Skoor - sala tortur
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj samotną jazda od 5km bo grupa uciekła liderzy grupy średnia 45km/h ja sam jadąc uciągnąłem 32km/h szału nie ma ale też bez tragedii. Ciężko mi się jechało i nie wiem czy biegowy akcent się trochę do tego nie przyczynił
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4924
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Wg. http://bikecalculator.com/wattsMetric.htmlmarek84 pisze:Czy dasz radę "okolice 40"? To już zależy jakie okolice -> pomiędzy 38km/h i 42km/h różnica jest spora.
roznica w jezdzie solo to 120W (365->483), czyli potezna.
Swoja droga nikt z nas nie utrzyma 365W przez dlugi okres...
A teraz dla porownania 42km/h w pozycji aero... 275W.
I dlatego trzeba sie chowac przed wiatrem ile wlezie
(oczywiscie to wszystko sa tylko szacunkowe/modelowe dane, ale daja jakis obraz dla ustalenia uwagi)
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A jak się tętno w rowerze przelicza. Biegowo średnia 155 to już taki drugi zakres, a w rowerze? To tak samo, lżej czy ciężej w stosunku do biegania?
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4924
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Tetno max w kazdym sporcie trzeba wyznaczyc od nowa.Skoor pisze:A jak się tętno w rowerze przelicza. Biegowo średnia 155 to już taki drugi zakres, a w rowerze? To tak samo, lżej czy ciężej w stosunku do biegania?
Na rowerze wiekszosc z nas osiaga swoj max ~10-15 uderzen nizej niz w czasie biegania.
Z tym, ze im trajlonista bardziej wytrenowany tym roznica mniejsza (tak czytalem).
Dla przkladu: w bieganiu moj max to 193 (191 dobijam na finiszu wyscigu na 5km),
a w rowerowaniu chyba najwyzszy puls jaki zanotowalem to 171.
Mysle, ze te -15 uderzen w moim wypadku ma jak najbardziej sens
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
No tak. Tylko by jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, czy na tym poziomie jesteśmy w stanie dokładnie takie oszczędności zachować etc. Do tego różnica w rowerze, waga/wzrost/pozycja na rowerze delikwenta - to pewnie będzie miało wpływ.Sikor pisze:Wg. http://bikecalculator.com/wattsMetric.htmlmarek84 pisze:Czy dasz radę "okolice 40"? To już zależy jakie okolice -> pomiędzy 38km/h i 42km/h różnica jest spora.
roznica w jezdzie solo to 120W (365->483), czyli potezna.
Swoja droga nikt z nas nie utrzyma 365W przez dlugi okres...
A teraz dla porownania 42km/h w pozycji aero... 275W.
I dlatego trzeba sie chowac przed wiatrem ile wlezie
(oczywiscie to wszystko sa tylko szacunkowe/modelowe dane, ale daja jakis obraz dla ustalenia uwagi)
Ja profesjonalnie jakoś tego nie wyznaczalem, ale jeżdżąc na moim rowerze tzw. górskim i przy moim biegowym HRmax 204 odczucia i zmęczenie na rowerze mi wychodziło jakoś 20-25 uderzeń niżej. Ale to też pewnie z tego powodu, że mniej jeżdżąc po prostu mam za słabe nogi i w zasadzie to tętno by może i mogło jeszcze iść w górę, ale nogi nie dają rady...Skoor pisze:A jak się tętno w rowerze przelicza. Biegowo średnia 155 to już taki drugi zakres, a w rowerze? To tak samo, lżej czy ciężej w stosunku do biegania?
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A to w sumie ciekawe bo ja mam zupełnie inne odczucia...marek84 pisze:Ja profesjonalnie jakoś tego nie wyznaczalem, ale jeżdżąc na moim rowerze tzw. górskim i przy moim biegowym HRmax 204 odczucia i zmęczenie na rowerze mi wychodziło jakoś 20-25 uderzeń niżej. Ale to też pewnie z tego powodu, że mniej jeżdżąc po prostu mam za słabe nogi i w zasadzie to tętno by może i mogło jeszcze iść w górę, ale nogi nie dają rady...
Takie 155bpm to w bieganiu już jest ciężko, a na rowerze, oddech dość spokojny i jest może nie lekko ale znośnie. Druga sprawa to, że przykładowo podczas biegu rozbujać się do 166bpm to jest może nie wyczyn, ale już muszę chwilę pobiec dość szybko, a na rowerze wchodzę na takie obroty bardzo szybko i też odczuwalnie jest łatwiej na rowerze, za to właśnie nogi wysiadają i nie daję rady utrzymać takiego tętna długo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Może po prostu opierdzielałeś się w biegu i latałeś BC1 twierdząc że to BC2Skoor pisze:A to w sumie ciekawe bo ja mam zupełnie inne odczucia...marek84 pisze:Ja profesjonalnie jakoś tego nie wyznaczalem, ale jeżdżąc na moim rowerze tzw. górskim i przy moim biegowym HRmax 204 odczucia i zmęczenie na rowerze mi wychodziło jakoś 20-25 uderzeń niżej. Ale to też pewnie z tego powodu, że mniej jeżdżąc po prostu mam za słabe nogi i w zasadzie to tętno by może i mogło jeszcze iść w górę, ale nogi nie dają rady...
Takie 155bpm to w bieganiu już jest ciężko, a na rowerze, oddech dość spokojny i jest może nie lekko ale znośnie. Druga sprawa to, że przykładowo podczas biegu rozbujać się do 166bpm to jest może nie wyczyn, ale już muszę chwilę pobiec dość szybko, a na rowerze wchodzę na takie obroty bardzo szybko i też odczuwalnie jest łatwiej na rowerze, za to właśnie nogi wysiadają i nie daję rady utrzymać takiego tętna długo.
A poważnie - ciężko mi komentować Twoje odczucia, ale to może trochę tak, jakbyś próbował biec sprintem (nie BC2 czy inny próg, ale sprintem) dłuższy odcinek. Tak naprawdę nie będziesz w stanie utrzymać tego tempa/tętna dłużej, bo inne czynniki Cię ograniczają? Bo generalnie to czytając/rozmawiając/przeglądając im więcej mięśni angażujesz w danym sporcie tym większe będziesz miał HRmax. Stąd też HRmax dla biegów narciarskich będzie wyższe niż dla "zwykłych" biegów w butach, a z kolei będą one obydwa wyższe niż na rowerze (oczywiście zakładając, że na rowerze trzymasz stabilną pozycję).
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wiem. Pozostaje jeździć i się tym bawić puki co, bo asem kolarskim tak czy siak nie będę gdy życie pozwala na jeden wypad w tygodniu przy założeniu, że te 4 razy w tygodniu chcę pobiegać. Jakiś tam progres rowerowy robi się sam więc i tak źle nie jest, a zawsze to urozmaicenie.
---------------------------------
A swoją drogą... Im więcej się nad szosą pochylam tym więcej mam ochotę jeździć, a nie biegać... SMUTECZEK
---------------------------------
A swoją drogą... Im więcej się nad szosą pochylam tym więcej mam ochotę jeździć, a nie biegać... SMUTECZEK
- b@rto
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3107
- Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Skąd ja to znam. Fizjo mi powiedział, żebym pomału wracał do treningów biegowych, ale stwierdziłem, że jak zacznę biegać pod koniec września to też będzie dobrze.Skoor pisze: A swoją drogą... Im więcej się nad szosą pochylam tym więcej mam ochotę jeździć, a nie biegać... SMUTECZEK
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie nie zając , nie ucieknie
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Arahi2
Wysłane z mojego A5_Pro .
Wysłane z mojego A5_Pro .
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 kwie 2015, 16:04
- Życiówka na 10k: 0:39:58
- Życiówka w maratonie: 3:23:20
Tomek, powodzenia w Rzeszowie. Ma być trójka z przodu bo inaczej się na forum nie pokazuj Trzymam za Ciebie kciuki!
Wysłane z mojego SM-N970F .
Wysłane z mojego SM-N970F .
5km - 19:35 - 27.10.2018
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
10km - 39:58 - 11.11.2018
HM - 1:29:42 - 14.10.2018
M - 3:23:20 - 30.04.2017
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
straszycie tym rowerem... a ja ostatnio, celem uniknięcia smogu zimą, zainwestowałem w szosę i trenażer
biegam ultra i w górach
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9661
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A ja się przeprowadziłem
Wysłane z mojego A5_Pro .
Wysłane z mojego A5_Pro .