Ignis - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja jak cwiczylem na silowni, zgodnie z ich radami to mialem po miesiacu z kawalkiem najlepszy brzuch ever. Najbardziej mi pomogly przysiady i martwy ciąg.
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
New Balance but biegowy
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

Bartwal pisze:Ja jak cwiczylem na silowni, zgodnie z ich radami to mialem po miesiacu z kawalkiem najlepszy brzuch ever. Najbardziej mi pomogly przysiady i martwy ciąg.
na brzuch???
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

To prawda przy przysiadach i martwym ciągu mięśnie brzucha (i nie tylko) się solidnie napracują :)
Bartwal
Wyga
Wyga
Posty: 131
Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na mnie działało ^^
Obrazek

Blog: viewtopic.php?f=27&t=26831
Komentarze do bloga: viewtopic.php?f=28&t=26832&start=0
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

adam77 pisze:Zarzut piękna sprawa :) i nie tak trudna w szczególności w wersji bez podsiadu (ta wersja, nam amatorom w zupełności starcza). Ja kiedyś chodziłem na siłownię gdzie instruktorem był ten pan: http://www.pkol.pl/pl/pages/display/14842 i pokazał mi to i owo. Niestety żałuję, że to było tylko parę spotkań.
To potem Ci jeszcze zostanie rwanie :oczko:
Adam, specjalistów to ja mam na wyciągnięcie ręki...eh ja to ciężary praktycznie wyssałam z mlekiem matki :usmiech: ile ja się na to napatrzyłam...od kołyski :spoko: Mój brat był wielokrotnym mistrzem Polski i czwarty na akademickich mistrzostwach świata, a tata jest powiem nieskromnie :lalala: bardzo dobrym szkoleniowcem (pod jego pieczą zdobyliśmy np. drużynowe mistrzostwo europy juniorów). Jak byłam mała to jeździłam na obozy kadry ciężarowców, gdzie zamiast bawić się lalkami, bawiłam się magnezją :hahaha: albo oglądałam takie fajne obrazki, które jak się okazało przedstawiają siły działające na sztangę podczas zarzutu :hejhej:
Mój brat kiedyś mnie nauczył tego i owego, ale muszę sobie przypomnieć :hejhej:
Ostatnio zmieniony 06 mar 2012, 08:45 przez Ignis, łącznie zmieniany 1 raz.
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

adam77 pisze:To prawda przy przysiadach i martwym ciągu mięśnie brzucha (i nie tylko) się solidnie napracują :)
Pomocniczo pracują, szczególnie mm głębokie (podczas chodzenia też pracują :hej: )
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

Bartwal pisze:Na mnie działało ^^
Ja nie twierdzę, że nie :hejhej: ale uważam, że jest wiele innych ćwiczeń gdzie brzuch będzie musiał pracować jako mięsień "główny" a nie tylko "pomocniczy"
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Ignis pisze:
adam77 pisze:Zarzut piękna sprawa :) i nie tak trudna w szczególności w wersji bez podsiadu (ta wersja, nam amatorom w zupełności starcza). Ja kiedyś chodziłem na siłownię gdzie instruktorem był ten pan: http://www.pkol.pl/pl/pages/display/14842 i pokazał mi to i owo. Niestety żałuję, że to było tylko parę spotkań.
To potem Ci jeszcze zostanie rwanie :oczko:
Adam, specjalistów to ja mam na wyciągnięcie ręki...ech ja to ciężary praktycznie wyssałam z mlekiem matki :usmiech: ile ja się na to napatrzyłam...od kołyski :spoko: Mój brat był wielokrotnym mistrzem Polski i czwarty na akademickich mistrzostwach świata, a tata jest powiem nieskromnie :lalala: bardzo dobrym szkoleniowcem (pod jego pieczą zdobyliśmy np. drużynowe mistrzostwo europy juniorów). Jak byłam mała to jeździłam na obozy kadry ciężarowców, gdzie zamiast bawić się lalkami, bawiłam się magnezją :hahaha: albo oglądałam takie fajne obrazki, które jak się okazało przedstawiają siły działające na sztangę podczas zarzutu :hejhej:
Mój brat kiedyś mnie nauczył tego i owego, ale muszę sobie przypomnieć :hejhej:
Ehhh zazdroszczę :) Mi brakuje klubów gdzie taki stary dziad (jak na podnoszenie ciężarów) jak ja mógłby sobie pójść i się pobawić ciężarami. Na publicznej siłowni niektóre "wygibasy" mogą być niebezpieczne dla otoczenia.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Ladny trening :taktak:
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

fajne te ... minutowki ;)
Ignis a nie pytalam chyba a na jaki czas bedziesz uderzac teraz na polowce? :))))))
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

Ładne bo to tylko minutówki :hahaha:
W PW chciałabym zrobić życiówkę...ile będzie tyle będzie...tym bardziej, że wrócę w sobotę o północy z Olsztyna...wypoczęta to raczej nie będę.
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fajnie, ze tu piszesz :)

powodzenia w polmaratonie w-wskim! i zycze kolejnej zyciowki :)

a z tym 'wbrew naturze' to bym nie przesadzala - przeciez od lat jestes sportowcem! a wiec jest jak najbardziej zgodnie z natura ;)
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Ignis jak nic nie czujesz po przysiadach to nie znaczy, że nogi nie dostały w kość a jak jednak nie dostały to nie ma innej opcji musisz dowalić ciężaru :oczko: Dla mnie zawsze najgorszą opcją były wykroki, wykańcza mnie to ćwiczenie i przysiady przy wykrokach to dla mnie "pikuś" :)
Ignis
Wyga
Wyga
Posty: 148
Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:31

Nieprzeczytany post

no nie dostały, nie czułam zmęczenia. Spróbuje jeszcze bodźcować w inny sposób np. Dając przed i po przysiadach ćwiczenia angażujące mm. nóg
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Ignis, zmień tytuł swego blogasa-gdzie Ty "wbrew naturze" plisss... to brzmi jak świętokradztwo :ble:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
ODPOWIEDZ