zu:zu - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kachita, Legenda z trailera faktycznie dziwny w kierunku śmieszny. ;) Muzę sobie podlinkowałam ku pamięci (na treningi). Jestem bardzo ciekawa jakie będziesz miała wrażenia po Bestiach południowych krain - czytałam o tym filmie i jestem go bardzo ciekawa. I Twojej opinii o nim też. :taktak:

Gryzzelda - to nie plan jest za szybki dla Ciebie tylko Ty dla planu. :hejhej: Zwolnij to go zrobisz eksternistycznie. :taktak: Skarżyńskiego bardzo polecam, ale moim zdaniem on jest dla takich wolnych kluch jak ja. A Ty możesz dużo więcej. Tak myślę. :jatylko: Z którego miejsca chcesz w niego wskoczyć?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

Zuzu, ja tam nie wiem czy ja jestem za szybka, raczej watpie :P na poczatku rzeczywiscie za mocno dawalam w palnik, ale to bylo w erze przedforumowej. Teraz podczas biegu utrzymuje podobne tempo do Ciebie: ok. 6:40. Pod gore wolniej, z gorki szybciej. Najlepiej jak mi z gorki wyjdzie na poczatku interwalu, to jak sie rozpedze, to lece 5:30 cale 4 minuty :hej:

No i jutro bym zaczela tydzien 9, tylko 3 powtorzenia to dla mnie troche malo, wiec pewnie beda 4. Rano ma nie padac, wiec wszamam cos i polece nad fjord
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:Jestem bardzo ciekawa jakie będziesz miała wrażenia po Bestiach południowych krain - czytałam o tym filmie i jestem go bardzo ciekawa. I Twojej opinii o nim też. :taktak:
Obejrzałam - ładny, smutny i bardzo baśniowy. Warto obejrzeć. I do tego muzyka cajun, która daje radę ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

wstydzić? chyba żarcisz....


to może być tylko i wyłącznie duma.....gratki :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
Awatar użytkownika
strasb
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4779
Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lozanna

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie nie ma się czego wstydzić, jest za to czego gratulować!
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Dzięki wielkie za wsparcie moralne! :taktak:
Tak szczerze to jestem bardzo zdziwiona jak bardzo jestem powolna i mało wytrzymała. Myślałam, że będę szybsza. :hahaha: Wydawało mi się, że po tych czterech miesiącach regularnych treningów to trzydzieści minut łyknę tak z tempem 5:00, spokojnie. :hahaha: Nie miałam pojęcia co to tak naprawdę znaczy. Nie mówiąc o swoich możliwościach i o tym ile będę się musiała napracować, żeby na danym dystansie poprawić wynik np. pół minuty itd. W ogóle zawsze mi się wydawało bieganie jakieś takie mało imponujące. Jak to ktoś biega? No ja też mogę biegać. Przecież każdy to potrafi. Nawet dziecko. :hahaha:
Poza tym bardzo mnie zmyliło to, że jak byłam dzieciakiem i nastolatką to byłam bardzo szybka w sprincie i chyba do tego cały czas się w głowie odnoszę. I dlatego tak mnie wkurza to, że jestem teraz taka cholernie ślamazarna.
A że kiedyś najdłuższy dystans jaki byłam w stanie przebiec to sprinterska setka to już nie pamiętam. Bo ja w ogóle tak mam, że jak coś robię pierwszy raz i mi się uda to się cieszę jak dziecko, ale zaraz chcę więcej. Pierwsze 20 minut ciągłego biegu ucieszyło mnie tak, że o mało nie popłakałam się z emocji. Ale drugie już nie. Bo już chciałam szybciej. I tak ciągle. Każdy trening to dla mnie lekcja pokory. Poza tym, kurde - stara jestem! Ciało ma już zupełnie inne możliwości niż kiedyś i też muszę się z tym pogodzić. Łatwo nie jest. Grrr... :sss:
Ale tak ogólnie to najczęściej mi się śmiać chce z samej siebie.
Za to do innych biegających nabrałam wielkiego szacunku. Nie tylko tych super szybkich jak większość z Was na forum, ale w ogóle: do wszystkich.
A na trasie najserdeczniejszym uśmiechem pozdrawiam zawsze osoby po których najbardziej widać, że je to sporo kosztuje. Grubszych, sapiących, bez kondycji, bardzo wolnych. Wiem jak dużo ich kosztuje to bieganie. Oj wiem! :hejhej:

Strasb - gratulacje z powodu rocznicy! I 2h-dzin! :taktak:

Mar_jas - kupiłeś te butki w końcu marudo? ;)
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Zu.zu, wstyd to ostatnie słowo jakie powinno się znajdować w Twoich zapiskach biegowych.
Powiem jedno - gdybym miała tyle cierpliwości i wytrwałości co Ty, to prawdopodobnie napis DUMA wytatuowałabym sobie na klacie, jeśli nie na czole.
Dziewczyno,
Obrazek
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Jaki wstyd, jaki wstyd?! Ja 2 lata temu też tak szurałam, a i tak byłam z siebie dumna, bo ja biegam, a inni tylko marudzą, że coś by zrobili, schudli, sport pouprawiali, a na koniec i tak siedzą przed telewizorem :taktak:
Ćwiczenie czyni mistrza, więc szuraj dalej! Będzie lepiej!
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nic a nic Wam nie wierzę, że z Was kiedyś były takie cieniasy!

Dowody? Proszem, pierwszy z brzegu - Kachhita:
"To bieganie przewija się u mnie właściwie od zawsze..."
A potem jest już tylko gorzej. Same maratony i inne takie.
Także sorry... :bleble:

Ala - to znaczy tylko jedno. Niezła ze mnie Drama Queen. :bum: (ale obrazek coś się nie wyświetla :ech: )

Ale dzięki - takie słowa niosą w chwilach kryzysu - naprawdę. :taktak:
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

a obrazek najważniejszy - http://files.sharenator.com/whos_awesom ... -47798.jpg

:)))))))))))))))))
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

O kurna jaki zajeb...super jest!!! Dziękować! Kurna, chyba sobie zrobię z tego koszulkę do biegania. :taktak:
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

ZROBIĆ I BIEGAĆ :))))))))))
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
Awatar użytkownika
zu.zu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 660
Rejestracja: 09 maja 2012, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Yes, Sir! :hejhej:
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

zu.zu pisze:Nic a nic Wam nie wierzę, że z Was kiedyś były takie cieniasy!
Zuzu, spoko, wrzuc na luz i sie nie przejmuj. Ja ci tam zazdroszcze ze jestes w stanie tak zwolnic, zeby przebiec bez zatrzymywania 25 min, bo ja nie potrafie sie pohamowac i pedze na zlamanie karku. Co w sumie jest pojeciem bardzo wzglednym, zawlaszcza w porownamiu z innymi forumowiczami ;)
I zobaczysz, za rok bedziemy tak smigac, ze moze nawet spacerujace gloebie nie beda w stanie nas przescignac ;)
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

zu:zu, z tym "przewijaniem się od zawsze" to chodzi o to, że jeszcze w czasach licealnych zazwyczaj w maju zaczynałyśmy z laskami truchtać po okolicznych polach w ramach akcji "Bikini" ;) Po końcu roku szkolnego nam przechodziło. I w harcerstwie trochę się biegało po lasach. I w sumie na studiach raz na jakiś czas podejmowałam decyzję o zaczęciu biegania - zapału starczało zazwyczaj na tydzień-dwa ;)

A w ramach dowodu - w styczniu 2011 moje tempa były takie: 8:05, 8:19, 8:05, 8:18, 8:10, 7:55. Możesz sprawdzić na run-logu :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ODPOWIEDZ