
Co do obiado-gastro-fazy - wcinaj królewskie śniadania, powinno pomóc.
Trzymam kciuki i pisz, jak leci!
Moderator: infernal
Cafe:D My w ogóle mamy jakieś porozumienie jajników czy czegoścafe pisze:tośmy otworzyły dwa wątki
ja o 7:36 , a Ty o 7:38 ... a ja na dodatek zrobiłam błąd
pardita, próbuję z tymi śniadaniami i częstszym jedzeniem w ciągu dnia. Różnie wychodzi. Czasem jak pod koniec dnia w pracowni daję, jakbym miała motorek, przez co zapominam zjeść cokolwiek przed wyjściem... Ale zauważyłam, że jeśli zjem obiad (w weekend na przykład) w normalnych godzinach (około 15), to problem jest dużo mniejszy.pardita pisze:Co do obiado-gastro-fazy - wcinaj królewskie śniadania, powinno pomóc.
A racja, racja... telefony już zamilkłypardita pisze:Ja w sprawie telefonow - nie ma co liczyc na przyjaciolki w kwestiach dietowo-sportowych...
Dzięki! Jakby nie było, jestem łasa na dopingcafe pisze:Tak trzymaj, dzielnie do przodu, każdy km jest ważny.
:D miło-miło!Aniad1312 pisze:czekam na dalsze odcinki