1. Tak Masz rację; wygrywanie jest fajne; odbieranie nagród na podium jest fajne; chyba to polubiłem; Moje m-ca z ostatnich zawodów w Mojej kategorii M40 (5-te, 3-ie, 2-gie, 3-ie) sprawiają Mi dużo fanu – nie ukrywam – Masz rację. Ja mogę się porównywać do ludzi z Mojej kategorii wiekowej, w open z młodzieniaszkami nie mam szans – ale mam świadomość że to nie Moja kategoria.Qba Krause pisze: tzw. optymalizacja treningu to moim zdaniem kolejna smycz. co mi to da, że w perspektywie roku z mojego treningu zrobię postęp o 4 minuty na dychę zamiast 3? czy to sprawi, że zacznę wygrywać biegi? odpowiedź jest oczywista.
2. Czy bieganie interwałów po 3'40"/km na 3' przerwie nie daje fanu i jest katorgą? Zawsze myślałem że tak; Ale Qba – nie; Jeżeli ich nigdy nie robiłeś to pierwszy raz będzie bolało, bo nie umiesz się na takiej prędkości rozluźniać – i tyle; z każdym kolejnym treningiem przychodzi luz a za nim fan; wiesz ile jest radości jak na treningu wyprzedzasz rowerzystów i jesteś rozluźniony i uśmiechniętny?
3. Moje porównanie jest przesadzone ... i miało takie być.
4. Posiadanie Swojego fan-clubu na forum jest fajne i daje dużo fanu. (pozdrowienia dla aniad1312 i kachity)
![hej :hejhej:](./images/smilies/icon_e_biggrin.gif)
5. Optymalizacja treningu jest wg Mnie treningiem; bieganie Easy to po prostu bieganie. Każdy kto robi różnorodny trening poszukuje Swoich najsłabszych stron, kto robi trening monotonny utwierdza się że jest w tym dobry.
6. "pozwolić mi znać siebie lepiej niż wy" – fajne to; kiedyś powiedziałem kumplowi w przypływie refleksji że chyba Mój pies zna Mnie lepiej niż Ja. Potem chodziłem i długo się nad tym zastanawiałem.
7. Zastanawiam się teraz: Po co Ci to wszystko piszę? - chyba Cię lubię. Przyjmiesz Mnie do Swojego fun-clubu?