ms_11 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

To chyba mój rekord jeśli chodzi o poranne bieganie :oczko: Żywej duszy nie napotkałam - było tak cicho, że biegnąc miałam wrażenie, że swoim tupaniem ludzi pobudzę w domach :hej:

Pozdrawiam
Marta
PKO
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Marta,

2 kg?! to i tak bardzo łaskawie ciało się z Tobą obeszło, jak na odżarstwo i niebieganie ;)
2 tygodnie i będziesz śmigać.
Sciskam!
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

Pardita, też jestem zaskoczona, że to tylko 2kg :usmiech:
Pewnie wiesz jak to jest zawitać do Polski po dłuższej nieobecności - nie da rady odmówić zjedzenia obiadu - nawet jeśli jest to trzeci w danym dniu :hej: Jedyną rzeczą, która uratowała mnie przed większą ilością kg było przmieszczanie się z miejsca na miejsce "na nogach". Po kilku dniach jazdy tramwajami i autobusami poddałam się - temperatura mnie zabijała. wolałam lecieć 10km z buta niż kisić sie w autobusie :usmiech:

Mam nadzieję, że Twoje prognozy się sprawdzą :usmiech:

Pozdrawiam
Marta
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Bedzie dobrze..... Ja dopiero tydzien temu wrocilam do treningow (ale fakt, ze ostro) i juz widze, ze cialo wraca do normy :D ale inna sprawa, ze dieta pomagam sobie i to dosc sumiennie.
Powodzenia!

ps. a w Polsce gdzie te 10 km z buta robilas?
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

W W-awie :spoko:

Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

I u mnie szybko organizm wraca do "optymalnej wagi startowej". Tzn. wracał przed tym tygodniem świętowania. :oczko:

Trzymam kciuki za wznowione treningi u Ciebie.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Fajnie, że piszesz i dobre wieści z wagi. :oczko: Zazdroszczę, że Ty już niemal rozpakowana po przeprowadzce, u mnie etap "prawie zapakowana".

Niech się dobrze trenuje do tych 10km.
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

No właśnie "niemal" :lalala: Zostało mi kilka niedużych pudełek z pierdołami - a te są najgorsze :sss:

Dasz radę :oczko: Trzymaj się.

Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Ja to po obiedzie jestem "zdeaktywowana" biegowo na 2-3h, nawet nie próbuję wychodzić.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Oj, u mnie to samo. Po obiedzie minimum 2h na ułożenie zawartości. :taktak:
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

U mnie "ułożenie się" obiadu też zajmuje tyle czasu, tylko że dziś czekanie byłoby zbyt ryzykowne...(po paskudnym dniu w pracy). Ucztę zakonczyłam ok 18 - dodając do tego 2h zbliżamy się do 20. To niestety jest dla mnie najgorszy czas, bo zaczynam wtedy kombinować co tu zrobić, żeby się już położyć i nie zasnąć przypadkiem zanim dziecię nie zostanie wyekspediowane do wyra. Jakiś czas temu popełniłam ten błąd i umówiłam się z Igorem, że ja idę spać a on za godzinkę też się położy. Wynik - przebudziłam się gdzieś tak ok 1 w nocy i zgadnijcie co? Podpowiem, że nie spał.
Nadal grał na kompie :bum:

Pozdrawiam
Marta
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Wynik - przebudziłam się gdzieś tak ok 1 w nocy i zgadnijcie co? Podpowiem, że nie spał.
Nadal grał na kompie :bum:
Pięknie :hej:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Gratuluję bardzo ładnego wyniku na zawodach! :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Świetny wynik, a do tego jeszcze tak z marszu. Czego to człowiek nie zrobi, żeby się rozgrzać. :hahaha:
Awatar użytkownika
ms_11
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 15 lis 2010, 20:08
Życiówka na 10k: 46:02
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leeds

Nieprzeczytany post

Dziękuję :usmiech:
Rozgrzewka okazała się zbawienna - koleżanka z pracy (nawet nie wiedziałam, że biega :niewiem: ), którą nie wiem jakim cudem spotkałam w tym dzikim tłumie, zaniemogła i nie pokazała się dziś w pracy.... Zastanawiam sie tylko czy zmogło ją przeziębienie czy zakwasy. Przyznała się, że to jej pierwsze 10k w życiu, nawet na treningu tyle nie przebiegła :oczko:

Pozdrawiam
Marta
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ