
a tak serio, to zachęcam do komentowania
Imaraton, Saviol
Moderator: infernal
We wrześniu 2012 miałem zaplanowany debiut w maratonie we Wrocławiu. Początkowo planowałem złamać 4 godziny, potem 3:45, ale im bliżej startu, tym czułem się silniejszy i w końcu planowałem we Wrocławiu złamać 3:30. Niestety, nabawiłem się kontuzji pachwiny (mięśnie przywodziciele uda) i do debiutu nie doszło - prawie 3 miesiące kontuzja uniemożliwiła mi normalne bieganie.Imaraton pisze:@wigi:
Zobaczymy jak będę się czuł za 2 miesiące. Mało prawdopodobne abyśmy tak równo się zgrali, aczkolwiek możemy razem wystartować i zobaczyć jak się będziemy czuli
Powodzenia życzę? Dużo trenujesz?
mi słuchawka siadła we czwartek a wczoraj zakupiłem nowe takie same jak miałemImaraton pisze:Cholera wczoraj zepsuła mi się jedna słuchawka i chyba będę musiał coś zakupić. A WY?
W czym biegacie? Jakie słuchawki możecie polecić ?
Jak to jest ? Słuchacie muzyki podczas maratonu?
Czy raczej się tego nie robi?
Pozdro!
Przebieżki za szybko.Tempem na 3km/5km.Test nie zaszkodzi.Ja biegnę w maratonie koleżeńskim na Błoniach dyszkę w sobotę.To jest najodpowiedniejszy dystans pod maratonImaraton pisze:@panucci
zdecydowałem się na takie coś, chciałem coś lżejszego.
http://www.mp3store.pl/article/soundmag ... 21706.html
Ale chyba dokładnie te co Twoje , chce sobie zakupić moja biegająca dziewczyna.
Ostatnio ciągle nasuwają się jakieś pytania dotyczące technik treningowych.
Moje subiektywne odczucie jest takie że brakuje mi siły na maraton, to jest mój stosunkowo najsłabszy punkt.
Widzę że jest dużo różnych podejść do tematu, w tym jak np. burczybrzucha, czy ostatnio czytałem o kobiecie która codziennie biega maraton przez 365 dni w roku.
Dlatego realnie zaczynam wprowadzać elementy dodatkowe siłowe.
Poza tym zastanawiam się nad zmierzeniem siebie. Przy wybieganiach nie było problemu ile, i jak szybko , ale przy wprowadzaniu różnych technik, nie chciałbym działać po omacku. Chciałbym uzyskać jakieś info ( choćby lekko zaniżone z racji pogody ) o swoich możliwościach- krótko mówiąc zrobić sprawdzian.
Czekam aż mihumor wróci z końca świata, ale w międzyczasie może ktoś podpowie:
Czy warto robić sprawdzian ( jestem w czwartym tygodniu przygotowań) , a jeśli warto to jaki ? 1500 ? 5k ? 10 k ? 21k?
Jeszcze jedna kwestia która mi się przypomniała:
w jednym z treningów, wplatam sześć przebieżek.
do tej pory robiłem to tak, że biegłem 6 km spokojnym dla mnie tempem 5:30 i od 6 km wkładałem w to 150-170m przebieżki. i wracałem do tempa 5:30 po każdej przebieżce. Jakościowo każda z nich była podobnie dobra. Oddechowo też powinno być w porządku bo w ciągu 300-400 metrów potrafiłem dojść do stanu wyjściowego.
Czytałem jednak że przebieżki powinny być na "luźnych mięśniach" . Tutaj czuję wysiłek mięśniowy. Mój przyrząd pomiarowy wskazuje równe słupki o szybkości 17km/h.
Czy to znaczy że robię je za szybko ?