli Krystian jest w życiowej formie to myślę że powinien zakręcić się około 2:55
Z treningu pod 10km![]()
Ale pękła mu guma w majtach...
Rolli pisze:Ja tam mam problemy od 15tej minuty. Wszystko jedno pod jakim procentem (oczywiście w zaleznosci od tempa) wtedy zaczyna organizm sie gotować we własnym sosie. Do 15' to i nawet 3km w 20km/h wycisnę (przy 0%)
O wilku mowa. Krystian, jesteś na o wiele wyższym poziomie a takie 8k@4'36-39 dla Ciebie robi robotę.Logadin pisze:6-8% na mechaniku ustawiam jak walę podbiegi, 1% na wszystko inne, mi więcej nie trzeba by się zaorać. Zmiana prędkości wnosi dużo mniej. Turdniej mi pobiec tempo 3'45 nachylenie 1% aniżeli 3'38 i 0%. Co do różnicy w stosunku do tartanu to w niedzielę leciałem 8km ciągłego po 3'51 na tartanie (z czego 1/4 była oblodzona) i było to dużo przjemniejsze niż wczoraj 8km@4'39-36 + 2km@3'45 x2 na buieżni mechanicznej z 1% nachylenia. Nawet dobrze wentylowanej. Praca na 3'45 była dużo mocniejsza dla płuc i pulsu aniżeli wcześniejsza walka z uślizgiem i lodem na tartanie