Sochers - fidbek olłejs warmly welkomd :)
Moderator: infernal
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Łeee, otwieram bloga, myślę, "oho! pewnie sochers życiówkę zrobił!", a tu nic. A tak serio to styczeń faktycznie wydaje się już średnim czasem na testy, szczególnie teraz, jak ma przymrozić.
Co do roztrenowania, to faktycznie cyferki Ci się zgadzają, ale zastanów się, czy nie potrzeba przerwy dla głowy. W sensie, czy przez ostatnie miesiące coś tam nie siedziało, że jeszcze test do zrobienia, że wypada formę utrzymać, a tu choroba czy coś. W sumie to dość indywidualna sprawa, czy takiej przerwy mentalnej potrzeba.
Co do roztrenowania, to faktycznie cyferki Ci się zgadzają, ale zastanów się, czy nie potrzeba przerwy dla głowy. W sensie, czy przez ostatnie miesiące coś tam nie siedziało, że jeszcze test do zrobienia, że wypada formę utrzymać, a tu choroba czy coś. W sumie to dość indywidualna sprawa, czy takiej przerwy mentalnej potrzeba.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Przemek, no planowałem zrobić dychę po piątce, a tu dupa, potem jakoś nie szło. Czuję się mocny i czuję, że potwierdziłbym to na teście. 42:40 jak z piątki wychodzi to by się nie spodziewał, ale coś w przedziale 43-43:30 to uważam, że mogę i ten weekend jakby nie było na minusie.
Michał, no dokładnie tak - mi się biega dobrze, Achilles się odpieprzył, co prawda dwójki trochę czasem czuję, ale nie jest to nic bolesnego, trzeba do jogi wrócić. I mam frajdę z biegania, czego nieraz po sezonie nie miałem. Więc jest dobrze.
Neevle, zauważyłem, że mentalnie potrzebowałem albo pobiec, albo odpuścić to napięcie "tuż, tuż, zaraz będę biegał, jeszcze troszkę, i jeszcze, i już już ...".
Moja głowa ma fun, że teraz "mogę" biegać cokolwiek, jak będę chciał się zatyrać w terenie, to mogę, jak będę chciał zrobić PB w HM z marszu - to zrobię
Michał, no dokładnie tak - mi się biega dobrze, Achilles się odpieprzył, co prawda dwójki trochę czasem czuję, ale nie jest to nic bolesnego, trzeba do jogi wrócić. I mam frajdę z biegania, czego nieraz po sezonie nie miałem. Więc jest dobrze.
Neevle, zauważyłem, że mentalnie potrzebowałem albo pobiec, albo odpuścić to napięcie "tuż, tuż, zaraz będę biegał, jeszcze troszkę, i jeszcze, i już już ...".
Moja głowa ma fun, że teraz "mogę" biegać cokolwiek, jak będę chciał się zatyrać w terenie, to mogę, jak będę chciał zrobić PB w HM z marszu - to zrobię
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Na brak nudy w życiu prywatnym to Ty narzekać nie możesz. Nowa praca, nowe auto... Bylebyś dalej nie zmieniał
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
A myślałem, że to ja mam pecha. Bo ostatnio samochód nie chciał odpalić. Bo akumulator padł. Bo wcześniej zapłon się zablokował. Bo wcześniej bateria w kluczyku się rozładowała. Bo bezdotykowe kluczyki to jednak gówno.
Współczuję i liczę, że reszta 2021 będzie bardziej udana. Biegowo te kilka dni pauzy szybko nadrobisz.
Współczuję i liczę, że reszta 2021 będzie bardziej udana. Biegowo te kilka dni pauzy szybko nadrobisz.
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1856
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Marcin, zawsze trzeba szukać plusów w nawet najgorszej sytuacji. Jak auto skasowane to zawsze można biegać do/z pracy
A na poważnie to dobrze, że nic nikomu się nie stało.
A na poważnie to dobrze, że nic nikomu się nie stało.
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Nooo, i tak pod tym względem 2008 przoduje :D ale 2021 wskoczył na drugie miejsce. W 2008 w ciągu dwóch tygodni zmieniłem pracę (wewnętrznie, ale zawsze), wyprowadziłem się na swoje i rozstałem z narzeczoną po pawie 6 latach, 4 miesiące przed ślubem w tej kolejnościinfernal pisze:Na brak nudy w życiu prywatnym to Ty narzekać nie możesz. Nowa praca, nowe auto... Bylebyś dalej nie zmieniał
No okazało się, że ja mam jednak szczęście - szkoda całkowita z wyceną taką, że sprzedając w życiu bym jej nie uzyskał. Tym bardziej, że dwa lata temu też było bite. A że początek roku to wyprzedaże rocznika i dodatkowo weszła nowa norma czystości spalin, to było w czym wybierać z dooobrymi rabatamibezuszny pisze:A myślałem, że to ja mam pecha. Bo ostatnio samochód nie chciał odpalić. Bo akumulator padł. Bo wcześniej zapłon się zablokował. Bo wcześniej bateria w kluczyku się rozładowała. Bo bezdotykowe kluczyki to jednak gówno.
Współczuję i liczę, że reszta 2021 będzie bardziej udana. Biegowo te kilka dni pauzy szybko nadrobisz.
U mnie najgorsze, że dzieciaki mają przedszkole po drugiej stronie miasta plus za zastępczak. Minus za to, że ubezpieczalnia zabrała go po tygodniu, jak uznała szkodę całkowitąsultangurde pisze:Marcin, zawsze trzeba szukać plusów w nawet najgorszej sytuacji. Jak auto skasowane to zawsze można biegać do/z pracy
A na poważnie to dobrze, że nic nikomu się nie stało.
Na szczęście zmiany się uspokajają, a biegam dalej
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Marcin, z tym rozwodem to joke. Right?
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Nie no, domyślam się poza tym, ja nie planuję i się nie spodziewam
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4671
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Te 11,4 mmol to dużo czy mało?
Jak facet stwierdził na podstawie tego wyniku że BSy biegasz zbyt mocno?
Jak facet stwierdził na podstawie tego wyniku że BSy biegasz zbyt mocno?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Ok, choć mogłoby być więcej. Kumpel miał 16,x mmol. Generalnie w skrócie chodzi o klasyczne - jak za szybko BSy (i zaczyna się gdzieniegdzie pojawiać wyższe stężenie kwasu), to niżej można się zakwasić na szybkich odcinkach (za szybko wolne, za wolno szybkie - mniejsza amplituda treningowa między szybko vs wolno).
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 3891
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Muszę się wczytać w Twój wpis, bo żeś literek tyle nastawiał ale jakie 11,4 mmola?
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
No poziom zakwaszenia, z tego co czytałem od około 4 mmol zaczynają się przemiany beztlenowe. 11 mmol to już trochę mocniejszy beztlen, sprinterzy dobijają >20.
A taki Krystian Zalewski strzelił przed Walencją 40 km w tempie 3 z groszami i miał zakwaszenie gdzieś pod dwa było w podcaście bieganie.pl, polecam
Wysłane z mojego Mi A3 .
A taki Krystian Zalewski strzelił przed Walencją 40 km w tempie 3 z groszami i miał zakwaszenie gdzieś pod dwa było w podcaście bieganie.pl, polecam
Wysłane z mojego Mi A3 .
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 3891
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
No, że zakwaszenie to się domyślałem.
Już wszystko doczytałem, znaczy dałeś sobie krwi upuścić.
Wiem, że zaraz krzyk się podniesie ale ja w progi nie wierzę, znaczy się w takie progi jak się ogólnie o nich mówi. To proces ciągły proces, a długa gadka.
Kilka razy miałem badania i max 9 mmoli wydusiłem, tak że 11 na mnie robi wrażenie.
Już wszystko doczytałem, znaczy dałeś sobie krwi upuścić.
Wiem, że zaraz krzyk się podniesie ale ja w progi nie wierzę, znaczy się w takie progi jak się ogólnie o nich mówi. To proces ciągły proces, a długa gadka.
Kilka razy miałem badania i max 9 mmoli wydusiłem, tak że 11 na mnie robi wrażenie.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 855
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Jak na tydzień po przerwie chorobowej, to super poszło.
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Gratki wyniku!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)