Cafe- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Aśka, nie mogę się nie zgodzić. Też mam niezłe pamiątki po polskiej państwowej służbie zdrowia. I jakoś rzeczy w Polsce nie nadające się do leczenia ("życzymy szczęścia na starość jeśli ma pani takie problemy już w wieku 18 lat"), we Francji się leczą i to z powodzeniem. :taktak:
New Balance but biegowy
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

A jaka byla to ksiazka??
W tym tygodniu na pewnie bedzie lepiej pod katem biegowym.. ;)
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

pardita pisze:A jaka byla to ksiazka??
W tym tygodniu na pewnie bedzie lepiej pod katem biegowym.. ;)
ech ... Córcia próbuje mnie wprowadzić w świat wampirów ... książka właśnie o tym była.
Nastolatki, wampiry ... w sam raz na lekko ogłupiały biegunką mózg ;-)

Do końca maja "taryfa ulgowa" w bieganiu, więc podeszłam do tego spokojnie. W czerwcu
zaczynam już poważne trenowanie , bo znowu się nie zmieszczę z planem do września.
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

strasb pisze:Aśka, nie mogę się nie zgodzić. Też mam niezłe pamiątki po polskiej państwowej służbie zdrowia. I jakoś rzeczy w Polsce nie nadające się do leczenia ("życzymy szczęścia na starość jeśli ma pani takie problemy już w wieku 18 lat"), we Francji się leczą i to z powodzeniem. :taktak:
nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, bo żarty żartami, ale kuurka, no, ludzie serio cierpią :/ i jak nie trafią jak ja czy Ty, to właśnie na starość albo wcześniej - masa problemów, bóle (mnie boliiiiiiiiiiiiiiiii! to sobie wyobrażam, jak boli takiego zaniedbanego pokrzywionego 40-latka chociażby...), echhh, szkoda słów :/


cafe pisze: ech ... Córcia próbuje mnie wprowadzić w świat wampirów ... książka właśnie o tym była.
Nastolatki, wampiry ... w sam raz na lekko ogłupiały biegunką mózg ;-)
już chciałam pozazdrościć weekendu z książką, ale o wampirach i czarownikach się musiałam naczytać ostatnio "służbowo" i mi uszami wychodzi :D
Awatar użytkownika
pysia222
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 31 paź 2010, 21:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hej cafe :)

Moim zdaniem brakuje Ci miesa i weglowodanow . Kawa na sniadanie to troche malo , warto jesc platki owsiane , ciemny chleb albo otreb ( jesli wzorujesz sie na Dukanie) one daja energie na reszte dnia. Jak patrze na Twoj plan treningowy z 24.05 to przy takim treningu i jadlospisie mozesz sobie tylko zaszkodzic.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2011, 08:39 przez pysia222, łącznie zmieniany 3 razy.
18.05.14 mz3athlon (Sprint) - 01:25:32
08.06.14 Elk (Sprint) - 01:26:43
06.07.14 Welzheim (Sprint) - 01:39:42
03.08.14 Ulm (Olimpijski)



moje marzenie - IRONMAN FRANKFURT
Awatar użytkownika
dino1973
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 25 lis 2009, 13:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

Taaaa dietka to zawsze duże wyzwanie. Ponieważ od piątku zostaje sam na dwa tygodnie (dziecko jedzie w świat) też myślę żeby wykorzystać ten czas na zrzucenie 2-3 kg. Niestety moja silna wola jest bardzo słaba i słodycze leżące w szafce będą bardzo kusić. Myślę, że najpierw do piątku zjem wszystko, co tam leży co by później mieć spokój :uuusmiech:

Trzymam kciuki :usmiech:
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

pysia222 pisze:Hej cafe :)

Moim zdaniem brakuje Ci miesa i weglowodanow . Kawa na sniadanie to troche malo , warto jesc platki owsiane , ciemny chleb albo otreb ( jesli wzorujesz sie na Dukanie) one daja energie na reszte dnia. Jak patrze na Twoj plan treningowy z 24.05 to przy takim treningu i jadlospisie mozesz sobie tylko zaszkodzic.
Wiem, wiem , mięso jest na stałe w moim menu, a i śniadanie pełniejsze, ale wczoraj spontanicznie podjęłam decyzję o "zaciśnięciu żołądka", nie miałam czasu przygotować pełnego posiłku. Na śniadanie chętnie jem owsiankę, ale w sklepie obok pracy zabrakło płatków (!) Dziękuję za cenne uwagi.

dino1973 pisze: Niestety moja silna wola jest bardzo słaba i słodycze leżące w szafce będą bardzo kusić.
Na szczęście nie mam ciągot do słodyczy :-) Lubię sobie za to zjeść do kawki mufina ... a w czwartek dzień mamy, Córcia już zapowiedziała, że kupuje ptasie mleczko ... ciężko będzie, bo to jedyne słodkości, które uwielbiam :-(
dino1973 pisze: Myślę, że najpierw do piątku zjem wszystko, co tam leży co by później mieć spokój
Tym oto genialnym sposobem - czyszczenia lodówki i zaczynaniem diety "od poniedziałku" przytyłam od lutego 5 kg ...

***
Z ostatniej chwili :-) Pomyślałam, poszperałam w firmowej kuchni i płatki się znalazły :hej:
pysia222 pisze:Hej cafe :)

warto jesc platki owsiane
Dziękuję :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Cafe,

sorry, ale ta dieta jest beznadziejna. Nie ma miesa, chleba, za to sa chyba ze 4 jajka dziennie. Do salatki juz lepije wrzuc rybe uduszona, ugotowana czy cos (mintaj jest tani i "chudy" na przyklad).
Sciskam
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Powoli, Cafe, będziesz biegać to waga spadnie. Im wolniej, tym paradoksalnie lepiej, bo bez efektu jojo. Jak ma wyglądać Twoja dieta to myślę, że pi razy drzwi, wiesz. Wystarczy wprowadzić te założenia w życie. Nie zawsze jest to łatwe.
Uczysz się włoskiego? Trudno jest? Ja właśnie zaczęłam kurs hiszpańskiego. Język bardzo mi się podoba, tylko jakiś taki jest do niczego nie podobny. Słówka jak z księżyca wzięte. Na razie moim faworytem jeśli chodzi o zaskoczenie tłumaczenie jest "el ordenador", czyli .....komputer. W życiu bym nie wpadła....Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

makar pisze: Ja właśnie zaczęłam kurs hiszpańskiego. Język bardzo mi się podoba, tylko jakiś taki jest do niczego nie podobny. Słówka jak z księżyca wzięte.
E tam, całkiem podobne do francuskiego (przynajmniej w piśmie). :ble: Na koniec liceum mój hiszpański był całkiem, całkiem, ale studiach nieco wywietrzał, a na koniec "nadpisał" mi się na nim właśnie francuski. Jak ktoś się ulituje i mówi powoli, to jest szansa, że zrozumiem, ale jak próbuję mówić, to wychodzi po francusku i tyle. :grr: Więc może byłoby lepiej jakby słówka naprawdę były niepodobne do niczego. :oczko:

Pozdrawiam sprzed mojego ordinateur. :hahaha:
Awatar użytkownika
makar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1050
Rejestracja: 23 wrz 2007, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:38:26

Nieprzeczytany post

Mój problem z nauką hiszpańskiego wynika pewnie z tego, że ja po francuskiemu też nie gadata.... ino polski, angielski i rosyjski, więc zupełnie z niczym mi się te słówka nie kojarzą. Pożyjemy, zobaczymy. Z tego co piszesz, Strasb wynika, że po hiszpańskim mogę szybko i łatwo nauczyć się francuskiego. Super. To zawsze było moim marzeniem :hahaha: Ciekawe, czy życia mi starczy.....
Awatar użytkownika
rushatek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 368
Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
Życiówka na 10k: 44:41
Życiówka w maratonie: 4:18

Nieprzeczytany post

pardita pisze:Cafe,

Do salatki juz lepije wrzuc rybe uduszona, (...)
Sciskam
nooo ja też próbowałem ściskać tę rybę, ale cholera sie nie daje udusić... więc pomyslałem że ją utopię.. a ona nic tylko patrzyła na mnie jakoś dziwnie.. to w końcu dałem spokój i wyciągnąłem z wody, ;)

a poważnie, to ostatnio z łatwością przychodzi mi wkomponowanie w ewentualne sałatki tuńczyka z puszki,
nie wiem czy to zdrowe, ale podpowiem Wam, że szybko, łatwo i smacznie jest przygotować ło(so)sia z serkiem (płaty smarujecie białym serkiem - ja ostatnio testowałem mascarpone, ale almette śmietankowy też świetnie pasuje - i zawijacie jak naleśniki, do tego kilka kropel cytryny i voila ;) - smacznego
Awatar użytkownika
dino1973
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 47
Rejestracja: 25 lis 2009, 13:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Katowice

Nieprzeczytany post

cafe pisze: Dieta ... magiczne słowo ... Jestem z Tobą Współtowarzyszu Niedoli ;-) Zasady identyczne,
wkurzam nieco rodzinę i samą siebie , bom rozdrażniona i siły nie mam na bieganie, ale czekam
na przełom ;-) czyli chwilę, kiedy organizm odpuści sobie walkę z mózgiem :-)
Witaj Współtowarzyszko :usmiech:

W takim razie trzymam kciuki za przełom i mózg :oczko:

Ponieważ cel biegowy też mamy ten sam, tak się zastanawiałem czytając Twój blog ... czy aby nie za dużo bieżni a za mało biegu na świeżym powietrzu? :usmiech:
Awatar użytkownika
cafe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 587
Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
Życiówka na 10k: 00:58
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie za mało ... ale popracujemy i nad tym :-)
Nie ma rzeczy niemożliwych ... są tylko takie, których nie pragniemy zbyt mocno ...
blog
komentarze
Obrazek
Awatar użytkownika
Kredk@
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 345
Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Matko, to ześ las zdeptała. No i tempo zabójcze. 14km w 1h20min??? To ja ostatnio 10km w tyle robię.
Gratulować i zazdrościć. :taktak: :szok:
ODPOWIEDZ